Strona 1 z 1

SHOEI QWEST

: 23 lut 2013, 00:00
autor: Hyde
Mam pytanie o ten kask, może ktoś śmiga w czymś takim bo mam zamiar sobie sprawić ten garniak,
czytałem już wszystko co można o tym kasku na necie ale nie ma jak to opinie użytkownika itp.
Po za tym czy sie opłaca i takie tam waszym zdaniem.

Tu test
http://www.motogen.pl/Shoei-Qwest,7826.html

Re: SHOEI QWEST

: 23 lut 2013, 08:58
autor: KLOSZ
Ja jezdze co prawda w innym modelu, ale z zamknietymi oczami moge polecic kaski SHOEI. Jest tylko jedna wazna rzecz: koniecznie zmierz ten kask przed zakupem. Ogolna teoria glosi, ze ludzie maja glowy w ksztalcie "ARAI" albo "SHOEI", wiec przed zakupem trzeba sprawdzic, czy bedzie Ci w nim wygodnie.

Nie chce wszczynac tu dyskusji na temat: czy kaski drogie sa lepsze, czy tylko placimy za plakietke firmowa...., ostatnio jeden z naszych forumowych kolegow zmienil kask i moze sie na ten temat wypowiedziec :)

W kazdym razie, jesli masz srodki na taki garnek, to szczerze namawiam. :spoko:

Re: SHOEI QWEST

: 23 lut 2013, 13:52
autor: oster
ja mam w kształcie jaja :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Re: SHOEI QWEST

: 23 lut 2013, 16:19
autor: Hyde
Słyszałem że jest bardzo cichy, może możecie polecić jakieś ciche kaski?

Re: SHOEI QWEST

: 25 lut 2013, 13:29
autor: rosso-nero
Kaski firmy Schuberth są ciche. Przemierzałem kiedyś S2 lub jej odpowiednik. Poczułem się jak w komorze bezechowej. Generalnie tak jak z butami - trzeba przymierzyć.

Na Śląsku te kaski powinny być salonie moto-akcesoria.pl (Katowice, Chorzowska 108, na przeciwko Silesii).

Re: SHOEI QWEST

: 26 lut 2013, 09:09
autor: Hyde
Ale niestety są drogie ;-p

Re: SHOEI QWEST

: 26 lut 2013, 11:08
autor: rosso-nero
Albo rybki, albo akwarium ;) .

Re: SHOEI QWEST

: 26 lut 2013, 16:25
autor: boyar
to jak przewala sie temat kaskow wiecie cos moze o shark s900c ?? mial ktos moze stycznosc, nawet ogolnie z sharkami?

Re: SHOEI QWEST

: 22 mar 2013, 20:20
autor: Leon
Ja choruję na Schubertha C3, najmniejszy i najcichszy szczękowiec, ponoć cichszy niż integrale. Drugi obiekt westchnień to Shoei Multitec, nawet bardziej mi się podoba ale cena jeszcze bardziej... studząca zapał. Pewnie i tak stwierdzę że nie ma co inwestować w lansiarski garnek i zostanę przy swoim Airohu :P
Pytanie do kolegów którzy zakupili kask z górnej półki - warto było, w sensie - kupilibyście jeszcze raz?

Re: SHOEI QWEST

: 22 mar 2013, 20:26
autor: KLOSZ
Shoeia Syncroteca II bym juz nie kupil. Teraz choruje na Shuberta C3 - jest bardziej "przestronny" wewnatrz. Shoeia kupilem, bo byl w dobrej promocji akurat jak bylem w sklepie po kask.
Generalnie jestem z niego bardzo zadowolony, z pelnym przekonaniem moge go polecic itd, ale... jak sie pojezdzi w kasku 5 lat i poprzymierza jeszcze w miedzyczasie inne, to drobiazgi zaczynaja grac wazna role.
I mimo, ze to bardzo dobry kask, to... sprobowalbym teraz Shuberta :)
Przymierzalem sie rowniez w miedzyczasie (czyt. robilem krotkie przejazdzki) w kaskach "z nizszych polek" i.... porownujac z Shoeiem, w tym sie nie da jezdzic (OMG jak to brzmi). Najlepiej niech sie rozpisze w tym temacie Rosso-nero, ktory sie wlasnie przesiadl z Axo na "drogi kask".

Re: SHOEI QWEST

: 22 mar 2013, 20:53
autor: tdi
Każdy garnek :) kiedyś się znudzi , najważniejsze żeby był bezpieczny
szpanerski nie koniecznie :diabelek:

Re: SHOEI QWEST

: 22 mar 2013, 22:47
autor: KLOSZ
Nie chodzi o "szpanerskosc" garnka, tylko wygode lezenia na łbie, cisze w czasie jazdy, nieparowanie szyby w chlodne dni, precyzyjnie dzialajacy mechanizm szyby i szczęki, dobra wentylacje w upalne dni i brak przewiewow w dni chlodne, itd. itd. Nie ma to nic wspolnego ze szpanem. Niestety tanie garnki w wymienionych punktach wypadaja blado w porownaniu z garnkami z wyzszych polek.

Re: SHOEI QWEST

: 25 mar 2013, 13:05
autor: Hyde
Mi przede wszystkim zależy na ciszy i prostocie a qwest jest lekko retro ;-] moim zdaniem, jest też w rozsądnej cenie juz słyszałem o shubert'cie nie raz ale niestety tak jaż juz kolega napisał, cena studzi zapał.
Co do szczękowców to nie jestem przekonany chyba że kiedyś będę sobie robił wakacje "drogi" i na moto będę spędział będ12 godzin na dobę lub więcej wtedy na 100% szczękowiec wpadnie na dekiel ;-p.