Talepanie kierownicy na zakrętach.Prawie że gleba.

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
peyo
Junior
Junior
Posty: 12
Rejestracja: 27 lip 2006, 17:31
Lokalizacja: Przemyśl

Talepanie kierownicy na zakrętach.Prawie że gleba.

Postautor: peyo » 01 sie 2006, 15:21

Mam motorek od paru dni, a że nie mam jeszcze dokumentów bo motorek z zagranicy to za wiele nie jeżdżę. Ale dzisiaj nie wytrzymałem i bomba.
Jadę sobie drogą 110 na budziku zakręt w prawo przede mną, ale spokojnie 110 to ja na etz 251 bez problemów na tym zakręcie się kładłem. I tak jadę i czuję że coś nie tak nie wejdę więc kładę się bardziej a tu zaczyna rzucać kierownicą jak szlag wyniosło mnie aż na przeciwny pas ledwo co mi się udało, pierwsza przejażdżka i takie rozczarowanie.
Więc pytam co jest przyczyną takiego zachowania motocykla.
Przy jeździe na wprost motocykl idzie prosto w przedziale od 60-120km/h idzie bez trzymanki i nie rzuca kierownicą .To był zakręt w prawo nie wiem czy w lewo też tak się zachowuje bo się wystrachałem i motor już w garażu he he.
Moje opony to BRIDGESTONE
Tył 150/70
Przód 120/70
Powiedzcie coś.
Pozdro wszystkim.

e2rd
stary Seveniarz
Posty: 255
Rejestracja: 09 cze 2006, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: e2rd » 01 sie 2006, 17:18

a czy piłeś dzień wcześniej % 8) ?
mi sie zawsze kierownica w zakrętach kolebie jak popije !
e2rd :twisted:
Gmina RULZ !!!

Awatar użytkownika
jaqbik
zbokus maximus
Posty: 866
Rejestracja: 20 lip 2005, 12:39
Motocykl: GQO K1200R
Lokalizacja: Poznań

Postautor: jaqbik » 01 sie 2006, 23:06

Może sprawdź ciśnienie w oponach?
Łożysko główki ramy?
Tak sobie gdybam. :?:
"Kiedy czuję pęd powietrza
i w kolejny zakręt składam się..."

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 01 sie 2006, 23:26

Ja obstawiam na łożyska kół, i łozyska wachacza.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 02 sie 2006, 08:33

Wyząbkowane opony,
ciśnienie w oponach,
krzywa felga,
rozważone koło,
łożyska w kole (po 4zł),
łożysko główki.

Ale łożyska wahacza? niee. Chiba niee. Od tego to może bujnąć (pompować) ale nie telepać.
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Awatar użytkownika
skomo
1959-2008
Posty: 332
Rejestracja: 03 kwie 2006, 09:36
Lokalizacja: Warszawa - Stara Miłosna

Postautor: skomo » 02 sie 2006, 09:05

Jeżeli motorek w przedziale 60-120 leci prosto bez trzymanki i shimy nie łapie a w zakrętach łapie telepanko, to na mój gust , prócz słusznych uwag kolegów powyżej może to być również przednie zawieszenie. :shock:

pozdrówka
najważniejszy w moto jest dobry wydech

Awatar użytkownika
oster
Nocny Jastrząb
Posty: 1804
Rejestracja: 18 lut 2005, 17:10
Motocykl: ex NH,XJR,CB1300,Hornet,XJR,HH
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: oster » 02 sie 2006, 13:27

miałem podobne objawy .przyczyna byla za mało powietrza w kapciach
"miłość wszystko zwycięży, szczególnie miłość do pieniędzy"

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 02 sie 2006, 14:50

Ale łożyska wahacza? niee. Chiba niee. Od tego to może bujnąć (pompować) ale nie telepać.
To zapytaj Matieja :naughty: powie Ci co uzyskał po zmianie łożysk w wahaczu :D ..."pompowanie"(o ile dobrze zrozumiałem :P ) to się objawia przy kiepskich amorach tylnych.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

peyo
Junior
Junior
Posty: 12
Rejestracja: 27 lip 2006, 17:31
Lokalizacja: Przemyśl

Postautor: peyo » 02 sie 2006, 17:19

Narazie czekam na papiery jak będę je miał to przegonię maszynę w prawo i w lewo i dokładniej przyjrzę się temu zjawisku. Jeśli uda mi się wyeliminować to trzepanie to opiszę to na forum.
Na razie dzięki za odpowiedzi i pozdro. Wszystkim.

Awatar użytkownika
El Kriss
stary Seveniarz
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2005, 10:51
Motocykl: cb 750 i jakis inny
Lokalizacja: Łodz

Postautor: El Kriss » 02 sie 2006, 22:51

Ja mam wyrąbane łożysko wahacza i na zakrętach idzie jak złoto. Przyjrzał bym się oponom i ciśnieniu kół.
Kilometry szos, tony piachu, jadę więc żyję.

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 02 sie 2006, 23:48

Jeśli uda mi się wyeliminować to trzepanie to opiszę to na forum.
Opisuj opisuj, ale ja bym jednak z tego trzepania nie rezygnowal calkowicie :mrgreen:

Awatar użytkownika
skomo
1959-2008
Posty: 332
Rejestracja: 03 kwie 2006, 09:36
Lokalizacja: Warszawa - Stara Miłosna

Postautor: skomo » 03 sie 2006, 09:42

No, no dofo ma rację .
Prawdziwy facet trzepie lub ma trzepane (trzepanego) nie wiem jak to ująć :D :D :D :D :grin: :) :(
najważniejszy w moto jest dobry wydech

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 03 sie 2006, 12:52

Wojtek napisał:
To zapytaj Matieja powie Ci co uzyskał po zmianie łożysk w wahaczu ..."pompowanie"(o ile dobrze zrozumiałem
Spieszę wyjaśnić, łożysko owszem zmieniłem ale to mniejsze. To długie (igiełkowe) mialem dobre. Poza tym miałem wywalone łozyska tylnego koła. One prawdopodobnie powodowaly bujanie, takie "falowanie" motocykla zaczynące się z tyłu. To była główna przyczyna, pozatym zmieniłem elementy gumowo metalowe w mocowaniach amortyzatorow (górne i dolne). Telepania kierownica w zakręcie nigdy nie miałem nawet na bardzo dużym pochyleniu. Przy jeździe na wprost mialem telepanie od 50km/h po puszczeniu kierownicy. Jak się potem okazało przyczyna była gigantyczna szyba oraz kufer. Ja bym zaczoł od łatwych rzeczy.
1. Ciśnienie
2. Sprawdzenie stanu opon
3. Wyważenie koła/sprawdzenie stanu łożsyk z przodu i z tyłu przy okazji.
4. Sprawdzenie czy sa ciężarki na kierownicy
5. Sprawdzenie czy nie ma luzu w łożysku główki ramy.
6. Zmiana oleju w lagach (może być nierówno nalane)

pozdro
żyj i daj żyć innym

peyo
Junior
Junior
Posty: 12
Rejestracja: 27 lip 2006, 17:31
Lokalizacja: Przemyśl

Postautor: peyo » 03 sie 2006, 18:05

Więc tak zdjąłem całkiem jedną lagę z goleniem wylałem olej wylała się niezła breja w jednym olej był dziwnego koloru jakiś taki niebieskawy, zacisnąłem goleń w imadle ustawiłem lagę mniej więcej w połowie i jest panowie wyczuwalny luz na jednym i drugim goleniu są luzy może nie straszne ale na pewno wyczuwalne.
Więc czy może to być przyczyną telepania i muszę stwierdzić także, bujania na pochyle może przez to bujanie rusza mi kierownicą w prawo i lewo że ciężko opanować motocykl. Łożyska główki ramy są raczej w porządku.
Zauważyłem także że w jednym teleskopie było troszkę mniej oleju.
Jeżeli te luzy na goleniach mają zasadniczy wpływ na tą przypadłość to co należy w tym wypadku zrobić czy są jakieś tuleje które trzeba wymienić czy co bo nie wiem?
Dzięki za odpowiedz.
Pozdrawiam pejo
Ostatnio zmieniony 03 sie 2006, 18:42 przez peyo, łącznie zmieniany 1 raz.

peyo
Junior
Junior
Posty: 12
Rejestracja: 27 lip 2006, 17:31
Lokalizacja: Przemyśl

Postautor: peyo » 03 sie 2006, 18:38

Więc tak zdjąłem całkiem jedną lagę z goleniem wylałem olej wylała się niezła breja w jednym olej był dziwnego koloru jakiś taki niebieskawy, zacisnąłem goleń w imadle ustawiłem lagę mniej więcej w połowie i jest panowie wyczuwalny luz na jednym i drugim goleniu są luzy może nie straszne ale na pewno wyczuwalne.
Więc czy może to być przyczyną telepania i muszę stwierdzić także, bujania na pochyle może przez to bujanie rusza mi kierownicą w prawo i lewo że ciężko opanować motocykl. Łożyska główki ramy są raczej w porządku.
Zauważyłem także że w jednym teleskopie było troszkę mniej oleju.
Jeżeli te luzy na goleniach mają zasadniczy wpływ na tą przypadłość to co należy w tym wypadku zrobić czy są jakieś tuleje które trzeba wymienić czy co bo nie wiem?
Dzięki za odpowiedz.
Pozdrawiam pejo

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 03 sie 2006, 23:00

Ok. To ja Ci napisze jak u mnie było
Kiedys kupilen nowe lagi (bo stare były wgniecione - jakaś cipa prostowała kiedys) i puszczały. Te nowe okazało sie miały ciut mniejszą średnice (obwód). Ale to sie okazało jak z kolegą Zbiegiem rozebralem. Tj jak on rozebrał a ja mu piwo podawałem. Możliwość taka tez byla ze to te slidery sie wyjebały. Ale kto to wie. Po zamianie lag zaczło mi coś pukac. I dlatego drążyłem. Kupiłem takie miedzane "dynksy". Tj taką podkładke czy obejme. Nowe kupilem. Gówno dało bo luz był większy jak producent przewidział. Magister majster zbigu ocynował mi te stare w miejcach gdzie nie pracują. Prze 4 tys była cisza potem znowu sie wyjebaly. Chodzi mi o to ze mimo ze to takie niby wyjebane było i pukało, to po spięciu tego kołem pułkami i w ogóle luzu się nie wyczuwało a po zakrętach ZZR1100 sie mógł obsrać a nie mnie dość. Ten luz moze być spowdowany tym, ze juz sie wytarł slider albo te podkładki miedzane czy coś tam. Olej tam zawsze brejowaty. Ja zalałem nowy i po przejechaniu 2000km juz breja była. Te podkładeczki miedzane, które są gdzies między sliderem a lagą (goleniem czy jak to się nazywa) to są tanie. Możesz je kupic i sprawdzić czy to skasuje ten luz. Ja mialem nie org lage i na to zwaliłem problem pukania. Luzu wyczuwalnego natomiast nei mialem, tylko pukanie. Jak masz to rozpizdolne to sprawdź łozysko koła przedniego. Nawet możesz sobie na palcach ręki powiesić i zakręcić. Jak będzie chrobotac i robić dzwne rzeczy jak u mnie znaczy ze łozysko wyjebane. Nie jedź do larsona czy hondy bo zapłacisz 312399832874.00 pesos. Zejmij stare i kupisz w sklepie z łozyskami polskie po 6zł. Tylko zeby obustronie gumami były zabezpieczone jak te org. Natomiast roztegowany tył nie powinien walić po kierownicy chyba. Bujać motocyklem ale wyjebywac z rąk kierownice to jakies czary
żyj i daj żyć innym

Michal
Junior
Junior
Posty: 39
Rejestracja: 11 lut 2006, 00:42
Motocykl: VFR800/CB750
Lokalizacja: Bydgoszcz

Łuki

Postautor: Michal » 04 sie 2006, 00:30

Śmigam na SF od niedawna (maj) ale uważam że nie jest to moto ktore łatwo sie kładzie w zakręty ,ale jeśli droga jest bz kolein to 120 nie powinno stnowic najmniejszego problemu ,Pozdrawiam
Kocham życie -ZAWSZE

Michal
Junior
Junior
Posty: 39
Rejestracja: 11 lut 2006, 00:42
Motocykl: VFR800/CB750
Lokalizacja: Bydgoszcz

telepanie

Postautor: Michal » 04 sie 2006, 00:39

Teraz kilka uwag, jak mamy Ci pomóc to łaskawie powiedz z kąd Jesteś bo jakoś tego nie widze a najlepiej to pofatyguj się z ta telepająca kierownica do Cekcyna i cos sie wymyśli (po kilku piwach )
Kocham życie -ZAWSZE

peyo
Junior
Junior
Posty: 12
Rejestracja: 27 lip 2006, 17:31
Lokalizacja: Przemyśl

Postautor: peyo » 04 sie 2006, 16:20

witam wszystkich no ja jestem z przemyśla więc pewnie trochę daleko do was.jak na razie zmieniłem alej w amorach i czekam na rezultaty niestety nie mogę zrobic próby bo pada deszczyk.
Spróbuje zmienić jeszcze gume z przodu tak profilaktycznie rozejrze się za nią na allegro.
Dzięki i pozdrawiam

Hazell
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 175
Rejestracja: 24 sie 2006, 12:38
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Postautor: Hazell » 16 lis 2006, 15:00

I jak rezultaty? Do tej pory chyba juz udalo Ci sie zrobic jazde probna :?:
H.A.Z.E.L.L.
Hydraulic Artificial Zealous Exploration and Learning Lifeform

peyo
Junior
Junior
Posty: 12
Rejestracja: 27 lip 2006, 17:31
Lokalizacja: Przemyśl

Postautor: peyo » 16 lis 2006, 16:16

wymiana opony z wyważeniem, odpowiednie ciśnienie i moto idzie jak strzała.Pozdro

Hazell
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 175
Rejestracja: 24 sie 2006, 12:38
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Postautor: Hazell » 16 lis 2006, 16:23

To gitara :)
H.A.Z.E.L.L.
Hydraulic Artificial Zealous Exploration and Learning Lifeform


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: oster i 106 gości