Pierwszy temat-spalanie

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Pierwszy temat-spalanie

Postautor: zajc » 10 lut 2005, 03:15

To tak zeby od czegos zaczac, to moze napiszcie ile wasze sprzety pala benzyny 100 km/oleju na 1000 km. Moze nie wszystkim pala olej ale mi na przyklad tak :P
No wiec spalanie srednio kolo 6,5 ,w miescie 7.Rekord to 9,5 a z drugiej strony niecale 5 :P oleju okolo 100-150 ml/1000 km. Powyzsze wyniki(oprocz wartosci maksymalnych i minimalnych) uzyskuje przy spokojnej jezdzie kolo stowki :wink: Maksymalne spalanie osiagnalem palujac na autostradzie w duzym wiaterku i sporym obciazeniu :) A jak to u was wyglada?

sebi

spalanie

Postautor: sebi » 10 lut 2005, 08:44

Generalnie potwierdzam. Podczas spokojnych wycieczek krajoznawczych (100 - 120) i po mieście pali od 5 do 6 l/100. Wtedy nie zauważam jakiegokolwiek zużycia oleju. Ostra podróż z Gdyni do Wawy (marszowa 150, czasem 170), dwie osoby i gorące lato spalił 9 l/100 km i po powrocie musiałem dolać około 200 ccm oleju. Przejechałem tego dnia jakieś 800 km.

Sebi

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 10 lut 2005, 09:49

Aaaaa, no tak-tylko zapomnialem dodac jak to u mnie jest z ta stowka...bo to jest 100 mil:) Szczerze powiem ze wiele razy probowalem sprawdzic ile by spalil jadac wolniej, ale nigdy mi nie wychodzi.Raz wyszlo ponizej 5 jak jechalem w nocy i w deszczu :) I troszke mnie uspokoiles ,ze Tobie tez pali olej jak ostrzej jezdzisz-myslalem juz ze jestem odosobnionym przypadkiem.

Awatar użytkownika
sebi_x
stary Seveniarz
Posty: 310
Rejestracja: 10 lut 2005, 08:12
Motocykl: '92 SF+'12 CBF1000
Lokalizacja: okolice Gdyni (Połchowo)

Postautor: sebi_x » 10 lut 2005, 11:53

czy jak sie jedzie w deszczu, to pali więcej?? Tak tylko pytam ;)
Sebi

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 10 lut 2005, 15:55

witajcie.

dobry temat :)

z tym olejem to chyba norma. przez zeszly rok czyli jakies 3500km zezarł mi jakies 300ml oleju czyli jak zalewałem na wiosne tak troche ponad 3/4 wysokosci na bagnecie, to na jesien mialem tez 3/4 wysokosci ale w drugą strone hahaha.

co do paliwka to 6,5 - 7 litrow to normalne w moim wykonaniu ale zdaza sie i 9-10 hehehe

Gość

Postautor: Gość » 10 lut 2005, 20:30

czy jak sie jedzie w deszczu, to pali więcej?? Tak tylko pytam ;)
Sebi
Spala mniej, bo jedziesz wolniej niz zwykle ,tak ostro nie odkrecasz manetki:) Ja zawsze mialem w deszczu nizsze spalanie.
Pozdro

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 11 lut 2005, 01:41

Ja osobiscie preferuje styl jazdy "niemiecki emeryt". :P Wsiadam na Honde, odpycham sie nogami, wrzucam piaty bieg i powoli przyspieszam. Nie przekraczajac raczej 120 udalo mi sie zejsc ponizej 5/100. W ten wynik jest tez wliczona dosyc duza ilosc jazdy po miescie.

Oleju jeszcze nie mierzylem, ale postaram sie to sprawdzic gdy tylko rozpoczne jakies dluzsze wypady.

lewa w gorze
dofo

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 11 lut 2005, 15:30

....I to wszystko co dofo zaoszczedzi na paliwie i spalonym oleju wyda niedlugo na naprawe silnika, ktory nie wytrzymal obrotow typowych dla silnika Diesla :P

TomeG
(ex SF)
Posty: 135
Rejestracja: 11 lut 2005, 17:05
Motocykl: CB 1300
Lokalizacja: Świdnica

Postautor: TomeG » 11 lut 2005, 18:06

Czesc
Moj mi pali około 5,3-6,0 przy predkosciach ok. 130-140. Udało mi się osiągnać rewelecyjny wynik 4,7l al nie przekraczałem 120km/h i nie kręciłem powyżej 4000rpm/min (cieżko było się powstrzymać przed odkręceniem na max`a) i tego już się raczej nie pobije, ale próbujcie:) Co do oleju to nie pali dużo bynajmniej nie zauważyłem po 6000km wlalem okolo 150-200ml(dokładnie nie powiem bo nie mierzyłem)
Gdy jechałem nad morze spalił mi 5,5-5,7l/100km a predkości często przekraczały 150km/h. Teraz muszę zrobić synchro i bedzie można przesmigać następny sezon:)

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 11 lut 2005, 20:50

Cześć
Moja pali ok. 7 litrów "po mieście" w trasie 6 litrów. Raz zdażyło mi się spalanie poniżej 5 litrów, ale jechałem w trasie z "Junakami" z zawrotną prędkością 90km/h :wink:
Oleju nie bierze w ogóle nie zależnie od stylu jazdy.
Pozdrawiam
ADI

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 12 lut 2005, 22:43

witam

Adi z tym braniem oleju to chyba nie mozliwe ze wzgledu na to ze jest to lufciok i chocby ze wzgledu na to zawsze troch wyzera. minimalnie ale zawsze.

no a wlasnie co do obrotow.
Staram sie nie jezdzic dalej niz 5000rpm (staram sie ;) ) ale tez nie schodzic ponizej 3500.

przy normalnej jezdzie jak mi sie nie spieszy trzymam 4000 (100km/h na 5 biegu)

natomiast jadac gdzies dalej 5000 (120 tez na piątce)

czyli tak lajcikowo ;)


Jakie sa wasze opinie na ten temat?

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 12 lut 2005, 23:22

No tak , zawsze wtedy kiedy zatankuje do pelna i wydam 70 zeta to mowie sobie ze nie bede przekraczal 5000 rpm i w koncu sprawdze ile pali jadac lajcikowo. Az do pierwszego wyprzedzanego pojazdu, kiedy to daje ostro w palnik...i trzymam tak do konca :) Poniewaz juz dawno nie jezdzilem to nie pamietam jakie obroty mam-ale zwykle nie schodze ponizej 140-stad tez moje wyzsze spalanie :) Jezeli chodzi o dbalosc o silnika to niskie obroty sa bardziej szkodliwe dla niego niz wysokie-silnik najlzej pracuje przy obrotach maksymalego momentu obrotowego-ale nie sadze by ktos tak stale jezdzil :) Chociaz silnik sevenki jest bardzo elastyczny to i tak staram sie nie jezdzic ponizej 3500 obrotow- bo to zabojstwo dla silnika :) Wole spalic wiecej paliwka niz remont przedwczesnie robic.Poza tym podczas jazdy na zbyt niskich szarpie lancuchem-co na pewno dobrze na jego wytrzymalosc nie wplywa. Co do brania oleju-to tez spotkalem sie z opiniami ludzi ,ktorym nie pali. Ja sam juz nie wiem...Ale prawda jest taka ze jak sie ostro daje to w kazdym motocyklu pali olej.

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 13 lut 2005, 18:15

czyli powiedzmy wszyscy razem:

NIE KATUJ MASZYNY I NIE SCHODZ PONIZEJ 3500RPM

Kurde moze w poradniku napisac albo w jakis przykazaniach kierowcy CB 750 ???

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 13 lut 2005, 18:24

dziwna teoria, może mi ktoś to wyjaśnić :idea:

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 13 lut 2005, 18:34

prosze bardzo!!!

schodzac ponizej 3500 silnik dostaje w dupala bo ma za niskie obroty
(niszczysz przede wszystkim panewki poza tym smarowanie jest nedzne no i moment słaby czyli ozyska tez niezle dostaja no i oczywiscie łancuch szarpie czyli rozwala sie układ napedowy)

natomiast jezdzac w okolicach czerwonego pola i tak to nic nie daje bo patrzac na przebieg krzywej momentu i mocy w tym oto moto poziom zblizony do najwyzszego zaczyna sie stosunkowo wczesniej.

a jak wiemy pałowanie na maxa powoduje spalanie oleju a w silnikach chlodzonych powietrzem tym bardziej a juz o mozliwosciach przegzania w gorace dni nie wspomne.

czyli jak smialem powiedziec wczesniej najbardziej przyjazne sa obroty od 3500 do powiedzmy 7000 z czego dla mnie wartosc nr. dwa to raczej 5000

wtedy silniczek pracuje plynnie bez zadnych extremalnych doznan typu mulenie na niskich czy pałowanie na wysokich obrotach.

choc warto pamietac o tym ze od czasu do czasu tsza by maszyne przepalic, ale od czasu do czasu a nie co jazde
pozdrawiam

TomeG
(ex SF)
Posty: 135
Rejestracja: 11 lut 2005, 17:05
Motocykl: CB 1300
Lokalizacja: Świdnica

Postautor: TomeG » 13 lut 2005, 19:23

Aż sie boje pomyslec i powiedziec ze ja raczej do 5000 jezdzilem::(:(:(:
aaaaaaaaa ratunku......
TomeG

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 13 lut 2005, 21:47

ja raczej tez tak jezdze bo to zdrowo dla engine choc czasem go przepalam :):):):D:D:D:D:D

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 13 lut 2005, 21:48

No bo wlasnie taka jest obiegowa opinia, ze wysokie obroty skracaja zycie silnika.Pokutuje u nas tez wiele innych mitow ,jak np. ze im wiecej oleju do mieszanki w 2T tym lepiej.A skutek tychze zabiegow jest odwrotny.Silnikiem ktory moze sobie pyrkac na niskich obrotach jest diesel-ale nie silnik benzynowy, tym bardziej motocyklowy! Zakres obrotow uzytecznych jest oznaczony na obrotomierzu az do czerwonego pola, zostalo one przez ludzi produkujacych ten motocykl jako zakres obrotow w ktorych silnik bedzie pracowal bez szkody dla jego konstrukcji. Wlasnie najlepiej jezdzic wykorzystujac maksymalne wartosci mocy i momentu, a poniewaz moc maksymalna uzyskujemy przy obrotach rzedu 8500, to przekraczanie tychze obrotow mija sie z celem. To sa obroty przy ktorych chcemy maksymalnie wykorzystac osiagi motocykla. Natomiast podczas normalnej, dynamicznej jazdy ,tak jak napisal bartek, wykorzystujemy obroty do okolo 7000 i wtedy silnik pracuje najlatwiej. Czasem dobrze przegonic jest sprzeta zeby osiagnal wysoka temperature-wygrzac go dobrze, wypalic wszelkie syfy. Wlasnie takie silniki osiagaja najwieksze przebiegi, oferujac przy tym dobre osiagi-w odroznieniu od zamulonych silnikow, ktore byly uzytkowane na niskich obrotach.

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 13 lut 2005, 21:55

no i to jest wlasnie to - nie za nisko nie za wysoko :)

jak chcemy jezdzic na niskich obrotach to zakupujemy kawasaki meanstreak za jedyne 75 000zł i wkręt mamy do magicznych 4500rpm w druga strone jesli chcemy krecic do 15000rpm to kupujemy gsxre i juz.

natomiast my posiadacze sevenki bujamy sie po szosach w srodkowych zakreach :)

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 20 mar 2005, 16:46

Przyłączam się do dyskusji. Wszyscy macie rację twierdząc że zakres użyteczny to 4000-7000 tyś. obrotów. I tak na trasie staram się też trzymać. Ale jak czasami pałuję w mieście, no to mimo moich paru latek, dochodzę do 9500, tak wchodzi chociaż czerwone pole zaczyna się od 9000. Później już czwórkuje zapłonem. A spalanie, w ciemno przy mornalnej jeździe w mieście leję 10l/100mil czyli 6,3. W trasie przy 130-150/h 6l, przy 80-100/h moim rekordem było 4,5l. A olej, Wy Panowie praktycznie go nie palicie. Ten silnik tak ma i spala trochę oleju. Jest to uznane za małą wadę tych silników. Są chłodzone powietrzem i tak ma być. Ja przy ostrej jeździe 170-200 po 500km leję 0,5 l. Wiem już że głowica jest do roboty ale jakoś nie mogę się zebrać. Te silniki, już pisałem o tym, mają zalecaną wymianę prowadnic zaworowych po ok. 50000km bo są one zrobione z brązu a nie z żeliwa i szybko ulegają wytarciu. Z resztą wiekszość nowoczesnych konstrukcji opiera się się na prowadnicach z brązu bo chodzi o zachowanie małego wspólczynnika tarcia którego nie zapewnia żeliwo.
Jako słowa otuchy powiem Wam że najnowsze BMW1150 też pali olej i to nie tak mało. Kumpel taki ma, nówka, i byłem zdziwiony jak zobaczyłem że dolewa oleju.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

TomeG
(ex SF)
Posty: 135
Rejestracja: 11 lut 2005, 17:05
Motocykl: CB 1300
Lokalizacja: Świdnica

Postautor: TomeG » 20 mar 2005, 17:12

, dochodzę do 9500, tak wchodzi chociaż czerwone pole zaczyna się od 9000. .
moje pytanie czy nasze SF mają odciecie zapłonu powyżej jakiejs liczby obr/min jesli tak to przy jakiej wartości ono nastepuje??
a i jeszcze jak mi napiszecie jak to sie dzieje na jakiej zasadzie to bede wdzieczny:)
nigdy sie nie odwazylem ja krecic powyzej 8200 rpm
TomeG

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 20 mar 2005, 19:06

Starsze typy na pewno nie mają odcięcia. Występuje to samoistnie, długie przewody od imulsatora do modułu zapłonowego, no i sam moduł tranzystorowy, raczej spartańskiej konstrukcji, bez elektronicznego przyśpieszania zapłonu ani regulacji w funkcji obciążenia. W mojej instrukcji jest nawet schemat elektryczny. Ale gdzieś na necie widziałem zdjęcie płytki do montarzu bezpośrednio przy cewkach inpulsatora z układami scalonymi gdzie jest cały rozbudowany zapłon. Podobnie ma zrobione Fiat UNO i wiem jakie kości są użyte. Jeżeli komuś padnie można coś takiego nawet w domu zbudować. Mam aplikację kości. Nowsze wersje mogą mieć odcięcie elektroniczne i tego się nie da obejść.
Czy to że nie kręciłeś pow 8200rpm to dlatego że się bałeś czy się nie udało. Pytanie zasadnicze bo jeżeli się nie dało to znaczy że jest przestawiony zapłon np. podczas odkęcania krzywki.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

TomeG
(ex SF)
Posty: 135
Rejestracja: 11 lut 2005, 17:05
Motocykl: CB 1300
Lokalizacja: Świdnica

Postautor: TomeG » 20 mar 2005, 20:15

dac sie da napewno ale sie balem, no moze nie tyle balem co szanuje moja dziewczyne i nie moge z nia przeginac:) Jeszcze by sie na mnie obrazila:)
TomeG

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 20 mar 2005, 20:48

No to spróbuj, choćby dlatego żeby wiedzieć czy np. przy wyprzedzaniu da się jeszcze pociągnąć czy już nie. Wiesz czym to pachnie. Do 9000rpm nie masz się czego obawiać.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 20 mar 2005, 20:54

Ponizej czerwonego pola jest to zakres obrotow uzytecznych, i nie ma prawa sie nic stac silnikowi. Jedynie spalanie wzrosnie :) Tak de facto to nigdy nie wyciagnales jeszcze z tego silnika mocy maksymalnej, uzyskiwanej przy 8500 obrotow ;)


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości