Żebym ja to wiedział co to...

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
Hondafan
stary Seveniarz
Posty: 254
Rejestracja: 20 lip 2017, 13:21
Motocykl: CB 750 SF
Lokalizacja: Podkarpacie

Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: Hondafan » 03 kwie 2018, 21:25

Zaczynam się martwić, tylko w sumie nie wiem czy powinienem...
W tamtym roku pocisnąłem w duże upały moją babcią po autostradzie, nie daleko ale za to szybko, czyli ile fabryka dała...zjechałem dojechałem do miasta tam w sporym ruchu zrobiłem jeszcze kilka km i w momencie wjazdu na zaplanowany parking maszyna zgasła, starter i ledwo odzew, aku ledwo zipie, zostawiłem motor, stwierdziłem, że pewnie go zagotowałem.. załatwiłem sprawę, z duszą na ramieniu zastanawiając się już jak go sholować, spróbowałem odpalić, odpalił, ale jakoś tak nieśmiało, już normalnie wróciłem do domu i do końca sezonu nie było problemu...fakt, że w takie upały i z taką prędkością już nie jeździłem ale za to trasy dużo dłuższe...
dzisiaj demon wrócił, pojechałem do pracy, raptem 15km, temperatura około 0, zamarznięte kałuże po drodze...dojeżdżam pod robotę, zamknięty gaz bo spory ruch pieszych i pojazdów przed firmą, wjeżdżam na parking (w sumie to się wturlałem), dwa metry przed zaplanowanym miejscem, motor gaśnie wgl bez powodu, znowu starter, i znowu ledwo zipie...dopchałem go na miejsce..do żony już dzwoniłem, ze pewnie przyjedzie po mnie po robocie, a tu po robocie motor odpala bez problemu, wróciłem..sprawdziłem aku 13,6 więc szału nie ma ale tragedii też nie...
ktoś ma pomysł o co chodzi? silnik zachował się dwa razy jakby był przegrzany i rozrusznik nie był w stanie przekręcić go bo spuchł...
nie mam pomysłu tym bardziej, że zdecydowanie dziś rano przegrzać to on nie miał się czym, a wracałem o 16 gdzie było blisko 20 stopni i maszyna zachowywała się bez zarzutu..
Klasyczny TS i :calus_dupa:

Awatar użytkownika
krzysiek_m
stary Seveniarz
Posty: 448
Rejestracja: 23 sty 2011, 18:58
Motocykl: XRV750 / CRF 1000
Lokalizacja: Gdynia

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: krzysiek_m » 03 kwie 2018, 22:18

Coś z elektryką ogólnie prędzej.. klemy od akumulatora sprawdzałeś? Może pomierz napięcia jak ci nie będzie kręcić.

Awatar użytkownika
Hondafan
stary Seveniarz
Posty: 254
Rejestracja: 20 lip 2017, 13:21
Motocykl: CB 750 SF
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: Hondafan » 03 kwie 2018, 22:56

on kręci bez żadnych problemów, nie widać żadnych nieprawidłowości...nie mógł ruszyć silnika w tych dwóch przypadkach i to nie wyglądało jakby prądu nie starczało tylko silnik opory stawiał...tak sobie przypomniałem, że za pierwszym razem to też czujnik biegu jałowego powariował ale to też na to, że mu się za gorąco zrobiło zrzuciłem...tym razem, z czujnikiem nic nie zauważyłem...cóż, akumulator podładowałem, będę jeździł i obserwował...
Klasyczny TS i :calus_dupa:

Awatar użytkownika
carlos74
stary Seveniarz
Posty: 490
Rejestracja: 23 mar 2017, 11:42
Motocykl: 93`CB750 F2
Lokalizacja: GdziesZaOdra

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: carlos74 » 04 kwie 2018, 09:44

Watpie bys ja przegrzal, moze regulator alternatora....... jak juz soulsick napisal cos z elektryka

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6173
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: KLOSZ » 04 kwie 2018, 11:14

Zacząłbym od podstaw, czyli klemy, podłączenie masy do silnika i instalacji, przekaźnik rozrusznika i takie tam pierdoły. Może coś w samym rozruszniku? Skoro raz kręci dziarsko, a raz ledwo, ledwo... Równiez nie sądzę, żebys tak przegrzał silnik przy temperaturze kilku stopni na powietrzu, żeby aż stanęły tłoki ;)
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
Hondafan
stary Seveniarz
Posty: 254
Rejestracja: 20 lip 2017, 13:21
Motocykl: CB 750 SF
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: Hondafan » 05 kwie 2018, 09:54

myślę, że jestem panikarzem haha..te prozaiczne rzeczy z instalacją posprawdzałem już wcześniej, zresztą jak zawsze przed sezonem lub jak coś się "dzieje"...na więcej moja wiedza "elektryka" i tak mi nie pozwala...motor to mi pali tak szybko, że w sumie to kręcić rozrusznik nie zdąży, poniżej sekundy, dotykam startera i odpalony, więc szczerze mówiąc, to ja nie wiem jak to jest z dziarskim kręceniem, bo przecież nie będę wciskał startera jak już silnik chodzi :)...a te dwa przypadki to pewnie jakiś splot dziwnych okoliczności...myślałem, że może ktoś miał podobnie i znalazł co to...a pewnie to nic, tylko ja nerwowy...w przegrzanie silnika też nie wierzę, po prostu za dużo kilometrów zrobiłem od pierwszego przypadku, nie widzę, żadnych innych negatywnych objawów, tylko, że to co się działo najbardziej przypominało mi właśnie takie "spuchnięcie" silnika..a przecież on chyba nie może "spuchnąć", a za chwilę wrócić do normy haha...logiczne są te elektryczne podejrzenia, ale na razie zostawię jak jest, więcej sam nie zrobię, a jak znowu jakiś taki numer to wtedy poszukam pomocy u jakiegoś wybitnego elektryka
Klasyczny TS i :calus_dupa:

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: Wojtas » 05 kwie 2018, 13:43

W/g mnie nie jest to objaw normalny. Ja się jeszcze nie spotkałem z nim osobiście, więc nic nie napiszę. Podejrzewam rozrusznik. Może to są pierwsze objawy jego niedomagań? Najgorszy jest brak systematyczności w tej usterce. Masz rację żeby z tym jeździć. Jeżeli pojawi się częściej ta usterka, to będziemy dywagować.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6173
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: KLOSZ » 05 kwie 2018, 13:44

Może jakies przywieszające sie szczoty, albo cos w tym rodzaju...? Tak sobie gdybam...
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
bogd74
stary Seveniarz
Posty: 1329
Rejestracja: 07 sie 2017, 15:41
Motocykl: Honda CB 750 NH RC38 i SF RC42
Lokalizacja: Rybnik/Wodzisław Śląski

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: bogd74 » 09 kwie 2018, 19:10

Może tylko ukierunkuje...nie wiem jak tu jest ułożyskowany rozrusznik, ale takie objawy powoduje wysoka temperatura i zużyte tuleje w rozruszniku...normalny objaw w samochodach....ostygnie pali normalnie...

Awatar użytkownika
Hondafan
stary Seveniarz
Posty: 254
Rejestracja: 20 lip 2017, 13:21
Motocykl: CB 750 SF
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: Hondafan » 09 kwie 2018, 20:43

maszyna chodzi jak rakieta...czekam na kolejny demoniczny atak...a w sumie to nie czekam...oby nie nastąpił...
Klasyczny TS i :calus_dupa:

Awatar użytkownika
Hondafan
stary Seveniarz
Posty: 254
Rejestracja: 20 lip 2017, 13:21
Motocykl: CB 750 SF
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: Hondafan » 22 maja 2018, 18:15

w związku z tym, że rozgrzany niby odpalał ale dalej nieśmiało co mnie nie do końca zadowalało zdecydowałem się oddać rozrusznik do znajomego elektryka na diagnostykę i ewentualną regenerację...chłop sprawdził i stwierdził, że w sumie nie ma się prawie do czego przyczepić: zawieszała się jedna szczotka i lekko nadpalony komutator...odczynił swoje cuda, oddał powiedział, że teraz rozrusznik cacy skasował zero...dziś testowałem maszynę na obecność szyby i stoperów o czym w innym miejscu forum i właśnie przy okazji rozgrzałem motor na autostradzie...jest dobrze, bardzo dobrze..w sumie stwierdziłem, że mimo iż poprzednio kręcił nieźle to teraz kręci wspaniale...bez znaczenia zimny czy rozgrzany po maksymalnym "piłowaniu" sprzętu...uff mam nadzieję, że demona zabiłem na zawsze :)
PS Klosz gratuluję nosa z tymi szczotkami :)
Klasyczny TS i :calus_dupa:

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6173
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Żebym ja to wiedział co to...

Postautor: KLOSZ » 22 maja 2018, 19:25

Super, że problem rozwiązany :)
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości