Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Po ostatniej dyskusji z ickiem wpadłem na myśl, że skoro mam motocykl do rozebrania to może sobie wzmocnię wahacz przez np. wspawanie od spodu płaskownika "na sztorc" czyli prostopadle do dolnej płaszczyzny wahacza i pośrodku wahaczowego profilu.
Pewnie trzeba znaleźć spawacza pierwszej klasy no i zastosować płaskownik ze stali jakiegoś gatunku.

Czy będzie to miało wpływ na stabilność np w koleinach, w łukach?

(nie pytam o to czy zmienić na inny motocykl ani czy to ma sens ekonomiczny)

Czolem wodzu. Pewnie ze ma sens. Po pierwsze spedalenie pojadu do kwadratu a po drugie lepsze wlasnosci trakcyjne bezapelacyjnie. Poniewaz wiem jak kochasz sevenke to mozesz sie pokusic o taka przerobke. Rozwiazania podobne znalazlem kiedys w sieci. Postaram Ci sie podeslac na priva to co mam o sevenkach i starych 750 poprzerabianych. W sumie zawsze mozna sprzeta bardziej spedalic od Krissowego i zapodac wachacz od vfr.
Pozdro

od
VFR? monowahacz?

A yacha. Mam gdzies fotki. Teraz aktualnie pisze o wycieczce po gorach. Jak skoncze to podesle.

zapodac wachacz od vfr

Dostałem fotki ale to jest wahacz od kawałsraki. O takim pałąku też myślałem.
Monowahacz nie wyda, nie ma jak zainstalować amortyzatora centalnego, airboxu nie będę wywalał.

Helou,
Moim zdaniem sztywnosc wszystkich elementow jest liczona razem i zaklocenie jej (zmiana) w jednym elemencie np. wahaczu zakloci sztywnosc w ukladzie w innym miejscu.
Podam przyklad samochodowy:
Gdy wymienia sie w samochodzie dach z slupkami, nalezy go przypunktowac w tych samych miejscach co fabrycznie byl zlapany. Ale sa nadgorliwi blacharze co spawaja spawem ciaglym i stosuja jeszcza jakies wzmocnienia (a jak!). Dach z slupkami usztywnia sie bardziej przez co inne elementy karoserii dostaja po pizdzie i np. rozlazi sie gdzie indziej lub pekaja szyby.
Mysle ze tak samo jest w motocyklu - japonce wiedza co robia i chyba nalezy sie z tym pogodzic jezeli upodobalismy sobie SF.
Hawk