Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Cześć. Proszę fachowców o poradę. Dwa lata temu wymieniłem łożysko główki ramy i wszystko było OK. Może zrobiłem 10tkm od tamtego czasu. Obecnie coś się podziało i motor przy prędkości +/-130km/h wpada w shimmy. Nie wiem czy nie jestem przewrażliwiony ale wydaje mi się, że w zakrętach też jest nad sterowny. Sprawdziłem oponę i wydaje się być OK. Kierownicą kręci się lekko i bez przeskoków. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem i rozwiązał go ?

Stan oleju w lagach? Kiedy zmieniany?

Lagi robiłem trzy lata temu, powiedzmy, że przejechałem po wymianie 15tkm.

Zmień olej. Opona jak? Wiek? Mi te dwie rzeczy robiły wibracje po kupnie...olej b.dużo pomógł a reszte opona....ale chyba 25lat miała haha

A kufra centralnego nie dokładałeś/zmieniałeś ostatnio? Są znaki na niebie i ziemi, że jazda z kufrem centralnym potrafi powodować shimmy w sevenkach.

Ostatnio regenerowałem lagi - olej, nowe pierścienie ślizgowe i simmering-i i pierwsza jezdna niby pozytywnie bezpośrednia reakcja na skręcanie i leprze wybieranie nierówności ale jednak coś było nie tak , takie dziwne myszkowanie na zakrętach - i odczuwalna poprawa pojawiła się jak dopompowałem koła i zmieniłem napięcie sprężyn z tyłu o jeden ząbek

Opona wydaje się OK, ciśnienie w kołach OK, centralnego kufra nie mam. No i żadnych przychód które mogłyby być odpowiedzialne za takie objawy. Dwa lata temu wymieniałem łożysko główki ramy bo się sypnęło. Ale objawy były zupełnie inne, niż teraz.

Ja bym olej zmienił...raz że tania operacja, dwa to przedłużasz żywotność lag...

Może to być jednak początkowe stadium zużycia tych wymienionych łożysk.
Niestety, jakość teraz produkowanych łożysk, nawet nie najtańszych, bywa zaskakująco niska.
To że objawy ostatnio były inne, to ich nie eliminuje w 100 %.

Dzięki za podpowiedzi. W tym tygodniu niestety nie dam rady ale w przyszłym ruszam z lagami i sprawdzę łożysko. Jak się uporam dam informację co to było.

Bez zbędnych wstępów. Zahadka rozwiązana, rozsypane łożysko główki ramy. Usterka usunięta, dzięki za sugestie no i szerokości.

Szybko się rozleciało...

Dwa lata, zdecydowanie za szybko. Przyczyną tak szybkiego zużycia prawdopodobnie było wadliwe, nie wiem jak to nazwać fachowo, (jarzmo czy łoże?), które jest na sztycy pod łożyskiem, ponoć było pęknięte.

Może było uszkodzone podczas nabijania...

Może było uszkodzone podczas nabijania...

Tak mi się wydaje, bo mało prawdopodobne żeby poprzedni mechanik założył uszkodzoną część. Dziwne natomiast jest to, że po nabiciu nie sprawdził. Ale to już historia. Teraz trzeba nadrobić długi postój.