Czy przy przebiegu 33000 km możliwe jest dzwonienie łańcuszka alternatora? już?
33 000 km
- materna
- Beniamin

- Posty: 56
- Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
- Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
- Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!
Re: 33 000 km
niedlugo wyruszam w dluzsza trase...myslicie ze moge jechac spokojnie bez obaw w zwiazku z tym? 
- marcin_z
- stary Seveniarz
- Posty: 1177
- Rejestracja: 30 sie 2010, 14:24
- Motocykl: XJR1300 ; TT 1200
- Lokalizacja: WPR
Re: 33 000 km
a pewny jesteś ze ma nalatane 33tys
podjedź do dwóch niezależnych serwisów toi ci powiedzą ....
Motorynka --> Honda CB750SF --> Yamaha XJR1300 --> Honda Varadero 1000XL --> Triumph tiger 1200
- materna
- Beniamin

- Posty: 56
- Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
- Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
- Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!
Re: 33 000 km
raczej ma te 33 tys. bo mam ksiazke serwisowa gdzie wszystko udokumentowane i niedawno zmienialem naped to byl jeszcze fabryczny...
- materna
- Beniamin

- Posty: 56
- Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
- Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
- Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!
Re: 33 000 km
chodzi pewnie o sam napinacz tego lancuszka bo lancuch to wytrzymaly, ale te napinacze to...
no i nie wiem ile mozna z tym jezdzic bo wymiana to grubo ponad tysiaka pewnie
no i nie wiem ile mozna z tym jezdzic bo wymiana to grubo ponad tysiaka pewnie
- KLOSZ
- Mr. Kamizelka
- Posty: 6206
- Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
- Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: 33 000 km
Jak sie polubi ten dzwiek, to do 100 tysiecy mozna, pozniej to nie wiem... ![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Zdrowko
KLOSZ ☺
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
⌘ "Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™ ⌘
⌘ "To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™ ⌘
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS
KLOSZ ☺
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
⌘ "Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™ ⌘
⌘ "To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™ ⌘
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS
- materna
- Beniamin

- Posty: 56
- Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
- Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
- Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!
Re: 33 000 km
eee.. to spoko, jak 100 tys nakręce to wtedy zmienie razem z rozrzadem:) w sumie on dzwoni od czasu do czsa nie jakos glosno i na wwolnych obrotach(dopiero sie zaczyna wszystko pewnie:)) czyli nie przejmowac sie?
w serwisie mowil mi gosc ze ten silnik spokojne jeszcze przejedzie 100 tys, ale moze nie slyszal tego łancuszka...
w serwisie mowil mi gosc ze ten silnik spokojne jeszcze przejedzie 100 tys, ale moze nie slyszal tego łancuszka...
- KLOSZ
- Mr. Kamizelka
- Posty: 6206
- Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
- Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: 33 000 km
Tak sie zastanawiam...rozrzad napedzany jest lancuchem. Jak sie troche wyciagnie to go nieco slychac, ale... o ilu slyszeliscie faktycznych przypadkach, zeby komus strzelil lancuch rozrzadu w silniku motocyklowym? Ale uwaga - pytam o przypadki znane Wam z pierwszej reki, nie takie co to "slyszalem, ze mojego kumpla, kumplowi mowil jeden kolega, ze jego sasiadowi to sie w cylindrach myszy zalegly"...
Ja szczerze mowiac rozmawialem z wieloma mechanikami i jedyne co slyszalem, to to, ze owszem czasem halasuje i jest to upierdliwe, ale zeby komukolwiek od tego sie silnik rozsypal to nie slyszalem. Tym bardziej nie znam bezposrednio takiego przypadku. Owszem jak sobie klient zyczy to wymieniaja wszystko, bo z czegos trzeba zyc
W sytuacji, kiedy metoda wspolczesnych puszek rozrzad mamy na zebatym pasku, to sie zgodze, ze trzeba sie z nim piescic, ale lancuch? Przeciez to pancerne rozwiazanie i gdyby nie rozciaganie tego lancucha to byloby prawie tak wieczne jak rozrzad na kolach zebatych (jak np w VFRce, o ile mnie skleroza nie myli).
Moze nie ma co sie tym rozrzadem tak rajcowac, hę?
Ot taka mnie naszla szersza refleksja natury filozoficznej...
Ja szczerze mowiac rozmawialem z wieloma mechanikami i jedyne co slyszalem, to to, ze owszem czasem halasuje i jest to upierdliwe, ale zeby komukolwiek od tego sie silnik rozsypal to nie slyszalem. Tym bardziej nie znam bezposrednio takiego przypadku. Owszem jak sobie klient zyczy to wymieniaja wszystko, bo z czegos trzeba zyc
W sytuacji, kiedy metoda wspolczesnych puszek rozrzad mamy na zebatym pasku, to sie zgodze, ze trzeba sie z nim piescic, ale lancuch? Przeciez to pancerne rozwiazanie i gdyby nie rozciaganie tego lancucha to byloby prawie tak wieczne jak rozrzad na kolach zebatych (jak np w VFRce, o ile mnie skleroza nie myli).
Moze nie ma co sie tym rozrzadem tak rajcowac, hę?
Ot taka mnie naszla szersza refleksja natury filozoficznej...
Zdrowko
KLOSZ ☺
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
⌘ "Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™ ⌘
⌘ "To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™ ⌘
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS
KLOSZ ☺
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
⌘ "Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™ ⌘
⌘ "To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™ ⌘
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS
- szataniszcze
- Zimne to i owo ;)
- Posty: 1393
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:13
- Motocykl: cebula 230 kilo radości
- Lokalizacja: Pruszków
Re: 33 000 km
chyba masz racje kloszu. W maluchu też mamy łańcuch rozrządu i wymienia się go w tedy gdy trze o obudowę silnika
6 lat już śmigam, 40tys. zrobiłem i cisza. a to taka prosta, rzemieślnicza konstrukcja
i działa
W tak zaawansowanym technologicznie silniku to chyba wszystko opracowali japońscy inżynierowie...
Jak kupowałem cebule to gościu który mi sprzedawał, jedyne co robi jak ściąga motocykle, to wymienia napinacz w moim przypadku sprężynę napinacza łańcuszka. U mnie chyba była pęknięta... może coś podobnego jest na alternatorowym łańcuszku i dlatego czasem hałasuje?
W tak zaawansowanym technologicznie silniku to chyba wszystko opracowali japońscy inżynierowie...
Jak kupowałem cebule to gościu który mi sprzedawał, jedyne co robi jak ściąga motocykle, to wymienia napinacz w moim przypadku sprężynę napinacza łańcuszka. U mnie chyba była pęknięta... może coś podobnego jest na alternatorowym łańcuszku i dlatego czasem hałasuje?
SAM SAM SAM IDZIESZ! SAM SAM!
- Leon
- Seveniarz

- Posty: 234
- Rejestracja: 17 cze 2012, 22:52
- Motocykl: JHRC42
- Lokalizacja: 51.89157, 19.63490
Re: 33 000 km
"slyszalem, ze mojego kumpla, kumplowi mowil jeden kolega, ze jego sasiadowi to sie w cylindrach myszy zalegly"...
- Tomek_B
- stary Seveniarz
- Posty: 417
- Rejestracja: 17 sie 2011, 21:06
- Motocykl: Seveny już nie ma, jest boGSer
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: 33 000 km
w 2008 roku, tuż przed zlotem forum suzuki gs500 niejakiemu K2 pękł łańcuszek rozrządu.Hubert może potwierdzić moje słowa.
- wiesiek3d
- stary Seveniarz
- Posty: 1548
- Rejestracja: 04 lip 2010, 21:35
- Motocykl: CBF 1000 A
- Lokalizacja: Łagów
Re: 33 000 km
Honda to nie Suzukiw 2008 roku, tuż przed zlotem forum suzuki gs500 niejakiemu K2 pękł łańcuszek rozrządu.Hubert może potwierdzić moje słowa.
Romet Pegaz - CZ 350 - ETZ 250 - GS 500 - CB 750 SF - VFR 800 FI - GSXR 1000 - CBF 600 SA - VFR 800 FI - CB 600 HORNET S - ST 1100 - FZS 1000 -BMW K1200 GT - ZRX 1200 S - CBF 1000 A - TRIUMPH SPRINT GT 1050 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości