Od kiedy 4 miesięczny olej jest olejem starym ? Wiekszość producentów zaleca zmianę oleju przed zimą (dłuższym postojem) po to żeby własnie tak jak mówił kolega Gorg związki siarki i rózne kwasowe syfy powstające podczas procesów spalania w silniku nie siedziały tam te 4 miesiace i nie żarły elementów silnika.Olej bym radził na początku sezonu, wlewasz wtedy czysty, nowy olej. Olej się starzeje, nie widzę sensu, żeby zaczynać sezon na oleju który stał 3-4 miesiące w silniku.Olej najlepiej przed zimą - w starym są związki siarki, kwasy i różne inne "cuda" powstałe w wyniku spalania benzyny, które na dłuższą metę nie są zbyt przyjazne dla slinika. Resztę spokojnie możesz zrobić przed sezonem. Ale do zimy jeszcze daleko
ADI
garazowanie zimą
-
- Beniamin
- Posty: 52
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 14:19
- Lokalizacja: Porąbka k/Bielska Białej
-
- mlody Seveniarz
- Posty: 181
- Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
- Lokalizacja: Czersk/Posen
- Matiej
- Ujeżdżacz Kopciuszka
- Posty: 1476
- Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
- Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
- Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
- Kontakt:
- oster
- Nocny Jastrząb
- Posty: 1804
- Rejestracja: 18 lut 2005, 17:10
- Motocykl: ex NH,XJR,CB1300,Hornet,XJR,HH
- Lokalizacja: Warszawa
Ty lepiej podaj przepis na duza kase ostatnio Mersio i piątka murarzy nieżle kreciszJa to myśle ze najprościej zarabiać wiecej kupić nowy sprzęt sprzedać po 4 lata i mieć wsio w dyferencjale
A może tak wcale nie jest najprościej.. skoro mam 13 letnią SF.
"miłość wszystko zwycięży, szczególnie miłość do pieniędzy"
- Matiej
- Ujeżdżacz Kopciuszka
- Posty: 1476
- Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
- Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
- Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
- Kontakt:
- Matiej
- Ujeżdżacz Kopciuszka
- Posty: 1476
- Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
- Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
- Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
- Kontakt:
- elektrycerz
- alkorycerz
- Posty: 87
- Rejestracja: 17 lip 2006, 22:52
- Motocykl: CB 1300 (2006)
- Lokalizacja: Kraków / Sandomierz
Moze odświerze temat:Moge dla odmiany chwilkę na temat? Kolega ma problem a wy sobie znow jaja robicie he he. A więc:
1 Albo jeździsz zimą albo nie. Ale nie odpalaj na chwile bez rozgrzania. Ja juz jeden motorek zatarlem bo nie moglem sie powstrzymać. Dawno temu, tyle ze dwutakta. Kupilem sprzeta późną jesienią i wstawilem do piwnicy w bloku. I przez zimę glaskaem, pucowaem i czekaem na roztopy. No i odpalalem na chwilę zeby posluchać jak chodzi. Ale tylko na chwilę bo smrodzil na calą klatkę. Potem mi troche przeszlo i na jakis miesiąc nie odpalalem. Na wiosnę tlok powiedzial: sorry.
2. Jak nie jezdzisz, to mozesz zakonserwowac. Poprawi to przede wszystkim samopoczucie, a i dryndzie nie zaszkodzi Fachowcy mowią żeby zalać zbiornik do pelna, spuscic paliwko z gaźników, nalac w cylindry po kilka cm oleju i obrócić walem, na wydechy worki foliowe na gumkach recepturkach, postawić na centralce, upuscic cisnienia z kól, nawazelinowac chromy i lakiery, przykryć calość jakimś pokrowcem, wymontowac akumulator i raz na miesiąc doladować go malym prądem. To z grubsza chyba tyle. Powodzenia he he. I nie zapomnij o odwiedzinach przynajmniej raz w tygodniu z browarem i milym towarzystwem żeby jej smutno nie bylo. Przy okazji można pobujać zawieszeniem. Pomaga.
Powiadasz zlać paliwo z gaźników w jakim celu?
Czym smarujecie elementy chromowane, tarcze hamulcowe, lagi, lakier?
Wazelina techniczna wystarczy? Czu moze jakie kremy do "pastowania".
Jasne że nie ma co przesadać ale z drugiej strony wilgoć prawdę ci powie zwłaszcza w nieogrzewanym blaszaku.
- Matiej
- Ujeżdżacz Kopciuszka
- Posty: 1476
- Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
- Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
- Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
- Kontakt:
Ja sevenke pięc lat po prostu tylko czyściłem na zime i zostawialem w garazu.. nawet nie przykrywałem. I nic się nie działo. Tyle ze co następny sezon musiałem ją pchnąc zeby odpaliła..albo akumulator naładować. Ot co. Mozna motocykl wrzucić do roztworu wazelino/towotu i po lusterka.
żyj i daj żyć innym
- lesor
- (ex SF)
- Posty: 1999
- Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
- Motocykl: [ex] SF94 + SF93
- Lokalizacja: archiwum
ŁomatkoMoze odświeżę temat:
Powiadasz zlać paliwo z gaźników w jakim celu?
Czym smarujecie elementy chromowane, tarcze hamulcowe, lagi, lakier?
Wazelina techniczna wystarczy? Czu moze jakie kremy do "pastowania".
Jasne że nie ma co przesadać ale z drugiej strony wilgoć prawdę ci powie zwłaszcza w nieogrzewanym blaszaku.
Jeśli już się upierasz to zlej to paliwo (toż to 4 śrubki) i wyjmij akumulator.
Naładuj, rozładuj żarówką, sprawdź poziom elektrolitu, naładuj, rozładuj żarówką, sprawdź poziom elektrolitu...i tak całą zimę rób.
Tylko proszę, choć Ty nie smaruj wazeliną tarcz hamulcowych.... Jeden już taki tu jest
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
- elektrycerz
- alkorycerz
- Posty: 87
- Rejestracja: 17 lip 2006, 22:52
- Motocykl: CB 1300 (2006)
- Lokalizacja: Kraków / Sandomierz
Wazelina rzecz jasna...to "śliski" tematŁomatko
Jeśli już się upierasz to zlej to paliwo (toż to 4 śrubki) i wyjmij akumulator.
Naładuj, rozładuj żarówką, sprawdź poziom elektrolitu, naładuj, rozładuj żarówką, sprawdź poziom elektrolitu...i tak całą zimę rób.
Tylko proszę, choć Ty nie smaruj wazeliną tarcz hamulcowych.... Jeden już taki tu jest
Cóz poprostu pytam starszych Kolegów by nie robić głupot. Niemniej jeszcze nie widziałem takiej stali coby się oparła wilgoci (że się tak pięknie wyrażę w funkcji czasu). Na prawdę po umyciu i wysuszeniu nie stosujecie choćby niewielkiego natłuszczenia? (znaczy się ścierka i jakiś ślekko natłuszczajacy środek). Ja tam pedantem nie jestem ale dla porównania buty czasami też pastuje.
- Matiej
- Ujeżdżacz Kopciuszka
- Posty: 1476
- Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
- Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
- Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
- Kontakt:
łahaha buty też się pastuje. Ty weź olej to człowieku nie wazelinuj niczego. Po umyciu ewentualnie jakąs pastą polerską lub woskiem pierdolnij po lakierze aby sie przejglądać było można, pastą do chromów chromy a tarcze zostaw w spokoju. Motocykle po 15 lat śmigają na jednych tarczach i jak sie motor uzytkuje to rdzy nie widać. Chyba ze zime na śniegu stoi.
żyj i daj żyć innym
- lesor
- (ex SF)
- Posty: 1999
- Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
- Motocykl: [ex] SF94 + SF93
- Lokalizacja: archiwum
Napisałem w znanym tu stylu, co postaram się teraz przetłumaczyć na ludzki język:poprostu pytam [...] Kolegów by nie robić głupot.
Nie przesadzać. Dostosować ochronę do warunków, w jakich się przechowuje. Kierować się zdrowym rozsądkiem.
Podzielmy się zatem naszymi sposobami:
Ja mam ciepły magazynek na motocykl i nic nie robię. Efektem tego jest wyschnięty wiosną akumulator. Będę więc go kontrolował a wodę dolewał i ładował. Zdrowo jest jak pisałem ładować i rozładować ale też bez przesady.
Opony. Z racji różnych potrzeb motocykl przestawiam kilka razy na miesiąc. Dopompować trzeba ale ja nie mam pompki, więc jadę na flaku do stacji (400m).
Siodło. Siadam czasem dla przyjemności.
Paliwo. Nic nie robię. Miałem jeden raz problem z odpaleniem a to dlatego, że był słaby akumulator. Tym razem po prostu do pierwszego uruchomienia w nowym sezonie podłączę duży akumulator.
Świece. Dotknę się po pierwszym uruchomieniu i przejażdżce, wymieniając na nowe.
Olej. Zleję po pierwszym uruchomieniu i przejażdżce, wymieniając na nowy.
Wszystkie inne elementy i tak się zakurzą i zaśniedzieją, więc wezmę pastę i łopcysce.
Ktoś z kolegów robi podobnie?
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie
- skomo
- 1959-2008
- Posty: 332
- Rejestracja: 03 kwie 2006, 09:36
- Lokalizacja: Warszawa - Stara Miłosna
-
- oko węża
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 maja 2006, 21:22
- Lokalizacja: Łódź
No wszystko podobnie, z wyjątkiem oleju. Silnikowi lepiej przecież, gdy go się zaleje świeżym olejem po sezonie, a nie bezpośrednio przed. Po co ma stać, zasiarczając się? W związku z tym, w ubiegłym tygodniu olej wymieniłem już z myślą o kolejnym sezonie.Olej. Zleję po pierwszym uruchomieniu i przejażdżce, wymieniając na nowy.
Ktoś z kolegów robi podobnie?
Riding a bike offers the most fun you can have fully clothed
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 178 gości