soulsicku złoty .
Mamy tu namacalny przykład narodzin kolejnego z miliona wątków o olejach, i jak znam życie, na końcu
dalej nikt nie będzie wiedział co z tymi olejami jest grane i który zalać - chyba w tym miejscu zgodzisz się ze mną
Jeżeli zapytasz gościa w sklepie lub mechanika, to oni sprzedadzą Ci dowolną bajkę wygodną dla siebie - zgadzamy się ?
Ja też potrafię sprzedać taką bajkę bo jednak piętnaście lat w handlu czegoś nauczyło, mimo że producenci sami nie potrafili
się nam przyznać czy ich produkt przyjechał w całości z azji, a może został złożony w Krakowie z wykorzystaniem
krajowych podkładek pod śrubki i ma etykietę Made in Poland, a klienci słyszeli że ten produkt jest robiony w Angli.
Jeżeli zapytasz googla - olej x opinie, to w odpowiedzi o każdym z nich dowiemy się:
- że jest dużo podrabianych a szataniszcze nawet słyszał o skupie baniek pod Warszawą
- że ten sam szataniszcze zauważył że Castrola jakoś więcej ubywa niż następnego oleju który wlał
- że nic się nie dzieje
- że jest zajebisty
- że kiedyś miałem i nie byłem zadowolony albo byłem - cokolwiek znaczy być zadowolonym z oleju
- że wszyscy leją to ja również
- albo w przypadku Lotosa, Orlena, Seleny, Lidla itp. że to szajs na podstawie bliżej nieokreślonej teorii spiskowej
Kilka dni temu kręciłem sie w Auchanie na stoisku moto. Po raz kolejny przypadkiem udało się pokibicować gościowi który przyjechał tam szukać oleju.
Chłop stanął przed regałem, przeleciał wzrokiem od lewej do prawej i z powrotem, przestudiował ceny i etykiety, no i na koniec zadzwonił może do
szwagra celebryty od olejów z zapytaniem pomocniczym.
I co usłyszał w słuchawce - bierz ten ja zawsze taki leje, no i zabrał K2
Ja kieruję się swoją zasadą, która może się komuś nie podobać - producent silnika podaje normę i takowa ma się znajdować na etykiecie oleju.
Potem jego cena, no i może wizerunek sprzedawcy oraz właśnie takie dyskusje jak ta, aby uśrednić obraz całości co do konkretnej marki.
Jeżeli silnik trzyma szczelność to dostaje olej syntetyczny. Jeżeli miał 250.000 km do dostawał 10W40, mimo że faktycznie mógł mieć już 400.000 km
i jak to piszą " nic się nie działo" bo pewnie był szczelny i nie zajeżdżony.
Jak miałem zapasowego Audika 80 TD bez jednego pierścienia olejowego, to w pewnym momencie brał 5l./100km oleju z Lidla, i to był najlepszy olej do tego silnika.
Nie robię doświadczeń z olejami typu 5W30 bo w kosmos i na Syberię się nie wybieram a pedł gazu delikatnie wciskam, choć silnik zachęca. Opowieści Ezopa o Motodoktorze i Ceramizerze też traktuje jako dodatek do programu TV.
Ale jak rozpoznać lewy olej, bo ma np.kolor kapsla za różowy a może bańka przy uchu jest za sztywna ?
Raczej się nie dowiemy w oficjalnym komunikacie. Nikt z moich znajomych nie trafił jeszcze na taki olej i w żaden sposób nie był w stanie tego zweryfikować.
Napewno ktoś z nas na taki olej trafi myśląc że ma Mobila lub Castrola, a faktycznie przejaechał 12.000km na negowanym do szpiku Orlenie
i powie na koniec że zajebis... olej i nic sie nie działo
A za jakiś czas i tak odnajdziemy nowy wątek pt. Jaki olej wybrać.