mam problema, padają mi żarówki . Za często. Co trzy miesiące muszę zmieniać. Wpadłem na pomysł , żeby zmierzyć napięcie.
Przy wysokich obrotach 14,8 nawet do 15,1 V. Bez zaglądania do manuala pamiętam, iż powinno być 14,4 V
Może ktoś zmierzyć u siebie?
Napięcie w instalacji
- lesor
- (ex SF)
- Posty: 1999
- Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
- Motocykl: [ex] SF94 + SF93
- Lokalizacja: archiwum
Napięcie w instalacji
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
-
- stary Seveniarz
- Posty: 369
- Rejestracja: 08 maja 2005, 20:10
- Motocykl: SV 650 '2002
- Lokalizacja: Łódź
- skomo
- 1959-2008
- Posty: 332
- Rejestracja: 03 kwie 2006, 09:36
- Lokalizacja: Warszawa - Stara Miłosna
Zadziwiło mnie jak się te pedały potrafią zakamuflować i szyfrem gadać.Lesor, ja mam cały czas 13-14 a jak włącze światła to spada poniżej 13. Powinno być 13 - 15. Mimo że mam nniżej jeszcze nigdy mi "prądu nie brakło"
Skoro ty masz 15 to nie powinno palić żarówek, może zamontuj jakieś silniejsze albo załóż wiatrak na chłodnicę (taki jakiego ptrzebują niektóre XJoty )
Taki Krzysiek-Młody seveniarz, ma normalnie w ciemności 13-14 cm długości ale jak zapali światło, to mu opada lekko i ma poniżej 13 cm, no tak po widnemu , to jakoś tak niezręcznie. Ale dalej pisze, że pomimo, że mu opada to i tak mu prądu (czytaj siły) nie brakuje.
A skoro Lesor ma 15 cm to nie powinien palić żarówek - bo po prostu do nich nie sięga, natomiast Krzyś namawia lesora aby zamontował sobie jakąś przedłużkę albo dmuchał od dołu tak jak tego potrzebują inne pedały z yamah.
najważniejszy w moto jest dobry wydech
- Matiej
- Ujeżdżacz Kopciuszka
- Posty: 1476
- Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
- Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
- Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
- Kontakt:
- Matiej
- Ujeżdżacz Kopciuszka
- Posty: 1476
- Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
- Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
- Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
- Kontakt:
-
- Junior
- Posty: 13
- Rejestracja: 08 maja 2006, 15:59
- Lokalizacja: mińsk maz.
-
- Beniamin
- Posty: 70
- Rejestracja: 05 lis 2006, 16:19
- Lokalizacja: Kąty Wrocławskie
Hello odświeżam temat w związku z jego odświeżeniem bo mi potrzeba info...
Od dwóch tygodni coś mi się działo z motocyklem, zaczęło się od niemożności odpalenia na bajzlu we wrocku (przyjechalem, zostawilem moto, wrocilem po jakimś czasie... silnik był zimny, zakrecilem rozrusznikiem.... nic, tak po kilku zakręceniach stwierdziłem ze pewnie sie zalał... więc na pych i gładko odpalił). To samo przytrafiło mi się kilka dni później (pych->odpalił) i teraz... Obejrzałem dokładnie świece, kolorek mają idealny ale... kręciłem i kręciłem rpozrusznikiem tak ze aku sie rozładowało bardzo... podłączyłem na noc pod prostownik. Akumulator się podładował i na drugi dzień próba odpalenia skończyła się sukcesem lecz nie było to gładkie odpalenie od pierwszego tak jak to mój motorek miał w zwyczaju. no... do rzeczy, sprawdziłem napięcie na aku... jest około 13V, odpalony bez świateł 15V, ze światłami 14.7V, na wysokich obrotach dochodzi ponad 16V. Stąd moje pytanie... Czy to regulator? Czy może wina akumulatora (się łudzę jeszcze, że nie będę musiał wywalać kasy na nowy regler). I czy któryś w powyższych powodów mógł sprawić takie problemy z odpaleniem o jakich pisałem wyżej... Dzięki wielkie za odpowiedź PS. Mechanik ze mnie żaden...
PS2. Zarówek mi nie pali
Edit!!! :
PS3. Wczoraj zauważyłem spory ubytek elektrolitu, uzupełniłem wodą dest i naładowałem. Dzisiaj odpalił bez problemu i ładowanie na wolnych wynosi 14.5V na wysokich 15.5V. W serwisówce jest napisane że powinno być 13.0-15.0V przy 2000rpm. Już kurna nic nie wiem...
Od dwóch tygodni coś mi się działo z motocyklem, zaczęło się od niemożności odpalenia na bajzlu we wrocku (przyjechalem, zostawilem moto, wrocilem po jakimś czasie... silnik był zimny, zakrecilem rozrusznikiem.... nic, tak po kilku zakręceniach stwierdziłem ze pewnie sie zalał... więc na pych i gładko odpalił). To samo przytrafiło mi się kilka dni później (pych->odpalił) i teraz... Obejrzałem dokładnie świece, kolorek mają idealny ale... kręciłem i kręciłem rpozrusznikiem tak ze aku sie rozładowało bardzo... podłączyłem na noc pod prostownik. Akumulator się podładował i na drugi dzień próba odpalenia skończyła się sukcesem lecz nie było to gładkie odpalenie od pierwszego tak jak to mój motorek miał w zwyczaju. no... do rzeczy, sprawdziłem napięcie na aku... jest około 13V, odpalony bez świateł 15V, ze światłami 14.7V, na wysokich obrotach dochodzi ponad 16V. Stąd moje pytanie... Czy to regulator? Czy może wina akumulatora (się łudzę jeszcze, że nie będę musiał wywalać kasy na nowy regler). I czy któryś w powyższych powodów mógł sprawić takie problemy z odpaleniem o jakich pisałem wyżej... Dzięki wielkie za odpowiedź PS. Mechanik ze mnie żaden...
PS2. Zarówek mi nie pali
Edit!!! :
PS3. Wczoraj zauważyłem spory ubytek elektrolitu, uzupełniłem wodą dest i naładowałem. Dzisiaj odpalił bez problemu i ładowanie na wolnych wynosi 14.5V na wysokich 15.5V. W serwisówce jest napisane że powinno być 13.0-15.0V przy 2000rpm. Już kurna nic nie wiem...
-
- Nekromanta
- Posty: 1031
- Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
- Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
- Lokalizacja: Tarnów
Akumulator jest przeładowywany...wygotowywuje go.Wczoraj zauważyłem spory ubytek elektrolitu,
Jest duże prawdopodobieństwo uszkodzenia regulatora. Podjedz do elektryka samochodowego, niech też sprawdzi uzwojenia alternatora podczas pracy silnika.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500
-
- Senior
- Posty: 147
- Rejestracja: 17 maja 2005, 11:47
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Beniamin
- Posty: 70
- Rejestracja: 05 lis 2006, 16:19
- Lokalizacja: Kąty Wrocławskie
Dzięki za zainteresowanie, byłem u elektromechanika pojazdowego - powiedział dokładnie to samo. Po uzupełnieniu elektrolitu, przeczyszczeniu klem, wyjęciu wszystkich możliwych bezpieczników, wtyczek ładowanie wróciło do normy tj. 14.4-14.5V . Dzięki jeszcze razja miałem to samo, tylko że regulator był dobry ale gdzieś na stykach były straty i regulator się po prostu gubił, zadzwoń do nmie w dzien to powiem ci co zrobić tel do mnie to 601 340 228, pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości