oryginalny scottoiler

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 17 gru 2009, 21:00

Co sądzicie o takim pomyśle:
Obrazek
Pompa staje się zbędna. Im szybciej jedziesz tym większe nadciśnienie w zbiorniku i więcej kropelek wylatuje z zakraplacza. Nie ma się co zepsuć, dziecinnie łatwe do wykonania. Lejeczek wbrew pozorom można umieścić bardzo dyskretnie... chyba to zacznę produkować ;-) jakbym sprzedawał za 200 zł to jestem na jednym stówkę do przodu :-D
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: lesor » 17 gru 2009, 22:43

Skróć (znacznie) czas otwarcia zaworu i użyj oleju silnikowego; pozbędziesz się zbiorniczka i lejka, jeśli za pomocą trójniczka wepniesz się w magistralę olejową.

Protoplastę widziałem na żywo - olej przeciekał na uszczelniaczu wałka zdawczego skrzyni wprost na zębatkę. Przeciek był niekontrolowany, więc oleju ubywało więcej niż 100ml/2000km ale jakby sterować ubytkiem...

zawczasu upominam się o 5% z zysków, jak zaczniesz sprzedawać.
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 18 gru 2009, 12:48

To była wadliwa nieszczelność czy zamierzony patent? :-) swoją drogą czemu nie - olej smaruje skrzynie, silnik, jest też w sprzęgle czemu miałby łańcuchowi zaszkodzić? Niestety jestem słaby w mechanice i boje się, że gdybym grzebał w oryginalnej instalacji olejowej narobiłbym tylko nieszczelności. Ewentualnie wkręcenie czegoś w miejsce korka wlewu oleju ale to by brzydko wyglądało - no i pompa byłaby już konieczna. Zostanę przy niewielkiej buteleczce. Szukam teraz zresztą czegoś. Zrobiłem sobie krućce z aluminiowej rurki 6 mm nagwintowałem i założyłem nakrętki z uszczelkami. Nada się więc każda szczelna buteleczka w której uda mi się wywiercić otwory 6 mm. Chciałbym czegoś o pojemności nie większej niż 250 ml, nie jeżdżę w długie trasy. Myślę także o dualnym zakraplaczu, ale zrobienie nie jest takie łatwe mechanicznie, a nie wiem czy jest aż tak konieczny. Jeżeli jest naprawdę taki super to kupię oryginał. Właśnie kloszu już pytałem ale zapytam jeszcze raz ty kupiłeś taką dualną dysze musiałeś dokupić jeszcze jakiś system montażowy czy wszystko było w komplecie? Na allegro są zarówno dysze jak i komplety montażowe.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
pektosol
Beniamin
Beniamin
Posty: 75
Rejestracja: 30 sie 2009, 14:09
Motocykl: CB SevenFifty '95
Lokalizacja: Rydułtowy
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: pektosol » 18 gru 2009, 18:42

myślę że bezsensu robić nadciśnienie w zbiorniczku.
Przecież większość takich olejarek działa grawitacyjnie a dziurka w korku jest tylko po to aby wyrównać ciśnienie.

Jakbyś koniecznie chciał mieć olej pod ciśnieniem to lepiej zbiornik zaopatrzyć w wentyl i nabić go zwykłym kompresorem np do 5atm... tylko po co?
Mądrość przychodzi z wiekiem,
czasem jest to wieko od trumny.

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 18 gru 2009, 18:45

Lejek dla:
1) aby uniknąć pompy... (wiem, że grawitacja przeważnie wystarcza :-))
2) aby w prosty sposób uzależnić dawkowanie oleju od prędkości motocykla
... taki tam pomysł kto wie czy dobry :-) ale wydaje mi się, że jak dla wolno jadącego motocykla ustawię 1 kropelkę to przy lejeczku i powiedzmy 100 km/h powinny wylecieć ze 3 kropelki przy tym samym czasie otwarcia elektrozaworu.

Dodano: 20.12.2009:
OK zrobiłem testy na "mokro" :-) niestety nie na motocyklu, a na biurku, kapało do pojemnika, olej przekładniowy 75w80. Płytkę drukowaną już odebrałem z realizacji, elementy wlutowałem już bez "pająka" otwarcie elektrozaworu ustawiłem na 1s co 30s żeby obserwacje były "szybsze". Regulację otwarcia zaworu miałem od 1s do 4s a regulację czasu między otwarciami od 30s do 200s. - gdzieś wyczytałem, że optymalnie jest 1 kropla co 90 sekund.
No i spostrzeżenia regulacje otwarcia zaworu miałem do d... musiałem zmienić rezystor R1 na mniejszy. Okazuje się że przy wysokości zbiornika ok. 70 cm otwarcie zaworu na 1 sek. powoduje wykropienie od 4-5 kropli. Rezystor R1 dałem 620 Ohm ponad 10 razy mniej teoretycznie jest to otwarcie zaworu na 1/10 sekundy ale to nieprawda inercja elektromagnesu w zaworze jest tak duża, że właśnie wtedy trwa to jakieś 0,5 sek i kapie 1 kropelka. Oczywiście trzeba to doregulować do wysokości położenia zbiornika, średnicy przewodów i średnicy zakraplacza. Lepkość oleju ma znaczenie drugorzędne... Obojętne czy to olej SAE80 czy woda, kapie to 1 kropelkę przy obecnych ustawieniach, myślę że SAE od 20 do 90 będzie kapało w tym układzie z tą samą prędkością. Testuję to w pracy :-) do której z racji wykonywanego zawodu wróce dopiero po Nowym Roku, będę jeszcze we wtorek może machne jakieś zdjęcia. Jako dyszę (na razie mono) mam plastikową pipetkę, kupiłem końcówki zakraplacza scottoilera, ale nie wiem czy nie zostanę przy pipecie (mam ich z 20 szt. i pasują idealnie na wcisk do stosowanych przeze mnie węży silikonowych z akwarystycznego (6/4 mm), nic nie podcieka.

P.S. lejeczek nic nie daje :-) mogę sobie w niego dmuchać ile zechce wylatuje 1 kropelka, jako symulację 100 km/h użyłem powietrza w spraju :-)
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 23 gru 2009, 16:52

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wiem, że mam zajefajny zbiorniczek na olej i uprzedzam wszystkie pytania: nie nie mam zamiaru jeździć ze słoikiem :-) szukam optymalnego zbiornika... chyba zresztą już znalazłem, ale jeszcze się wstrzymuję mam na to całą zimę.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Hubert
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 193
Rejestracja: 13 wrz 2009, 23:52
Motocykl: Suzuki GS500E i Honda CB750 SF
Lokalizacja: Bytom

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: Hubert » 24 gru 2009, 13:13

jutro zrobię zdjęcie "swojego słoika". Klosz fajnie to wymyślił, pasuje idealnie i jest pojemny.

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6172
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 24 gru 2009, 14:34

No przeciez wrzucalem na 2 stronie watku:
http://www.konradki.net/sevenka/oiler_wer_1_1
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 24 gru 2009, 15:55

Wiem znam już sposób na "lodóweczkę" :-) szukam jeszcze innych "alternatyw" najlepiej coś przezroczystego, odkręcanego, płaskiego i niedużego (jakieś 250 ml) STP robi jakiś środek po 14 zł w "prawie" idealnej buteleczce :-)
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 24 lut 2010, 12:24

Wrzucam temat na górę bo składam do kupy mojego oilera, założyłem przełącznik czteropozycyjny, mogę więc dobrać zakraplanie na 4 różne czasy i mam pytanie jakie wg was ludzi użytkujących takie ustrojstwa czasy ustawić.
Na jednym forum przeczytałem o ustawieniu 1 kropla co 90 s.
Klosz miał u siebie dualną dyszę dawał 2 krople co 3 min czyli mniej więcej tak jak wyżej.
Także mam dyszę dualną, a zakraplanie działa mi bardzo precyzyjnie. Myślałem zrobić tak:
1) 2 krople co 4 min
2) 2 krople co 3 min (ustawienie domyślne do 90 km/h :-) )
3) 2 krople co 2 min
4) 2 krople co 1 min
Ale mogę także zrobić tak:
1) brak zakraplania
2) 2 krople co 3 min
3) 2 krople co 2 min
4) 2 krople co 1 min
... lub dowolne inne 4 konfiguracje.
Chociaż myślę, że brak zakraplania jest zbędny, przy wył. silniku i zapiętym neutralu układ i tak nie zakrapla.
Zdaję sobie sprawę, że wszystko może mi jeszcze "życie" zweryfikować, ale zmiana czasów to przelutowanie oporników więc wolałbym to jak najlepiej już na samym początku ustawić. Dodam jeszcze, że gęstość oleju ma bardzo znikome znaczenie... sprawdzałem na kilku gęstościach.
No to proszę o konkretne rady z uzasadnieniami i wypowiedzi jak to ja mam u siebie :-)
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
pektosol
Beniamin
Beniamin
Posty: 75
Rejestracja: 30 sie 2009, 14:09
Motocykl: CB SevenFifty '95
Lokalizacja: Rydułtowy
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: pektosol » 25 lut 2010, 09:55

Sprawdz po dłuższej jeździe jak będzie wyglądać łańcuch i felga i wg tego ustaw czas.
Ja tam wyznaję zasadę ZZ (Zamontuj, Zapomnij) i nie będzie mi się chciało bawić w przestawianie czegokolwiek.
Mądrość przychodzi z wiekiem,
czasem jest to wieko od trumny.

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 25 lut 2010, 10:12

Domyślam się, że korekty pewnie będą niezbędne. Zastanawiam się czy istnieje jakakolwiek uzasadniona przyczyna wyłączenia smarowania w trakcie jazdy. Podobno w crossach w jakichś tam sytuacjach wyłącza się smarowanie (w błocie czy jakoś w piachu nie wiem).
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6172
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 25 lut 2010, 10:40

Sztylu, teoretycznie, to mozna nawet doktorat z tego napisac, a w praktyce mysle, ze te 2 krople na 3 minuty to optimum nie wymagajace zmian. Lancuch zawsze mialem czysty i nasmarowany. Przeciez nawet jesli sie nieco w deszczu czy przy szybszej jezdzie niedosmaruje to zostanie to uzupelnione przy zmniejszeniu predkosci czy skonczeniu opadow/wyschnieciu drogi. Lancuch to nie silnik, ktory sie zatrze na amen w 10 minut po tym jak mu zabraknie smarowania.

A jesli sie upierasz to zrobilbym wersje 2, zeby jednak miec mozliwosc wylaczenia ukladu w razie potrzeby.

Powodzenia!
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 25 lut 2010, 15:02

... jesli sie upierasz to zrobilbym wersje 2, zeby jednak miec mozliwosc wylaczenia ukladu w razie potrzeby.
ten doktorat to taka mała docinka :-) dobre, dobre... :-)
wiec tak wyl mam czteropozycyjny i tego nie zmienie bo juz go mam wlutowanego na plytke, ktorej projekt zajal mi troche czasu.
2 krople na 3 min to pewnik, który założyłem od początkowych dyskusji - bardziej interesowało mnie wasze zdanie o tych przyspieszaczach

Czemu uważasz żeby zrobić wyłącznik smarowania w czasie jazdy?

Zrobie chyba tak
1) OFF
2) 3 min
3) 2 min
1) 1 min

lub dla dyszy singlowej jeżeli dualna się nie sprawdzi:
1) OFF
2) 90 s
3) 45 s
1) 30 s
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 20:03 przez sztylu, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6172
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 25 lut 2010, 19:55

Co do doktoratu, to akurat nie przytyk, tylko zwykle porownanie majace zasugerowac teoretyczne rozgryzanie tematu do dna, ale bez drugiego dna ;)

A jesli chodzi o wylaczenie - to uwazam, ze jesli bedziesz mial 3 tryby zakraplania to i tak o jeden za duzo ;), a mozliwosc wylaczenia moze sie przydac na przyklad jesli mialbys ochote podsuszyc sobie troche lancuch, bo za duzo Ci polalo, jechales wolno po suchym a miales ustawione na maksymalnie intensywne zakroplenie, bo Ci sie zapomnialo i chcesz sobie podsuszyc nieco - ot taki przyklad pierwszy z brzegu.
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 25 lut 2010, 20:01

...to uwazam, ze jesli bedziesz mial 3 tryby zakraplania to i tak o jeden za duzo
Jedni (patrz np. lesor) sugerują hallotrony, akceleratory, mikrokontrolery itp uzależniające dawkowania od prędkości, gęstości oleju, siły wiatru :-) i cisnienia, wilgotności... a inni (patrz np. KLOSZ) twierdzą że trzy tryby to za dużo :-)
OK robie OFF i 3 tryby choć coś te przesuszanie łańcucha mnie nie przekonuje....
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6172
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 25 lut 2010, 20:48

Nie napisalem przesuszanie, tylko podsuszanie, w sytuacji kiedy sie zapomnisz i sobie zasikasz lancuch przez zapomnienie. :sciana:

Dam Ci najlepsza rade na swiecie: Ty rob jak uwazasz. :)
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 25 lut 2010, 21:43

Dam Ci najlepsza rade na swiecie: Ty rob jak uwazasz. :)
... świetna rada, zawsze wiedziałem, że te całe fora to tylko ciepłe pogaduchy :-) żartuje oczywiście. Ale masz rację zrobie jak uważam, a gdzie 3 Polaków tam 4 opinie :-D
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Hubert
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 193
Rejestracja: 13 wrz 2009, 23:52
Motocykl: Suzuki GS500E i Honda CB750 SF
Lokalizacja: Bytom

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: Hubert » 25 lut 2010, 21:51

Zrobić doktorat ze "scootoilera" a później zarobić na tym miliony :)
Jeszcze dodałbym diodę co sobie mruga...od tak.


Klosz jak ustawiony masz scootoiler w twojej/mojej Sevence?
Bo tyle co na razie zrobiłem, to się dobrze sprawdziło.

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6172
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 25 lut 2010, 23:31

:hahaha: Wlasnie wymyslilismy z RN jeszcze jeden upgrade. Trzeba dodac do ukladu sterowania modem GSM, tak, zeby mozna bylo zmienic czestotliwosc zakraplania poprzez wyslanie stosownej komendy SMSem z komorki. A zamiast czujnika predkosci, to mozna wrzucic jakis maly odbiorniczek GPS (Lasen robi takie malutkie) i na podstawie GPS okreslac predkosc i bazujac na niej regulowac czestotliwosc zakreplania w pewnym zakresie. Czyli regulacja zgrubna przez SMS i precyzyjna w oparciu o dane z GPSa.


Hubert, ustawialem cos w okolicach 2 krople na 3 minuty. Od czasu do czasu trzeba skontrolowac, bo sie moze rozregulowac..... ale to widac od razu po lancuchu ;)
Mnie to co ustawione sie tez przez kilka tysiecy km sprawdzalo.
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 26 lut 2010, 07:48

Jeszcze dodałbym diodę co sobie mruga...od tak.
Jasne, że dałem diodę żeby sobie mrugała, jak to tak można bez diody :-)
Klosz jak ustawiony masz scootoiler w twojej/mojej Sevence?
Bo tyle co na razie zrobiłem, to się dobrze sprawdziło.
2 krople na 3 min już pisał w tym wątku i takie ustawienie robię jako domyślne :-)
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 11 mar 2010, 21:41

... przewód elektryczny do mojej olejarki. Potrzebuję przewód 4 żyły, linka może być bez ekranu. Oczywiście czarny i najlepiej okrągły. Nie za gruba izolacja (bo to góra 15 V) dość elastyczny i trwały. Najlepiej 4x0,75 mm2 (dla przykładu 0,5 mm2 to przewód telefoniczny lub skrętka). Jednym słowem potrzebuję typowo samochodowego przewodu w wiązce... nie wie ktoś może gdzie to można kupić? Jakieś pomysły?
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6172
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 11 mar 2010, 22:53

Mysle, ze najblizszy sklep albo hurtownia elektrotechniczna powinny zalatwic sprawe. Przewody 4x0,5 sa dosc powszechnie stosowane w instalacjach alarmowych. 4x0,75 to tez typowy instalacyjny albo sygnalizacyjny (taki sobie na przyklad okragly OMY). Nie wiem tylko jak bedzie ze znalezieniem czarnego OMY, bo te akurat uparcie tylko biale robia, ale zawsze jest opcja "termoskurczka na widocznych odcinkach" tudziez "czarna izolacja nawinieta na zakladke". Jak nie OMY to moze jakis sygnalizacyjny 4x0,75 z rodziny YKSL czy cos w tym guscie. ;)

Z tych cienszych, mozna poszukac czegos w tym stylu:
http://www.allegromat.pl/aukcja50927 tylko moze nie w krazku 500 m.b. ;)

albo we wspomnianych hurtowniach jakis YKSLYżoekwf 4x0,75,
o taki http://tnij.org/f5fh na przyklad :)

Kolejna opcja to: http://www.kurant.pl/weze_termo.html i wciagniete w srodek cztery pojedyncze linki o dostosowanym do potrzeb przekroju :)
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 12 mar 2010, 18:22

Co nieco już znalazłem 4x0.5 to wiem że nie problem i zresztą ostatecznie wystarczy to tylko 1 A w impulsie 0,5 sekundy. Wolałbym YLY 4x0.75 ale nie w wykonaniu 600V tylko np. 100V. Taśmę izolacyjną skreślam i termokurczki skreślam... natomiast hurtownia lub sklep elektrotechniczny właśnie nie załatwiają sprawy, gdyby załatwiały nie pytałbym na forum. Jestem "praktykującym" elektrykiem i wiem co tam można zakupić :-)
Albo dam to:
http://moto.allegro.pl/item940164503_pr ... _50mm.html
albo sygnałowy 4 żyły w ekranie albo jeszcze coś wymyślę.... może ktoś poza kloszem ma jakiś pomysł, odrazu zaznacze, że nie chciałbym ani przewodów instalacji alarmowych, isdn, telefonicznych ani także elektroinstalacyjnych z izolacją dedykowaną pod 500 V. Odpadają także przewody inne niż czarne.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

piotreek
stary Seveniarz
Posty: 326
Rejestracja: 14 sie 2006, 09:56
Lokalizacja: Opolskie/Kluczbork

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: piotreek » 04 sie 2010, 16:21

Pozwolę sobie odkopać.

Gdzie można dostać takie fajne elektrozaworki w małych pieniądzach? To co na allegro widzę, to wydaje mi się jakieś wielkie i parametry przekraczają kilkukrotnie wymagania oraz cena powala.

Możecie coś polecić?


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości