Strona 1 z 2

Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 13:23
autor: watson
No dobra, sytuacja jest taka:

Klosz twierdzi, że odpalanie po przerwie to pikuś, dwa razy zakręcić rozrusznikiem i powinien odpalić.

U mnie zaskakuje dopiero, jak świeżo naładowane aku zaczyna zdychać. Albo i nie zaskakuje.
Dlatego wolałem popchnąć.


Czy to oznacza, że mam problem z Sevenką?
Zassanie świeżej beny po odparowaniu starej idzie jej dość kiepsko.

W czym może być problem? Akumulator? Świeży jest, z góra 1,5 roku (Yuasa, a nie podróba Varty jak poprzednio). Rozrusznik?
Jutro może spróbuję nagrać moje zmagania (w tym sezonie Seveny jeszcze nie odpalałem, więc będzie się działo).

Wygrzebałem dwa wątki na ten temat, w pierwszej kolejności sprawdzę świece.

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 13:48
autor: KLOSZ
A spuszczasz paliwo z komór na zime? Ja nigdy tego nie robiłem. A ogrzewany masz garaż? Ja miałem w garażu tylko pojedyncze stopnie powyżej zera, wiec i parowanie było mniejsze. Nie powiem, ze od razu seveny gadaly do mnie pełną gębą, ale na ogol po tych dwoch razach pokrecenia przez kilka sekund rozrusznikiem jakos tam zakasływały na 2-3 garnki i dalej sie jakos same rozkrecały do normalnej pracy.
I co najdziwniejsze, obie moje sevenki robily tak samo na wiosne. Nigdy nie mialem potrzeby pchania albo podlaczania dodatkowego aku przy wiosennym rozruchu.

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 14:45
autor: marcin_z
Ja starałem się raz w miesiącu odpalić tak azeby 30min pochodziła i za każdym razem pomimo że aku podłączony pod ładowarkę odpalala oczywiście po dłuższym kręceniu rozrusznikiem. Więc jak to się ma że wam odpala po zimie od strzała to jest zastanawiające :co:

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 15:03
autor: cbbgdn
Spotkałem się z podobnymi przypadkami w innych modelach gaźnikowych HOND. Podobno ten typ tak ma. Ja sobie dodatkowo utrudniłem życie dokładając mały filterek paliwa za kurkiem pod bakiem. Efekt jest taki, że jak postoi ze dwa tygodnie to zanim napełni się zbiorniczek w filtrze rozrusznik musi się nieźle nachechłać. Znalazłem na to sposób....
Niektóre motocykle mają położenie kurka PRI (otwarty zawór pozwalający na przelew grawitacyjny). Hondzie otwiera zawór po zaciągnięciu podciśnieniowo membrany poprzez rurkę z gaźnika. Mój sposób.... wyciągam tę rurkę i zaciągam płucem :-D. Zawór się otwiera i podaję niewielką ilość paliwa do rozruch....

Możecie spróbować w ten sposób z waszymi...

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 15:32
autor: KLOSZ
Hmmm, nasuwa mi sie pewne podejrzenie dlaczego obie moje Hanki odpalaly tak samo. Serwisowal je ten sam czlowiek i ten sam czlowiek robil im regulacje, gaziory itd, wiec moze stad taka zbieznosc zachowań? Nie powiem, ze odpalaly od strzała, ale dwie sesje rozrusznika, łącznie może z 10-15 sekund kręcenia i zaczynały kasłać...

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 15:43
autor: marcin_z
Dokładnie tak samo miałem u siebie dwie trzy sesje po 20sek kręcenia i zaczynała chodzić :lol:

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 15:59
autor: sebi_x
Nie ma odpalania po długim staniu bez wstępnego napełnienia gaźników. Kranik podciśnieniowy zaciągam ustyma, albo dla higieny - strzykawką. Dzięki temu zaczynamy odpalanie mając już paliwko. Z doświadczenia wiem że słabe aku które już słabo kręci, nie podaje dobrej iskry na świece. Ze słabym (choc nadal kręcącym) aku, nawet ciepły silnik trudno odpalić. A po co rozładowywać aku do zaciągania paliwka? Pamiętajmy że bardzo bogata mieszanka na ssaniu wymaga mocnej, skutecznej iskry na świecy. Inaczej świeca się zalewa.
Tak więc zawsze najpierw napełniam gaźniki, tym bardziej że zawsze na zimę je opróżniam żeby syf w komorach się nie zbierał. No i aku w 100% naładowane, albo pożyczka z samochodu.

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 16:54
autor: matys
ja odpalałem również tak raz w miesiącu żeby motór trochę pochodził,stoi w ogrzewanym garażu,
zapalał zawsze bez problemu ,na mrozie bez dodawania gazu,jak na dworze cieplej muszę delikatnie dodać gazu na ssaniu zawsze max,
benzyna taka jak została,kranik otwarty cały czas

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 20:17
autor: CHUDY
Akumulator w domu, po podłączeniu rozruch. Trzy podejścia i chodzi :jupi:

Tylko mam mały problem, czeka mnie artroskopia kolana :wsciekly:

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 20:42
autor: KLOSZ
Witaj w klubie :)

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 20:53
autor: Model mt
Niedługo będzie nas więcej niż ze zdrowymi kolanami. ;)

Re: Odpalanie po przerwie

: 03 mar 2017, 21:38
autor: watson
Dobrze, że mi tylko barki siadły. Tzn jeden się zjebał, drugi nadjebał jedynie.

Ale już wraca do normy. Nie chrupie i nie boli, więc chyba ok.

Re: Odpalanie po przerwie

: 05 mar 2017, 12:46
autor: Hyde
U mnie to tak zawsze wygląda po przerwie zimowej Mikołów & Okolice - Pierwsze Loty (04.03.2017)

Re: Odpalanie po przerwie

: 05 mar 2017, 19:16
autor: Model mt
Poczytałem o tych ciężkich odpalaniach i aż się bałem iść do garażu. Nawet kable ze sobą zabrałem. Ale się miło rozczarowałem. Pierwszy raz zakręciłem z 10 sek, chwila przerwy i za drugim kręceniem zaczęła już łapać. I załapała najpierw na 2/3 gary a za chwilę już grały wszystkie.

Re: Odpalanie po przerwie

: 05 mar 2017, 20:28
autor: sebi_x
Niedługo będzie nas więcej niż ze zdrowymi kolanami. ;)
Bo jak mi powiedział mój ortopeda szykując mnie do operacji rekonstrukcji wiązadła krzyżowego: "Kolano to się Panu Bogu nie udało. Dzięki temu mam robotę".

Re: Odpalanie po przerwie

: 08 mar 2017, 21:16
autor: CHUDY
"Kolano to się Panu Bogu nie udało"
Chyba Pan Bóg przy konstrukcji kolana nie brał pod uwagę motocyklistów.

Re: Odpalanie po przerwie

: 09 mar 2017, 19:12
autor: Przemek'88
U mnie to tak zawsze wygląda po przerwie zimowej Mikołów & Okolice - Pierwsze Loty (04.03.2017)
możesz zrobić i wstawić zdjęcie mocowania kamerki do moto (albo podesłać na priv), bo fajna perspektywa :) :moto:

Re: Odpalanie po przerwie

: 10 mar 2017, 17:15
autor: pysio102
Ja co prawda po zimie jeszcze nie odpalałem ale opiszę moja historię. Po kupnie w okolicach listopada maszyna odstawiona do garażu i odpalana co jakiś czas , wiosną zapalała od strzała. Później przed zimowaniem oddana na czyszczenie gaźników i regulacje , w zimie już nie odpalana , na wiosne odpaliła za 5 razem . po kolejnej zimie jeszcze gorzej było, z tym że był problem z odpalaniem nawet jak stała 2 tygodnie nie odpalana w trakcie sezonu. Wystarczyło przeczyścić przycisk rozrusznika i jak ręką odjał.Teraz plan mam taki że najpierw przeczyszcze styki jakimś elektrosolem a potem odpalam za pierwszym razem :)

Re: Odpalanie po przerwie

: 10 mar 2017, 17:33
autor: CHUDY
W następnym okresie zimowania będę co jakiś czas biegał z akumulatorem i odpalał. Sprawdzę czy będzie lepiej.

Re: Odpalanie po przerwie

: 10 mar 2017, 21:59
autor: marcin_z
Średnio raz w miesiącu odpalalem i za każdym razem efekt ten sam tj. dwa trzy podejścia aż zaskoczy.

Re: Odpalanie po przerwie

: 12 mar 2017, 17:58
autor: Hyde
U mnie to tak zawsze wygląda po przerwie zimowej Mikołów & Okolice - Pierwsze Loty (04.03.2017)
możesz zrobić i wstawić zdjęcie mocowania kamerki do moto (albo podesłać na priv), bo fajna perspektywa :) :moto:
Tylny podnóżek ;-]

Re: Odpalanie po przerwie

: 15 mar 2017, 10:55
autor: orlik100
Re: Odpalanie po przerwie

Zgłoś ten post
Cytuj

Postautor: cbbgdn » 3 mar 2017, o 15:03
Spotkałem się z podobnymi przypadkami w innych modelach gaźnikowych HOND. Podobno ten typ tak ma. Ja sobie dodatkowo utrudniłem życie dokładając mały filterek paliwa za kurkiem pod bakiem. Efekt jest taki, że jak postoi ze dwa tygodnie to zanim napełni się zbiorniczek w filtrze rozrusznik musi się nieźle nachechłać. Znalazłem na to sposób....
Niektóre motocykle mają położenie kurka PRI (otwarty zawór pozwalający na przelew grawitacyjny). Hondzie otwiera zawór po zaciągnięciu podciśnieniowo membrany poprzez rurkę z gaźnika. Mój sposób.... wyciągam tę rurkę i zaciągam płucem :-D. Zawór się otwiera i podaję niewielką ilość paliwa do rozruch....

Możecie spróbować w ten sposób z waszymi...


Polecam ten sposób. Gaźniki się napełnią paliwem a później dosłownie 2 kręcenie po 2-4 sek. i moto odpala

Re: Odpalanie po przerwie

: 29 mar 2017, 11:29
autor: carlos74
Musze powiedziec ze moj akus ma 2 lata i jak ona postoi 3 tygodnie to wogole nie ma co sie ludzic ze mi odpali bo akus wyladowany. Teraz jak chce ja odpalac po takim czasie to mam podlaczona ladowarke i wtedy odpala bez problemow.
Fakt jest taki ze nigdy nie zakrecam kranika, zawsze jest otwarty, nawet jak stoi okolo dwuch miesiecy. Przy pierwszym odpaleniu po takiej przerwie chwilke potrzebuje. Nigdy nie mierzylem czasu ale napewno cos kolo 10-15 sekund zejdzie :-). Jak jest uzywana choc raz na tydzien odpala od razu.

Re: Odpalanie po przerwie

: 29 mar 2017, 14:40
autor: watson
Odpaliłem dziś w końcu.
Zapomniałem o poradzie z podciśnieniem, więc najpierw pokręciłem trochę. Bałem się, że akumulator wydoję, a spieszyło mi się do roboty.
Tak więc przepchnąłem dwa razy i odpalił bez problemu.

Re: Odpalanie po przerwie

: 31 mar 2017, 20:02
autor: BenTu
Cześć,

Walczyłem z odpalaniem motoru chyba 2godziny :( i nie udało się. Zasmucony byłem - bo przez zimą oddałem ją mechanikowi a teraz chciałem jeździć.
Już robiłem na pych, akumulator naładowany, akumulator z pożyczką od samochodu. Pare razy słychać jakby prawie chciał zagadać silnik.

Jak rozmawiałem mechanikiem przez telefon (bo ma kolejki i już marudzi że nie ma czasu) to mówił że może za dużo benzyny jest jest w cylindrze i mam świece zobaczyć. Znowu ja mam wrażenie że paliwa nie ma... Stąd pytania:
  • czy wystarczy jedną świece wykręcić by zobaczyć, sprawdzić czy benzyna jest w cylindrze?
  • tutejsze forum mówi że klucz 18, tak?
  • może patent z rurką podciśnienia? z racji że mówicie tutaj w obcym języku - mam pytanie - jak znaleźć ten wężyk który trzeba zassać? "który to to", może to by pomogło?
Coś radzicie?