Stalowe przewody hamulcowe

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 24 lut 2005, 20:30

Podaje ceny przewodów, maja one dozywotnia gwarancje i sa sprzedawane w
kompletach ze srubami i podkladkami. W nawiasach ceny przewodów w
kolorowych
koszulkach.

1. Koncówki ocynkowane
przód - 232 zl (w koszulce - 246 zl, do wyboru kolory: czerwony, czarny,
niebieski, zólty i koszulka przezroczysta)
tyl - 139 zl (159 zl)
sprzeglo - 139 zl (159 zl)

2. Koncówki chromowane
przód - 276 zl (313 zl)
tyl - 165 zl (182 zl)
sprzeglo - 165 zl (182 zl)

2. Koncówki aluminiowe - do wyboru kolor czerwony, czarny, niebieski,
zólty
przód - 378zl (398 zl)
tyl - 229 zl (245 zl)
sprzeglo - 229 zl (245 zl)

2. Koncówki ze stali nierdzewnej
przód - 403 zl (415zl)
tyl - 254 zl (270 zl)
sprzeglo - 254 zl (270 zl)

Koszt przesylki:
- za pobraniem - 10
- wczesniejszy przelew na konto bankowe - 5

Bedpol Jarosław Bednarski
ul. Oświęcimska 88/307
45-643 Opole

tel.: 0 609 474949
faks: 0 77 4563001
e-mail: biuro@bedpol.dmkproject.pl

NIP: 754-250-86-49
REGON: 532378028

Nr konta bankowego:
BRE Bank SA - mBank
02 1140 2004 0000 3302 3135 9439
Przewody hamulcowe.

I tak komplet na przód, czyli 2 przewody stalowe w koszulce igielitowej + podkładki + śruby i komplet na tylne koło 405 zł ./ w wersji najtańszej czyli z końcówkami ocynkowanymi/ + oczywiście koszt przesyłki

Ja juz zamówiłem. Zaintersowanych odsyłam na strone http://www.BEDPOL.pl
lub tel. 609 474 949 Jarosław Bednarski.
Prosze uwazajcie w ktorych tematach odpowiadacie ;)

lewa w gorze
dofo

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 17 mar 2005, 19:37

Mam taki przewód tylko z przodu, stary miał 25 lat i puchł w oczach a skuteczność hamowania chyba komarek miał lepszą. Faktycznie dozowanie poprawiło się niewyobrażalnie ale również skutki hamowania awaryjnego stały się niewyobrażalne. Nie wiem czy wiecie jakie są efekty blokady przedniego koła albo choćby jego delikatny uślizg. Ja już wiem. Właśnie odbudowywuję lewą stronę mojego sprzęta. Moja rada, jeżeli przewód oryginalny ma jakieś 5-6 lat to raczej nie zmieniać. Jest on jeszcze na tyle nierościągliwy że siła hamowania będzie wystarczająca. Starsze chyba lepiej zmienić ale po dokładnym przemyśleniu mojego przypadku. Dzwignia hamulca robi się po zmianie betonowa. No chyba że ktoś chce jeździć sportowo, albo na przedniej gumce to oczywiście bezwzględnie tak. Do tego ceramiczne sportowe klocki i na mokrym lub na białym figura gotowa. Oj kurde jak potem boli.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 18 mar 2005, 08:52

Właśnie wymieniłem przewody na te w oplocie stalowym i czekam by pogoda sie poprawiła b.b.b. bardzo chce zobaczyć jak to działa. Zbigu po Twojej wypowiedzi bede znacznie uważał.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 18 mar 2005, 12:50

Po wymianie przewodów musisz wyrobić nawyk delikatnego traktowania dzwigni hamulca, tylnego szczególnie. Ja mam bęben i mogę spokojnie w czasie jazdy zablokować tylne koło a co dopiero przy tarczy i takim przewodzie. Pierwsze jazdy musisz potraktowac jako szkoleniowe i nauczyć się nowych hamulcy. Tym bardziej że zapewne już niedługo będziesz chciał spróbować ale nadal temperetura na dworze nie będzie zbyt wysoka i opony nie będą rozgrzane, a wtedy ich przyczepność znacznie spada. Na potwierdzenie tego co mówię popatrz na statystyki śmiertelnych wypadków motocyklistów. Najwięcej ich jest właśnie na poczatku sezonu. Ludzie chcą się wyszaleć i zapominają o prawach fizyki.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 18 mar 2005, 13:04

Roznica pomiedzy hamulcem tarczowym i bebnowym w tylnym kole objawia sie wlasnie dozowalnoscia jego sily dzialania. To ze sie blokuje to wcale nie swiadczy o jego skutecznosci. Niestety tak dziala ten hamulec- w trybie 0/1 czyli albo nic albo blokuje kolo. U mnie w ETZ dziala tak samo :) Tarczowka jest duzo latwiejsza w dozowaniu, tylko na pewno po zmianie przewodow trzeba sie przyzwyczaic do troszke innego dzialania. Co do poczatku sezonu, to niestety prawda- syf na drodze, dzika chec jazdy, i odzwyczajenie innych uzytkownikow drogi od motocykli zbiera zniwo wiosna :cry:

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 19 mar 2005, 10:20

Przepowiadam że w Świeta bedzie super pogoda a hamulce nie zablokują sie :D
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 20 mar 2005, 15:53

Prawdą jest Zajc ze bęben działa raczej 0/1 i trochę inaczej niż tarcza. Chodziło mi bardziej o zasygnalizowanie że po wymianie przewodów, tarcza może się zachowywać właśnie bardzo podobnie do bębna dlatego że pozbywasz się elementu spężystego jakim jest gumowy przewód hamulcowy. I właśnie brak tej sprężystości powoduje, jak pisałem, betonowe dzwignie hamulcowe. Ogólnie jest b.dobrze i neguję zmiany przewodów, nie, jednak awaryjne hamowanie może przyspożyć problemów. Wyraźiłem swoją opinie żeby Ci którzy chcą zminić przewody mieli jakiś pogląd na temat.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 20 mar 2005, 16:17

to jest fakt.

zalozylismy przewody w oplocie do samochodu i byl podobny efekt - sprezystosc hamulca mocno spadła mimo to samo hamowanie poprawiło sie. czyli jak nie urok to sraczka

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 20 mar 2005, 17:48

Hmm to co piszesz to zapewne przwda ale jedno jest pewne poprawiła sie wygląd i moje samopoczucie.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 21 mar 2005, 08:01

To ja zamawiałem, przysłał mi je, bardzo solidny gość. Razem z przewodami było 0,5 l płynu hamulcowego. Polecam.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

TomeG
(ex SF)
Posty: 135
Rejestracja: 11 lut 2005, 17:05
Motocykl: CB 1300
Lokalizacja: Świdnica

Postautor: TomeG » 21 mar 2005, 18:33

wow rz3eczywiscie ja co prawda juz mam czesci do samodzielnego wykonania ale jakcos spieprze to moze zamowie gotowe u niego
TomeG

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 22 mar 2005, 00:04

Wątpię byś coś mógł zapsuć, najwazniejsze jest przygotowanie i staranność, i taka moja mała rada staraj sie jak już raz zaczniesz zaciskać scisk/końcówkę na przewodzie by nie wracac , do oplot dostaje sie w gwint i można coś zepsuć.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 22 mar 2005, 13:31

TomeG, dobra rada. Po odcięciu odcinka przewodu oszlifować delikatnie oplot na szlifierce, właśnie po to żeby przy zakręcaniu końcówki strzępy nie dostawały się w gwint. Praktycznie jeżeli za pierwszym razem nie uda się skręcić końcówki, powinno się ten kawałek odciąć i zacząć od nowa bo oplot ulega uszkodzeniu. Przed skręcaniem dobrze jest wewnętrzną rurkę troszkę rozgiąć czymś stożkowym np. punktakiem, wtedy lepiej wejdzie na tego fiutka w końcówce, ale już po założeniu nakrętki!! Dobrze jest naciągnąć przewód na owego fiutka jak najdalej się da, a potem dopiero zakręcać nakrętkę. UWAGA, rurka z powodów oczywistych nie może mieć wewnątrz żadnych zadrapań, skaleczeń albo podwiniętego oplotu /będzie ciekło/. Przygotuj się też na pokłute palce od oplotu.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 29 mar 2005, 11:26

Przewody spisuja sie na 5. Faktem jest że musze uwazniej dozowac siłe hamowania ale to kwestia przyzwyczajenia. Co prawda jak pierwszy raz mocniej przychamowałem to koło staneło w miejscu.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 31 mar 2005, 14:19

I właśnie o tym mówiłem. Hamulce brzytwa tylko przy awaryjnym hamowaniu można się o nią pokaleczyć.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Cerb
Beniamin
Beniamin
Posty: 72
Rejestracja: 09 lis 2006, 13:12
Lokalizacja: Mława

Postautor: Cerb » 13 gru 2006, 21:18

Odkopuje temat poniewaz chce sobie kupic przewody w oplocie. Problem jest z tym ze nie wiem jaka jest ich dlugosc, moge je zmierzyc ale gosciu u ktorego zamawiam chce odemnie takie cos jak - "kąty pomiedzy mocowaniem koncowki do przewodu a oczkiem" - :?: . Czyzby chodzilo o to pod jakim katem ma byc zagieta koncowka ktora mocuje sie do zacisku ?

Moze ktos kto dorabial taki przewod i moze podac mi jaka dlugosc podawal przy zamowieniu.

Chce sobie zamowic wersje gdzie od pompki ida dwa przewody do zaciskow (pomijam trojnik ktory wymontuje).

Help !
Ludzie, którzy piją, są dla mnie niczym... Niczym bracia.

Awatar użytkownika
iceq
stary Seveniarz
Posty: 504
Rejestracja: 30 maja 2006, 16:56
Motocykl: CB1300 VFR1200F k1200gt JUNAK
Lokalizacja: Sieradz-Lodz
Kontakt:

Postautor: iceq » 13 gru 2006, 22:58

To moze lepiej kup profesjonalne przewody hamulcowe np. stalflex albo lucas? Kosztuja od okolo 30 do 120 jurkow i sa zrobione (czyt. zacisniete porzadnie).
Pozdro
tylko mięczaki jedzą miód, twardziele żują pszczoły ....
http://www.bikepics.com/members/iceq/

Cerb
Beniamin
Beniamin
Posty: 72
Rejestracja: 09 lis 2006, 13:12
Lokalizacja: Mława

Postautor: Cerb » 14 gru 2006, 05:36

Tak sie sklada ze chce kupic przewody firmy Hel - http://www.allegro.pl/item149673746_prz ... a_0zl.html a wersja dla Seven Fifty jest tylko na trzech przewodach z trojnikiem (a wole dwa przewody z pominieciem trojnika), gosciu odpisal ze mozna zamowic jakie sie chce z tym ze musi znac te dwa rozmiary czyli dlugosc od srodka oczka do srodka oczka plus wlasnie ten kat ugiecia koncowki.
Ludzie, którzy piją, są dla mnie niczym... Niczym bracia.

chojrak
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 189
Rejestracja: 05 lut 2006, 19:49
Motocykl: cb 1300
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Postautor: chojrak » 15 gru 2006, 21:36

ja mam stalowe przewody i jakos slabo hamuje, mocno trzeba nciskac moze cos z odpowietrzeniem jest nie tak

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 17 gru 2006, 10:56

albo klocki z tesko :lol:
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

chojrak
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 189
Rejestracja: 05 lut 2006, 19:49
Motocykl: cb 1300
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Postautor: chojrak » 17 gru 2006, 12:44

klocki to wlasnie juz sie koncza i to pewnie jest przyczyna :] musze sie dokladnie temu przyjrzec :]


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: oster i 7 gości