Trudne odpalanie!!!
-
- (ex SF)
- Posty: 135
- Rejestracja: 11 lut 2005, 17:05
- Motocykl: CB 1300
- Lokalizacja: Świdnica
Trudne odpalanie!!!
Dzisiaj byłem zobaczyć sie z moja ukochana Sevenką. Oczywiscie nie chciala zapalić, ostatnio przepalalem ja jakies 4 miesiace temu (wiem ze to naganne zachowanie ale..)
Musiałem sie sporo nakrecic!
Moje pytanie: czy takie krecenie rozrusznikiem (dość długo) ma jakies ujemne skutki na silnik lub inne czesci mechaniczne??
W koncu zapalila ale to dzieki pomocy rozrusznika z zaprzyjaznionego samochodu:)
Musiałem sie sporo nakrecic!
Moje pytanie: czy takie krecenie rozrusznikiem (dość długo) ma jakies ujemne skutki na silnik lub inne czesci mechaniczne??
W koncu zapalila ale to dzieki pomocy rozrusznika z zaprzyjaznionego samochodu:)
TomeG
-
- (ex SF)
- Posty: 135
- Rejestracja: 11 lut 2005, 17:05
- Motocykl: CB 1300
- Lokalizacja: Świdnica
- lesor
- (ex SF)
- Posty: 1999
- Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
- Motocykl: [ex] SF94 + SF93
- Lokalizacja: archiwum
Popieram szanownego przedpiszcę, a nawet więcej:brakuje mi w ankiecie opcji powyżej 6 miesięcy....
brakuje w ankiecie: pierwszy raz odpalę wyjeżdżając na pierwszą przejażdżkę.
No ale ja nasmarowałem sevenkę towotem i zawinąłem w namoczony w oleju pergamin i umieściłem w skrzyni wypełnionej trocinami.
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
- Matiej
- Ujeżdżacz Kopciuszka
- Posty: 1476
- Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
- Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
- Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
- Kontakt:
Buhahahahah. A mi sie chciało jakos w listopadzie pojeździć jak śniegu prawie nie było. Odpalanie jakoś nie szlo bo aku padł. Potem na kablach odpaliłem. też musiałem kręcić jak dekiel z 15 min. Jak odpaliła to sie przejechalem 3km zmarzłem jak 150 i do tej pory nie ruszam nic a nic. Ja jak w przypadku lesora. Smarem zakonserowowałem i wstawiłęm do pomieszczenia z grzejnikiem zeby nie zmarzła ihhihiihhi.
Pierwsze odpalanie będzie jak będe olej zmieniał.
Pierwsze odpalanie będzie jak będe olej zmieniał.
żyj i daj żyć innym
-
- Senior
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 wrz 2005, 10:11
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Czolem!
To moja okazuje sie duzo bardziej chetna do wspolpracy .
4 miechy stala nie ruszana. Pierwsze zakrecenie - max 5sek, odpoczynek.
Drugi raz 5 sek, odpoczynek.
Za trzecim razem juz cos podlapywala i zaskoczyla na 2 gary. Pochodzila i zdechla. Czwarte nacisniencie rozrusznika - piekny klang wszystkich czterech garkow .
Pozdrawiam
To moja okazuje sie duzo bardziej chetna do wspolpracy .
4 miechy stala nie ruszana. Pierwsze zakrecenie - max 5sek, odpoczynek.
Drugi raz 5 sek, odpoczynek.
Za trzecim razem juz cos podlapywala i zaskoczyla na 2 gary. Pochodzila i zdechla. Czwarte nacisniencie rozrusznika - piekny klang wszystkich czterech garkow .
Pozdrawiam
Honda CBF 1000A '06
Wdowiec po Hondzie CB Seven Fifty '95
Liczy się yno jazda!
Wdowiec po Hondzie CB Seven Fifty '95
Liczy się yno jazda!
-
- (ex SF)
- Posty: 135
- Rejestracja: 11 lut 2005, 17:05
- Motocykl: CB 1300
- Lokalizacja: Świdnica
Zbyhu - RESPECKT:)
Mi się nigdy nie udalo tak szybko rozkrecic mojej pięknosci.
chociaz zauważyłem że im wyzsza temeratura tym wieksza chęć współpracy.
I nie ma tu na mysli akku bo on w domu w cieplutkim, nie wiem czemu tak jest. Może sie gniewa że ja w zimnym ciemnym garazu zostawiam na 3-5 miesiecy:)
Mi się nigdy nie udalo tak szybko rozkrecic mojej pięknosci.
chociaz zauważyłem że im wyzsza temeratura tym wieksza chęć współpracy.
I nie ma tu na mysli akku bo on w domu w cieplutkim, nie wiem czemu tak jest. Może sie gniewa że ja w zimnym ciemnym garazu zostawiam na 3-5 miesiecy:)
TomeG
-
- Figlarz
- Posty: 74
- Rejestracja: 22 mar 2005, 08:43
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Jak dla mnie to brakuje opcji - nie mam tego problemu - bo śmigam 12miechów w roku
http://www.bikepics.com/members/19770418/
....Get your motor runnin' Head out on the highway................
....Get your motor runnin' Head out on the highway................
- dofo
- powsinoga
- Posty: 1849
- Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
- Motocykl: SevenFifty '92
- Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
- Kontakt:
-
- Figlarz
- Posty: 74
- Rejestracja: 22 mar 2005, 08:43
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
no i wyrósł kartoflak z Metzelera Tourance na tylnym kole i tak sobie radzi szprytna sevenka z zimąTen oszust ma Sevenke z Czarnobyla, ktorej wyroslo trzecie kolor
http://www.bikepics.com/members/19770418/
....Get your motor runnin' Head out on the highway................
....Get your motor runnin' Head out on the highway................
- lesor
- (ex SF)
- Posty: 1999
- Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
- Motocykl: [ex] SF94 + SF93
- Lokalizacja: archiwum
W przeddzień przedednia TBSZ postanowiłem odpalić maszynę Włączyłem zapłon i zadowolony z czerwoności i zieloności czym prędzej wyłączyłem, żeby nie nadszarpnąć za mocno elektronów, bowiem spodziewałem się, że w ogniwie suchutko. W garażowisku mam bowiem +30stopni.
Założyłem spodnie, pancerz, kurtkę, buty, kask, rękawice, wypchnąłem Czerwonego Kapturka (zapomniałem dodać, że od rana odsysałem towot ) uprzednio odkręciwszy kranik paliwa.
Usiadłem, włączyłem ssanie, ponownie włączyłem zapłon i nacisnąłem przycisk POWER. Oczarowany efektem zsiadłem, wypchnąłem motocykl z poziomu -1 i potem 100m do auta, załączyłem przewody. Nastąpiło gwałtowne poruszenie jonów, wręcz wystrzałowe pobudzenie do pracy. To strzeliła iskra - zamieniłem polaryzację . Zamieniłem szczęki krokodyli, ponownie przekręciłem kluczyk. 8 sekund kręcenia i brrrrrnnndndndndndndndndn
Zgrzany, zasiadłem na tronie i w trybie awaryjnym (60, do 80 przy wyprzedzaniu) przekulałem 17km. Trzeba przyznać, że ludzie byli na widok waryjata :scigacz:
Wjechałem w centrum i cieszyłem się jazdą między zakorkowanymi autami
Jeszcze tylko wieczorne :piwo: i sezon uznaję za rozpoczęty.
Muszę od nowa przywyknąć do klamek. Kilka blokad kół zaliczyłem
A jutro doleję pół litra wody do akumulatora i (podładuję)
Założyłem spodnie, pancerz, kurtkę, buty, kask, rękawice, wypchnąłem Czerwonego Kapturka (zapomniałem dodać, że od rana odsysałem towot ) uprzednio odkręciwszy kranik paliwa.
Usiadłem, włączyłem ssanie, ponownie włączyłem zapłon i nacisnąłem przycisk POWER. Oczarowany efektem zsiadłem, wypchnąłem motocykl z poziomu -1 i potem 100m do auta, załączyłem przewody. Nastąpiło gwałtowne poruszenie jonów, wręcz wystrzałowe pobudzenie do pracy. To strzeliła iskra - zamieniłem polaryzację . Zamieniłem szczęki krokodyli, ponownie przekręciłem kluczyk. 8 sekund kręcenia i brrrrrnnndndndndndndndndn
Zgrzany, zasiadłem na tronie i w trybie awaryjnym (60, do 80 przy wyprzedzaniu) przekulałem 17km. Trzeba przyznać, że ludzie byli na widok waryjata :scigacz:
Wjechałem w centrum i cieszyłem się jazdą między zakorkowanymi autami
Jeszcze tylko wieczorne :piwo: i sezon uznaję za rozpoczęty.
Muszę od nowa przywyknąć do klamek. Kilka blokad kół zaliczyłem
A jutro doleję pół litra wody do akumulatora i (podładuję)
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
- in4matik
- Junior
- Posty: 14
- Rejestracja: 12 sie 2005, 10:29
- Motocykl: CB 750 '98
- Lokalizacja: Marysin Wawerski
- Kontakt:
A ja odpaliłem swoją sevenkę ostatnio chyba pod koniec listopada, odpaliła po długim kręceniu, dymiła niemiłosiernie, ale zauważyłem jeszcze coś dziwnego, w lato na ssaniu kręciła do 3 tyś obr/min a po tej długiej przerwie na ssaniu kręciło ją do 6 tyś. Nie wiem czy to wina temperatury otoczenia czy długiego przestoju, mam nadzieje że jej to minie po pierwszym wiosennym odpalaniu. No i jakby bez ssania lżej jej było.
Coraz więcej widać waritatów na warszawskich ulicach, którzy nie mogą wytrzymać i wsiadają na moto, za każdym razem patrzę i podziwiam bo jestem ciepłolubny. Ale przestaje mnie to dziwić po tym jak w 2005 roku widziałem jak jakiś pan jechał w wigilie motocyklem.
Pozdrawiam wszystkich oczekujących na prawidziwą wiosnę.
Coraz więcej widać waritatów na warszawskich ulicach, którzy nie mogą wytrzymać i wsiadają na moto, za każdym razem patrzę i podziwiam bo jestem ciepłolubny. Ale przestaje mnie to dziwić po tym jak w 2005 roku widziałem jak jakiś pan jechał w wigilie motocyklem.
Pozdrawiam wszystkich oczekujących na prawidziwą wiosnę.
Piotrek
CB 750 '98
CB 750 '98
-
- mlody Seveniarz
- Posty: 181
- Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
- Lokalizacja: Czersk/Posen
-
- Senior
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 wrz 2005, 10:11
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
-
- Senior
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 wrz 2005, 10:11
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 204 gości