Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 01 cze 2019, 01:10

Postanowiłem kontynuować temat mojej Sevenki (zaczęty tutaj: http://seven-fifty.info/viewtopic.php?f=6&t=4249) w bardziej odpowiednim dziale.

Po czyszczeniu kranika paliwa przez mechanika przejechałem bezproblemowo jakieś 400 km (200 km na autostradzie spokojnie 150 km/h, 200 km po mieście relatywnie spokojnie). Dzisiaj niestety Sevenka postanowiła ponownie się zfochać. Rano odpaliła bez problemu i pokonała drogę do pracy. Po ośmiu godzinach stania odpaliła, ale bardzo szybko się zdławiła i zgasła. Różne kombinacje ssania i odkręcania przepustnicy na niewiele się zdały. Przełączenie na rezerwę też nic nie pomogło. Sprawdziłem ten naparstek pod kranikiem, ale był czyściutki. Sprawdziłem poziom paliwa przez wlew i też w porządku. Próbuję ponownie odpalić i nagle Honda ożyła...

Pojechałem na stację na wszelki wypadek zatankować, następnie podjechałem do sklepu, w sumie jakieś 20 km. Motocykl zachowywał się poprawnie. Ruszam spod sklepu i po przejechaniu tak na oko pół kilometra motocykl się zaczął dławić i zgasł. Że do domu zostało mi z półtora kilometra, to maszynę przepchałem. Po drodze nadal nie chciała odpalać, chociaż czasami jakby na chwilę załapała. Próba odpalania ze ssaniem z reguły dawała lepsze efekty, czasami weszła mi na 2 tys obrotów zanim ponownie zgasła.

Ponieważ kranik jest czysty, gaźniki raczej też, zastanawiam się co mogę dalej sprawdzić. W serwisówce piszą m.in. że może być zatkane odpowietrzenie baku. Na forum znalazłem jedynie wzmianki o tym problemie przy pracy na dużych obrotach, więc nie wiem, czy do mojej sytuacji to może się odnosić? Otwierając bak nie zwróciłem uwagi na dźwięk zasysania powietrza, ale nie mogę wykluczyć, że coś tam takiego było.

Spróbuję jeszcze jutro pojeździć po najbliższej okolicy, aż moto się zdławi i wtedy otworzę bak. To by chyba dawało pewność, że odpowietrzenie się zapchało.

Zakładając, że to chodzi o odpowietrzenie baku, czy puszczenie tam sprężonego powietrza może rozwiązać problem? Powinienem na coś specjalnie uważać, żeby nie zalać całej okolicy paliwem?

Awatar użytkownika
wiesiek3d
stary Seveniarz
Posty: 1543
Rejestracja: 04 lip 2010, 21:35
Motocykl: FZS 1000 Fazer
Lokalizacja: Łagów

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: wiesiek3d » 01 cze 2019, 13:49

Jak jest zatkane to po otwarciu korka moto powinno odpalic.
Bak przy czyszczeniu kranika byl wyplukany ?
Romet Pegaz - CZ 350 - ETZ 250 - GS 500 - CB 750 SF - VFR 800 FI - GSXR 1000 - CBF 600 SA - VFR 800 FI - CB 600 HORNET S - ST 1100 - FZS 1000 :)

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: Wojtas » 01 cze 2019, 17:08

Dla mnie to jest usterka kranika, czyli jego otwierania przez podciśnienie.
Sprawdz membranę i wężyk od krućca drugiego gaźnika.
Może być też zapchane sitko kranika, ale to w baku.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
bogd74
stary Seveniarz
Posty: 1328
Rejestracja: 07 sie 2017, 15:41
Motocykl: Honda CB 750 NH RC38 i SF RC42
Lokalizacja: Rybnik/Wodzisław Śląski

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: bogd74 » 01 cze 2019, 17:44

Wydaje mi sie że mechanik wyczyścił wszystko na cacy i kranik zweryfikował...ale...możesz sam kranik sprawdzić czy działa "puszczanie" paliwa....sciagasz przewody z kranika i na ten coidzie paliwo do gaźników zakładasz kawałek węża i do butelki dajesz...odkrecasz kranik i paliwo nie ma prawa lecieć ani na rezerwie....na ten mały co idzie do kolektora ssacego zakładasz przewód i i ciągniesz (nie dmuchasz) wtedy membrana powinna otworzyc kanały i paliwo MUSI lecieć

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 02 cze 2019, 15:01

Zrobiłem szybki test: motocykl nie odpalał, otworzyłem bak, nie było dźwięku zassania, spróbowałem odpalić bez skutku, odczekałem chwilkę i spróbowałem jeszcze raz także bez skutku... Teraz będę kombinował wężyk, żeby ten kranik ztestować :)

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 03 cze 2019, 23:13

Bogdan, a do tego co idzie do gaźnika to idzie się dostać bez zdejmowania baku?

Awatar użytkownika
bogd74
stary Seveniarz
Posty: 1328
Rejestracja: 07 sie 2017, 15:41
Motocykl: Honda CB 750 NH RC38 i SF RC42
Lokalizacja: Rybnik/Wodzisław Śląski

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: bogd74 » 04 cze 2019, 11:14

No powinienes sciągnąć chyba że mocno trzyma...ja u mnie mam nowy to schodzi elegancko

Awatar użytkownika
sebi_x
stary Seveniarz
Posty: 308
Rejestracja: 10 lut 2005, 08:12
Motocykl: '92 SF+'12 CBF1000
Lokalizacja: okolice Gdyni (Połchowo)

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sebi_x » 04 cze 2019, 15:02

Ale ściągaj wężyk z kranika, a nie z gaźników!
A do zdejmowania baku i tak najpierw ten wężyk trzeba zdjąć.
I jeszcze trzy inne.
"...gdybym chciał się tam po prostu dostać, pojechałbym pociągiem..."

"Zawsze warto – żeby kiedyś nie mieć kaca
– zrobić coś, co się być może nie opłaca" (J.Kofta)

Sebi

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 04 cze 2019, 15:24

U mnie tylko jeden inny, bo przy odpowietrzeniu i spuście brak XD

A jak będę chciał też z gaźników zdjąć, to czym to grozi? Coś więcej niż, że paliwo poleci nawet po spuszczeniu z gaźników?

-ucho-
Junior
Junior
Posty: 29
Rejestracja: 04 cze 2018, 13:24
Motocykl: CB750
Lokalizacja: Łódź

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: -ucho- » 04 cze 2019, 15:37

Ja pomiedzy kranikiem a gaźnikiem na przewodzie paliwowym mam przezroczysty filtr paliwa (nie wim czy był w standardzie czy dolozyl poprzedni właściciel) Dokladnie widze czy paliwo leci czy nie.. Taki filtr to koszt 5 -20zł w zaleznoaci od wykonania. Zamontuj taki to bedziesz widzial czy kranik przepuszcza paliwo dalej.

Awatar użytkownika
bogd74
stary Seveniarz
Posty: 1328
Rejestracja: 07 sie 2017, 15:41
Motocykl: Honda CB 750 NH RC38 i SF RC42
Lokalizacja: Rybnik/Wodzisław Śląski

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: bogd74 » 04 cze 2019, 21:47

Napewno nie w standarcie...ktoś dołożył..niektórzy twierdzą, że taki dodatkowy filtr blokuje dopływ paliwa...ale niewiem nie testowałem..

Awatar użytkownika
sebi_x
stary Seveniarz
Posty: 308
Rejestracja: 10 lut 2005, 08:12
Motocykl: '92 SF+'12 CBF1000
Lokalizacja: okolice Gdyni (Połchowo)

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sebi_x » 05 cze 2019, 07:56


A jak będę chciał też z gaźników zdjąć, to czym to grozi? Coś więcej niż, że paliwo poleci nawet po spuszczeniu z gaźników?
Niczym nie grozi. Po prostu dostęp jest dużo trudniejszy. Paliwo nie poleci ci w żadnym przypadku. Kranik w zbiorniku jest normalnie zamknięty jeśli nie ma podciśnienia na tym cieniutkim wężyku idącym od kranika do kolektora.

Napewno nie w standarcie...ktoś dołożył..niektórzy twierdzą, że taki dodatkowy filtr blokuje dopływ paliwa...ale niewiem nie testowałem..
Ja testowałem. Chciałem być fajniejszy dla mojego motka. Założyłem plastikowy, przeźroczysty filtr. Jak się piecyk rozgrzał, filtr się nieco skurczył. Póki było ponad pół baku, było ok. Jak się zaczęło zbliżać do rezerwy, nie dostawał dość paliwa żeby sprawnie pracować. Założyłem metalowy, ale też przy niskim stanie paliwa miał problemy przy wysokich obrotach. Wywaliłem i spokój. Jedynie raz na dwa lata wyciągam kranik ze zbiornika i czyszczę filtr.

Ktoś mi powiedział: nie poprawiaj japońskich inżynierów z Hondy. Oni wiedzieli co robili. A lepsze jest wrogiem dobrego.

Dodatkowy filtr zasadniczo nie jest potrzebny oczywiście przy założeniu że wszystko jest jak ma być - że ci rdza albo farba ze zbiornika nie idzie w układ, że paliwo masz czyste, a nie ściągane z żuka do wiadra itp. ;)
"...gdybym chciał się tam po prostu dostać, pojechałbym pociągiem..."

"Zawsze warto – żeby kiedyś nie mieć kaca
– zrobić coś, co się być może nie opłaca" (J.Kofta)

Sebi

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 05 cze 2019, 13:23

Zrobiłem test Bogdana i paliwo nie poleciało. Zdjąłem bak, rozmontowałem kranik i przy okazji sprawdziłem, że z baku syf aktualnie nie leci. Czyli

Obrazek

Jak rozkręcałem kranik to ta czarna membrana po prostu mi wypadła. Najwyraźniej wypięła się z tego korka po środku i dlatego paliwo nie leciało (co zapewne podejrzewał Bogdan ;) ). Teraz moje pytanie jaki mógł być tego powód i czy powinienem się spodziewać powtórki z rozrywki?

Pytanie dodatkowe, jak poprawnie odpalać suche moto po takiej operacji? Mi odpalił dopiero po dłuższym czasie, jakoś zaraz po tym jak sprawdziłem świece, czy nie zalane. Czy on się zapowietrzył jakoś i zdjęcie świecy pomogło? Czy to był jednak przypadek?

Awatar użytkownika
bogd74
stary Seveniarz
Posty: 1328
Rejestracja: 07 sie 2017, 15:41
Motocykl: Honda CB 750 NH RC38 i SF RC42
Lokalizacja: Rybnik/Wodzisław Śląski

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: bogd74 » 05 cze 2019, 18:20

Paliwo dość szybko się uzupełnia....powinien w miare szybko zapalić....a ta membrana to miala prawo wypaść

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 05 cze 2019, 20:02

A ona nie powinna być cały czas wpięta na taki guziczek do tego koreczka? Bo teraz to nie wiem w końcu czemu nagle motocykl zaczął działać XD

Awatar użytkownika
bogd74
stary Seveniarz
Posty: 1328
Rejestracja: 07 sie 2017, 15:41
Motocykl: Honda CB 750 NH RC38 i SF RC42
Lokalizacja: Rybnik/Wodzisław Śląski

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: bogd74 » 05 cze 2019, 21:21

Może była źle założona i była nieszczelność...no teraz to dobrze że jest ok

Awatar użytkownika
carlos74
stary Seveniarz
Posty: 490
Rejestracja: 23 mar 2017, 11:42
Motocykl: 93`CB750 F2
Lokalizacja: GdziesZaOdra

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: carlos74 » 06 cze 2019, 08:28

No i super, usterka zidentyfikowana i problem z glowy, jesli membrana jest uszkodzona to mozna kupic taki zestaw naprawczy. Sprzedawca wysyla z Polski :-):

https://www.ebay.de/itm/Neu-Japan-Benzi ... Sw-zxWn~-9

F.H.U. MOTO-DIABLO DARIA WYRZYKOWSKA-ROPIŃSKA
KS. J. POPIEŁUSZKI 26
63100 ŚREM, wielkopolskie
Poland

-ucho-
Junior
Junior
Posty: 29
Rejestracja: 04 cze 2018, 13:24
Motocykl: CB750
Lokalizacja: Łódź

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: -ucho- » 06 cze 2019, 12:18

Ja kupowalem najtańszy zestaw naprawczy z allegro. Z tego co pamiętam był to zestaw harta. Membrana dużo twardsza niz orginal, myślalem że będą z nią problemy. Ale zalozylem i spokój. Od czasu wymiany (jakies 400km) żadnych problemow nie mialem.

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 07 cze 2019, 13:41

Jednak honda dalej marudzi. Myślę, że ta membrana może być jednak walnięta. Na szczęście zamówiłem prewencyjnie w środę zestaw naprawczy i możliwe, że dzisiaj albo jutro będę mógł to naprawić.

Mam kolejną rzecz na głowie. Skrajnie lewy kolektor mi lata i dzwoni w trakcie jazdy. Mechanik, co mi patrzył na moto trzy tygodnie temu, mówił że pewno uszczelki do wymiany. Po trzech dniach męczenia się z tematem, dzięki dużej ilości WD-40, nowo nabytemu zestawowi kluczy (wcześniej miałem taki "zabawkowy" co do kieszeni się praktycznie mieścił XD ) oraz cierpliwości i pomocy żony udało mi się zdjąć wydech i wymienić uszczelki. Okazało się jednak, że to nie z uszczelkami problem, ale sam kolektor jest skorodowany na całym obwodzie:

Obrazek

Jak to najlepiej "załatać" na szybko? Mój pomysł to owinąć końcówki kolektorów, tam pod tymi kołnierzami co je trzymają, bandażem termoizolacyjnym. Nie wiem tylko, czy jakoś to czyścić albo albo zabezpieczać czymś wcześniej, czy lepiej nie ruszać?

W dalszej perspektywie jest pewno wymiana kolektorów?

P.S. Tak zupełnie nie związane z moim mocowaniem się z wydechem ;) Czy ktoś może ma możliwość pomóc z ponownym zagwintowaniem jednego z otworów na śruby trzymające mostek, na którym wydech jest przymocowany na środku motocykla?

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: Wojtas » 07 cze 2019, 15:16

Co do pęknięcia, to nic nie owijaj, nie wymieniaj, tylko zawieź ten wydech do kogoś kto spawa metodą TIG.
Spawu nie będzie widać pod aluminiową flanszą.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 07 cze 2019, 15:53

Spawanie brzmi spoko. Pytanie tylko jak bardzo złym pomysłem jest jeździć z tym póki co?

Awatar użytkownika
krzemo
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 206
Rejestracja: 11 lis 2018, 11:57
Motocykl: CB 750 Nighthawk 1991 (RC38)
Lokalizacja: Legionowo

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: krzemo » 07 cze 2019, 16:11

Miałem to samo, postawałem i jest git. Wszystko w moim wątku http://www.seven-fifty.info/viewtopic.php?f=1&t=4208
Namiary na spawacza
http://tigtech.pl/

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 07 cze 2019, 16:54

Dzięki Krzemo, na pewno się przyda sprawdzony kontakt :)

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 08 cze 2019, 21:53

Dzisiaj przyszedł zestaw naprawczy do kranika. Po ponownym rozmontowaniu całego ustrojstwa okazało się, że zestaw naprawczy był w sumie zbędny... Okazało się, że membrana była zamontowana na odwrót. Ma dwa dzyndzelki, jeden większy do wciśnięcia w korek, drugi mniejszy do przytrzymania podkładki pod sprężynkę. U mnie ten mniejszy był wciśnięty w korek i po prostu wypadał... Czyli jak membrana sama wypada, to trzeba ją odwrócić 8)

W sumie tyle z tego wszystkiego dobrego, że dowiedziałem się sporo na temat kranika paliwa w Sevence (polecam filmik: https://www.youtube.com/watch?v=tIsRgCCSqck) oraz mam nowe uszczelki i membrany :rock:

Awatar użytkownika
sfider
Beniamin
Beniamin
Posty: 57
Rejestracja: 12 kwie 2019, 17:00
Motocykl: Honda CB750 SF '98
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dalsze problemy z przechodnią Hondą ze stolycy

Postautor: sfider » 16 lip 2019, 00:07

Trochę mi się zeszło z różnych losowych powodów, ale poogarniałem i póki co Sevenka jeździ bez większych problemów od dwóch tygodni.

Co mi się udało zrobić:
  • Naprawiłem zerwany gwint od jednej ze śrub trzymających mostek mocujący wydech na środku motocykla. Sprężynki helicoil się spisały doskonale i operacja była nawet relatywnie prosta. Problem miałem tylko z wiertłem, które zaskoczyło mnie swoją grubością, na którą nie byłem przygotowany :P
  • Zespawałem pęknięty kolektor u pana Tadeusza z Legionowa. Skojarzył nawet wydech Krzema, ale mój mu się bardziej spodobał :P Po zamontowaniu naprawionego wydechu motocykl chodzi równiutko i cichutko jak odkurzacz. Zdjęć spawu zapomniałem zrobić :/
  • Po miesiącu oczekiwania dostałem wężyk do odpowietrzenia akumulatora, więc teraz brakuje mi jeszcze tylko dwóch wężyków, ale będę musiał jakiś zamienników szukać, bo oryginalnych brak.
Rzeczy, na które teraz muszę spojrzeć:
  • Musiałem coś źle zmontować kranik paliwa (znowu...), bo ma problem z dostarczaniem odpowiedniej ilości paliwa na rezerwie. Póki co ratuję się częstszym tankowaniem, ale pewno zaraz będę ponownie zdejmował bak XD
  • Przy wolnej jeździe słyszę i czuję jakieś klekotanie na dole i trochę z tyłu motocykla. Najbardziej na jakiś wybojach to się ujawnia. Nie mam pojęcia o co może chodzić...
  • Skrzynia biegów trochę szwankuje. Czasami zgrzyta przy wrzucaniu wyższego biegu, a czasami blokuje się na luzie przy próbie zejścia z dwójki na jedynkę. Coś sobie forum poprzeglądam, ale czuję, że to już będę musiał do mechanika po prostu dać...
Przy okazji pochwalę się aktualnym wyglądem motocykla.

Obrazek

Kufer na zdjęciu może wygląda na trochę przesadzony, ale na żywo prezentuje się bardzo dobrze. Do tego jest nawet pojemny, z czego żona nie omieszkała nie skorzystać:

Obrazek


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: oster i 14 gości