Strona 2 z 2

: 10 maja 2005, 17:13
autor: Matiej
heheh słupki slupkami. Ale ja jestm wzrokowcem i organoleptykiem heheeh. Musze coś zobaczyći sam odkręcić czy uciąc zeby zrozumieć i naumić się. A słupki to mi Pani Beata liczy hehe

: 11 maja 2005, 08:01
autor: torello
Matej nie mieszaj osób trzecich policz sam.
Podasz namiary na ten sklep z łożyskami ?

: 11 maja 2005, 20:32
autor: ADI

: 11 maja 2005, 22:38
autor: torello
Dzieki.

: 12 maja 2005, 05:32
autor: Toma
ave!
u tego człowieka zakupiłem łożyska kontakt z nim gg:2353096 , do CB'ka są jednak droższe (koszt z przesyłką ok90zł) - za luksus trzeba płacić :D

: 13 maja 2005, 13:02
autor: Zbigu
Toma, to i tak nie drogo. Jakbyś chciał kupić ta łożyska w Boldorze to dopiero byś poczuł w kieszeni.

: 27 maja 2005, 15:30
autor: Matiej
No to ja własnie takie łożyska kupiłem pare tyg temu w larssonie za 105zł. Tzn chcialem komplet lozysk do główki ramy, wiec kupilem. Dopiero przy montażu jak otworzyłem pudelko okazało się ze to takie stożkowe są. Pasuja kierownica się kręci. Natomiast zeby je nabić warto mieć jaką tuleje albo co. Nie wchodzi lekko

: 27 maja 2005, 16:34
autor: Toma
Ave!
znalazłem ostatnio wolną chwilkę i wymieniłem łożyska , szczerze powiem - odradzam metodą "młotkowo-siłową" można narobić sobie nie potrzebnych kłopotów i uszkodzić bieżnie lub przylgnie , w miarę możliwości lepiej wyposażyć sie w odpowiedni "ściągacz" czy też zlecić jakiemuś zaradnemu tokarzowi dorobienie , te zainwestowane parę groszy pozwoli na równomierne i bezproblemowe osadzenie
pozdro

: 27 maja 2005, 18:58
autor: Matiej
Myśle a wręcz jestem pewny ze da sie metodą młotkową. Tylko trzeba wyczucia. A takie urządzenie sam bym sobie kupił. Ale nie wiem gdzie i w zasadzie o co pytać ;)

: 27 maja 2005, 19:10
autor: Toma
ave!
:D :D :D oczywiście ze sie da zgadzam sie w 100% , a jesli dołożyć do tego śrubokręt to można i cały moto rozebrać i próbować złożyć :D :D :D :D :D
tylko czy warto :!: :?:

: 28 maja 2005, 00:46
autor: Zbigu
To szkoda Toma że się nie kopnąłeś do Matieja jak wymienialiśmy łożyska główki przy pomocy UWAGA! złamanego, wygiętego wkrętaka. I może to potwierdzić w/w że robota została zrobiona profesjonalnie w przeciwieństwie do wymiany przeprowadzonej wcześniej przez serwis :twisted: . Nie chodzi o chwalenie się. Powtarzam jeszcze raz, jeżeli się chce coś zrobić i w głowie jest odrobina zdrowego rozsądku to się na pewno uda. I nie trzeba kompletować oprzyrządowania małej fabryki do wymiany łożyska. Kwota potrzebna do skompletowanie przyrządów zalecanych przez producenta, przewyższyła by cenę nowego motocykla :wink: .

: 28 maja 2005, 10:28
autor: Matiej
Zgadza się. Popieram zbiga. Ów śrubokręt zostanie chyba opatentowany bo zasłużył się bardzo mocno zarówno przy ściąganiu jak i nabijaniu łozyska.

: 28 maja 2005, 10:46
autor: Toma
Myśle ze nie bedziemy wybebeszać tematu zwiazanego z serwisami ....bo szkoda nerwów , sama obecność w tym dziale doskonale nakresla nasz stosunek . Co do wszelakich ściagaczy i innego oprzyrządowania niekoniecznie trzeba odrazu starać sie o kredyt w banku ;) odrobine chęci zaprzyjażniony zakład ślusarski i gotowe .

: 29 maja 2005, 00:37
autor: Zbigu
Ale jak to robiłeś Toma to wiesz że taki ściągacz do zdjęcia łożyska ze sztycy nie będzie taki prosty a i mały też nie. Nie wiem kto by taki dorobił za parę groszy jak piszesz. Poza tym jest problem z zaczepieniem się o bieżnię wewnętrzną dolnego łożyska i to jest największy problem. Sam myślałem o takim ściągaczu raczej udarowym/na końcu sztycu jest przecież gwint, którego nie można tknąć/ ale nie zastanawiałem się jak ma wyglądać tylko złapałem młota i jakoś poszło. Prawdą jest że powtórne zdjęcie go będzie problemem bo wchodziło bardzo opornie, ale biorąc pod uwagę że założyliśmy wałeczkowe to pożyją jakieś 50kkm. A potem gumówka i się przetnie, jak całe moto dożyje wymiany. :lol:

: 02 cze 2005, 00:53
autor: Zbigu
Myśle ze nie bedziemy wybebeszać tematu zwiazanego z serwisami ....bo szkoda nerwów , sama obecność w tym dziale doskonale nakresla nasz stosunek . Co do wszelakich ściagaczy i innego oprzyrządowania niekoniecznie trzeba odrazu starać sie o kredyt w banku ;) odrobine chęci zaprzyjażniony zakład ślusarski i gotowe .
Toma, przy okazji studiowania kupy dokumentacji SF CB dla dofo przejżałem sobie sposoby de/montażu łożysk główki ramy zalecane przez Hondę. I tak Hoda Common Service str. 18-18 zaleca stosowanie jakiś wydymanych ściągaczy do wyjmowania bieżni łożyska. Ale do zdjęcia wewnętrzenj bieżni ze sztycy sterów zaleca......przecinak! Możesz ją sobie ze stronki ściągnąć i zobaczyć. Czyli nie gadałem głupot o zastosowaniu terapi młotkowej. Również instrukcja do mojej CB, Reparatur Anleitung 5023 Honda CB900 "Bol d'or" FA,FZ wyjaśnia żeby wyjmować bieżnie przy pomocy przyrządów ale młotem ale zdejmowania bieżni ze sterów nie pokazuje jak robić, bo pewnie też młotem i przcinakiem i byłby obciach. Chyba miałem jednak rację z tym młotem.

: 02 cze 2005, 01:00
autor: El Kriss
No Zbigu, po takiej pochwale metod młotkowych zaczynam Cię kojarzyć jako postać młotkowego z fabryki stali... tego z piosenki "chciałabym, chciała..."

: 02 cze 2005, 01:56
autor: Zbigu
Oj Krissie kusisz jak piszesz że byś chciała. :lol:

: 22 cze 2005, 08:29
autor: lesor
W tym miejscu zapytałem ale zżarło...
Zbigu i Matiej:
- czym dokręcaliście nakrętkę sztycy, też młotem czy kluczem z ząbkowym (który to klucz -czy chcecie mi pożyczyć)?
- kluczem dynamometrycznym (który -czy chcecie mi pożyczyć?) czy na wyczucie (którego też KJM nie mam)?

: 22 cze 2005, 08:50
autor: Matiej
Nakrętke owym śrubokrętem i młotkiem. Młotek i owy rozpadnięty śrubokręt moge Ci pożyczyć. A propo tego śruborkęta ma srobione na końcu specjalne przegięcie aby było łatwo ścągnąć dolne łożysko.

: 23 cze 2005, 01:00
autor: Zbigu
Lesor krzycz kurde jak potrzebujesz wsparcia, i nie bądż taki twardodupiec i wszystko sam. Daj innym piredyknąć młotem. :D Są jeszcze tacy co Ci będą chcieli pomóc.

: 23 cze 2005, 07:41
autor: Toma
kowalstwo - to szerokie pojęcie w tym kraju :P

: 18 sie 2005, 14:47
autor: lesor
ave!
udalo mi sie zdobyć łożyska zgodnie z obietnica podaje symbole :
32006AX
32005JS
CX i Nachi
Pewnie coś źle Spisałeś, więc powiem, bez urazy, że do dupy są takie rady, bo:
pojechałem do sklepu, kupiłem łożyska według ww spisu, zaprosiłem do pomocy dwie osoby, zaangażowałem różne inne pomieszczenia i siły, po czym okazało się, jak już miałem rozłożony motocykl a łożyska zbite, że pasuje tylko jedno. Na szczęście Matiej miał swoje stare, więc na zlot nie muszę jechać 400km na tylnym kole. :evil:

Dobrze, że miałem na kogo liczyć, dzięki Zbigu i Matiej.
Dolne łożysko ma symbol 32006,
jak już znajdę symbol górnego, to podam.

: 18 sie 2005, 14:52
autor: Toma
w moim moto zainstalowane sa podane przeze mnie łożyska pasują idealnie bez żadnych przeróbek , własnie wróciłem z wakacyjnej podróży przejechałem prawie 4tys. i wszystko jest ok

: 18 sie 2005, 14:57
autor: Matiej
Jeszcze dopowiem dwie rzeczy przy zmianie łożyksa.
W dolnym łozysku nabita jest bieznia i pod nią jest osłona przeciw kurzowa. Nie mając jakiś kosmicznych narzędzi łatwo uszkodzić tą osłone. Lesorowa osłona poszła się jebać. Moja stara osłona... jakoś Zbigu ją kiedyś zdjoł bez problemu i nadawała się po malym klepaniu do użycia u Lesora.
Kupując takie łożyska w sklepie larssonie wydacie kupe kasy ale macie dobre łożsyka no i tą osłone
Kupując łożysko tak jak lesor może być problem z tą osłoną bo w z łożyskiem nikt jej nie daje a starą nie trudno uszkodzić przy wybijaniu łożsyka.
Aha... przyda sie diaks czy jak to sie nazywa z tarczą.. ślifierka kontowa.

: 18 sie 2005, 15:10
autor: lesor
w moim moto zainstalowane sa podane przeze mnie łożyska pasują idealnie bez żadnych przeróbek , własnie wróciłem z wakacyjnej podróży przejechałem prawie 4tys. i wszystko jest ok
Skoro tak,
to zwracam honor.
Znakiem tego Twoja sevenka z 92 ma inną sztycę niż moja z 94.
W tej sytuacji, dla potomności uprasza się każdego (przy następnej naprawie) o pomiar suwmiarką średnic pod bieżnie sztycy. Stworzymy mapę wymiarową.

pozdrawiam.