Azot
-
- Beniamin
- Posty: 62
- Rejestracja: 19 sie 2005, 14:22
- Lokalizacja: Stobno
Azot
Czy ktoś z forumowiczów może ma napompowane koła azoetm? Słyszałem wiele dobrych opinii na ten temat. Z tego co słyszałem to to że azot nie zmienia objętości przy zmianie temperatur i że między oponą a felgą nie skrapla sie woda. Dzisiaj byłem w wulkanizacji samochodem i pracownik mi powiedział że jak są dobre felgi i w miare nowe opony to szkoda zachodu żeby pompować azotem.U nas w Pile koszt napompowania kół motocyklowych to coś koło 8 zł. CZy warto sie w to bawić??
- dofo
- powsinoga
- Posty: 1849
- Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
- Motocykl: SevenFifty '92
- Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
- Kontakt:
- PeterS
- Seveniarz
- Posty: 215
- Rejestracja: 03 paź 2005, 14:21
- Motocykl: SF Evolution ];)
- Lokalizacja: Kraków
- lesor
- (ex SF)
- Posty: 1999
- Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
- Motocykl: [ex] SF94 + SF93
- Lokalizacja: archiwum
Każdy musi sobie rozważyć czy warto.
Akurat wczoraj zasłyszałem, że tlen, który jest w powietrzu atmosferycznym powoduje wytrącanie się pary wodnej (oczywiście w jakichś tam warunkach) oraz ma wpływ [ciach teoria, której nie zapamiętałem] na gumę taki, że się ulatnia i trzeba co jakiś czas pompować oraz że ze zmianami temperatury następuje zmiana ciśnienia.
Czysty azot nie ma tych wad.
Pozostaje do własnej oceny czy chcemy dać 8 zł (u nas 5) za koło i mieć świadomość, że się tych wad w kołach nie ma.
Moje zdanie jest takie, że nie jest dla mnie problemem wyjąć spod siodła miernik i zmierzyć ciśnienie co 500km i podjechać do kompresora. Nie jest też dla mnie problemem zmiana ciśnienie ze zmianami temperatury, gdyż sportowcem nie jestem, po torze nie śmigam a moje umiejętności i doświadczenie nie pozwalają odczuć różnicy.
Ja nie używam ale jak mnie wulkanizator przy zmianie opon zachęci to 10zł nie jest majątkiem
Akurat wczoraj zasłyszałem, że tlen, który jest w powietrzu atmosferycznym powoduje wytrącanie się pary wodnej (oczywiście w jakichś tam warunkach) oraz ma wpływ [ciach teoria, której nie zapamiętałem] na gumę taki, że się ulatnia i trzeba co jakiś czas pompować oraz że ze zmianami temperatury następuje zmiana ciśnienia.
Czysty azot nie ma tych wad.
Pozostaje do własnej oceny czy chcemy dać 8 zł (u nas 5) za koło i mieć świadomość, że się tych wad w kołach nie ma.
Moje zdanie jest takie, że nie jest dla mnie problemem wyjąć spod siodła miernik i zmierzyć ciśnienie co 500km i podjechać do kompresora. Nie jest też dla mnie problemem zmiana ciśnienie ze zmianami temperatury, gdyż sportowcem nie jestem, po torze nie śmigam a moje umiejętności i doświadczenie nie pozwalają odczuć różnicy.
Ja nie używam ale jak mnie wulkanizator przy zmianie opon zachęci to 10zł nie jest majątkiem
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
-
- Beniamin
- Posty: 63
- Rejestracja: 12 maja 2005, 23:40
- Lokalizacja: Krasnystaw
Azot i tak stanowi 78% składu powietrza. Za te kilka złotych zamiast tego będziesz miał ok. 90% w oponie bo i tak zostanie tam powietrze. Lepiej zainwestować te kilka PLNów w miesiń piwny :piwo: . A i koła można napompowac w jakiejś wiosce świeżym, zdrowym wiejskim powietrzem - efekt będzie jeszcze lepszy.
-
- mlody Seveniarz
- Posty: 181
- Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
- Lokalizacja: Czersk/Posen
Taaa, jest roznica jak cholera 28,96 kg/kmol dla powietrza i 28,01 kg/kmol dla czystego azotu ,wartosci podane przy temp 0 stopni CelsjuszaCzy azot nie jest lzejszy od powietrza? To by spalanie spadlo
w azocie jest podobnie. Wynika to z rownania stanu gazu doskonalego Roznice cisnien moze sa troszke mniejsze niz w przypadku powietrza,ale nie sadze by tak mala roznica miala wiekszy wplyw na prowadzenie sie motocykla.że ze zmianami temperatury następuje zmiana ciśnienia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: oster i 194 gości