Strona 1 z 1

Pokrywa alternatora - urwana śruba...

: 21 sie 2020, 09:27
autor: sikoku78
Serwus Panowie.
Coś mnie podkusiło, żeby zdjąć pokrywę alternatora by sprawdzić luz na łańcuszku i jedna ze śrub mocujących powiedziała by,by... Obudowa z trudem, ale udało się ją zdjąć, przednią część wirnika również. Teraz stanąłem z robotą bo ta druga część wirnika jest osadzona chyba na stożku... Poprawcie mnie jeżeli możecie. Muszę mieć lepszy dostęp do urwanej śruby dlatego próbuję usunąć wirnik...
Czyli bez przyrządu specjalnego ani rusz?

Re: Pokrywa alternatora - urwana śruba...

: 21 sie 2020, 17:15
autor: bogd74
Moge Cię pocieszyć...zostaw na dwóch, to tylko obudowa...wytrzyma napewno.
Więcej szkód narobisz rozwiertując albo co...

Re: Pokrywa alternatora - urwana śruba...

: 21 sie 2020, 17:45
autor: marcin_z
O qrwa mać Ale się uwaliła :shock:
Jedynie rozwiercić zostaje Ale weź tu traf takim długim wiertłem.

Re: Pokrywa alternatora - urwana śruba...

: 21 sie 2020, 18:08
autor: KLOSZ
Boguś dobrze goda, polać mu! Zostaw na dwóch i będzie git.

Re: Pokrywa alternatora - urwana śruba...

: 21 sie 2020, 19:03
autor: marcin_z
Boguś dobrze goda, polać mu! Zostaw na dwóch i będzie git.
A dla estetyki ukręcona wklej ;)

Re: Pokrywa alternatora - urwana śruba...

: 21 sie 2020, 19:09
autor: sikoku78
No i wszystko w temacie! Zawsze można na Was liczyć! Zostaje na dwóch.Ale profilaktycznie, na kiedyś chciałbym zaopatrzyć się w taki ściągacz. Może wskazać na jakiś konkretny model? Widzę ich wiele, ale czy będą pasować? Żaden nie wskazuje na dedykowanie "cebulowe"...
Dziś wieczorem piję Wasze zdrowie. Dzieki!

A dopytując... Po zdjęciu wirnika ściągaczem zdejmę tylną część obudowy alternatora czy nihuhu...? Tak gdyby mnie to jednak kiedyś wkurzyło....

Re: Pokrywa alternatora - urwana śruba...

: 01 wrz 2020, 05:07
autor: sikoku78
Wirnik zdjęty ściągaczem M16x1,5. Ale cóż z tego - tylna część alternatora wciąż siedzi na karterze. Tak jak pisali koledzy - nie brnę dalej, złożyłem na dwóch śrubach i wszystko gra.