Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Jako że ostatnio poszedłem w kierunku bagstera, jestem skłonny rozstać się z dotychczasowym tankbagiem.

Całkiem fajnie komponuje się z SF, tak o:


Co można o nim powiedzieć? Cóż. Fajna sprawa. Pojemny, z opcją powiększenia, nie przeszkadza w czasie jazdy. Odblaskowe taśmy, wszyte w zagięcia, są tak oczojebne, że maszyna oświetlona reflektorem wygląda jak choinka.
Można nosić jako plecak, ale jest to śmieszno-kanciasty tornister. Poza tym odpinanie zamka od magnetycznej bazy do wygodnych nie należy.

Co jeszcze? Tankbag ma miejsce na nawigację, z dziurami na kable do ew. batterypacka tudzież - pokrętne bo pokrętne, ale zawsze - wyjście na zewnątrz, do gniazdka zapalniczki. Ma wbudowany pokrowiec przeciwdeszczowy.
Gratis dorzucam dodaktowy pokrowiec, sprzedawany osobno. To ustrojstwo nie ma prawa przemoknąć nawet w takich warunkach, w których każdemu odechciałoby się jechać gdziekolwiek.

Dwa mapniki - jeden przypinany na wierzch, drugi - wkomponowany w magnetyczną podstawę. Jakby ktoś lubił jeździć bez tankbaga, za to z jakąś szmatą na baku.

Przejeździłem z nim pół roku, pchnę za 350zł. Czyli połowa ceny w drogich sklepach, w tanich - 2/3. Plus ten pokrowiec zewnętrzny, którego nigdy nie używałem (na zachodzie za 10 USD chodzi).

Pogooglajcie, poczytajcie, zadecydujcie.

EDIT

Druga sprawa. Kurtka tekstylna Held Bandera.

Model, którego już od jakiegoś czasu nie robią, ale był całkiem spoko. Poszedłem w skórę, tak więc druga kurtałka mi nie jest specjalnie potrzebna.

Służyła jeden sezon.
Ślady zużycia - jedyne co mi się rzuciło w oczy to wymęczony rzep przy lewym mankiecie.

Cena - ja wiem, za 4 stówy?
Rozmiar - konkretne info wkleję po pracy, ale mała nie jest.
Zdjęcia też wrzucę.

I jeszcze jedna sprawa - siodło do SF.
Kupiłem, bo nie chciałem się uziemiać na czas przeróbek w Mariomoto.
Cena do negocjacji (zapłaciłem stówę). Uwaga - okazało się, że siodło nie ma tych pierdolników/zębów do wczepiania w ramę po bokach.

Nikt? Może jednak?

A skoro w kierunku bagstera poszedles, to moze zainteresuje Cie maly plecako-bagster do codziennej jazdy po miescie? Po poludniu odszukam jakies fotki i podrzuce... nie mam juz czapki na zbiorniku, a torebka mi zostala. Jest super do codziennej jazdy pomiescie na jakies tam klucze, dokumenty, laptopa czy temu podobny szpej. Zero zniszczeń czy uszkodzeń, bo mialem ja zalaozona na FJRce z 5 razy w zycziu. W komplecie jest pojkrowiec przeciwdeszczowy i taki nalesnik do zamocowania na tym plecaczku kasku w razie potrzeby
Jesli brzmi to dla Ciebie interesujaco to daj znaka

Na tym zdjeciu go troszke widac:




O taki to jest torebek
http://www.bagster.com/en/showroom.php?id=113

a tu po polskiemu:
http://www.bagster.pl/tankbagi-bagster/37-newsign.html

Musiałbym się przymierzyć na żywo.

Obecnie poluję na Bagstera Techcity - jedyny, do którego rzekomo wchodzi laptop 15.4.
Do niego też wolałbym się przymierzyć przed zakupem, ale żaden posiadacz się nie przyznaje.
Więc chyba będę musiał zaryzykować.

Ale taki mniejszy, na wyjazdy bez kompa, może miałby sens.
Jak się warunki poprawią, podskoczę do Łodzi i pogadamy

Zapraszamy, tylko zaplanuj z noclegiem, bo w planie zrobimy wizyte w Iron Horse

Kloszu czy ten nalesnik na bak jest mocowany tylko na bagstera?

Poczekaj, poczekaj... plecako-torba jest mocowana na pokrowiec zbiornika by Bagster. A wspomniany naleśnik przypinany jest do tej torby i umozliwia przytroczenie do niej kasku. Czyli w zasadzie mozna zrobic taka konfiguracje: torbe przypinamy do Bagsterowego pokrowca, ktory mamy na zbiorniku, a do tej torby przypinamy na wierzchu kask za pomoca wspomnianego naleśnika...

O tak to wyglada:

dasz jeszcze może z jedno zdjęcie tego tankbaga? z góry jest widok na nawigację, szukam właśnie czegoś takiego dlatego chce zobaczyć jak ta wygląda z góry w porównianiu z tym co już widziałem

Na szybko kradne z neta:






I tu demonstracja z jutuba: https://www.youtube.com/watch?v=E10HtwK91uo

czuje, że się dogadamy tak z ciekawości czy jak dotankowujesz to za każdym razem trzeba go zdejmować?

Oczywiście. Ale jest magnetyczny, więc nie stawia oporu.

Jedyne co, to pasek od główki ramy trzeba odpiąć (jeżeli się go w ogóle zakłada - magnesy trzymają na prawdę mocno).

Tankbag poszedł.

Zostaje siodło i kurtałka.

Została już tylko kurtka.

Coś więcej:
- Protektory łokci i barków
- kieszeń na protektor pleców, wypełniona dla żartu pianką
- Podpinka, fajnie zrobiona, bo przód można zapiąć na dwa zamki, wtedy na bank nie przewieje
- Rzekomo wodoodporna - ja nie wiem, przemokłem raz, ale za cholerę nie wiem którędy się nalało. W każdym razie kieszenie biorą wodę i nie wypuszczają - suboptymalne środowisko dla telefonów!
- Wstawki odblaskowe 3M - w takiej ilości, że człowiek świeci się jak choinka (vide zdjęcia nocne z Zatoki Kal)
- Wywietrzniki - działają świetnie
- Wydaje mi się, że jest na mnie nieco za duża - może dlatego jej nie lubię (na długość ok, ale bez podpinki jest zdecydowanie za luźna)
- Rozmiar 2XL, cokolwiek to znaczy
- Z oznak zużycia: wymęczone rzepy na mankietach (musiały się ocierać o rzepy od rękawiczek)
- Cena - 450 zł.

Parę zdjęć: