Klekotanie jak z kasatora, ale...

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Marcin W
Junior
Junior
Posty: 42
Rejestracja: 15 maja 2013, 23:09
Motocykl: Cb Seven-Fifty

Klekotanie jak z kasatora, ale...

Postautor: Marcin W » 17 maja 2016, 11:19

Witam!

Jak już w temacie zacząłem, silnik klekocze mi przez pierwsze minuty czy kilometry jazdy jakby to te kasatory dawały ognia, ale tylko z prawej strony silnika i po conajmniej 20 minutowym postoju na podpórce bocznej.

Jak całą noc stoi na centralce nie ma żadnego problemu. Czy przyczyną może być reakcja na inny olej? Dwa czy trzy lata jeździłem na castrolu, a w tym roku dałem się namówić na rawenol.

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.

Ps. Gdzie w kujawsko pomorskim znajdę dobrego rzemieślnika od sevenkowych silników? Myślę o wstawieniu sprzęta na jesieni by w końcu ktoś przejrzał motor pod kątem wymiany czego tam wymienić trzeba będzie. Jeżdżę swoją cb 4 rok i nic w silniku po za gaznikami nie dotykalem, a nie chciałbym przespać czegoś ważnego.

Awatar użytkownika
wiesiek3d
stary Seveniarz
Posty: 1544
Rejestracja: 04 lip 2010, 21:35
Motocykl: ZRX 1200 S
Lokalizacja: Łagów

Re: Klekotanie jak z kasatora, ale...

Postautor: wiesiek3d » 17 maja 2016, 18:09

A na poprzednim oleju też tak robiło czy tylko na Ravenolu.
Romet Pegaz - CZ 350 - ETZ 250 - GS 500 - CB 750 SF - VFR 800 FI - GSXR 1000 - CBF 600 SA - VFR 800 FI - CB 600 HORNET S - ST 1100 - FZS 1000 -BMW K1200 GT - ZRX 1200 S :)

Marcin W
Junior
Junior
Posty: 42
Rejestracja: 15 maja 2013, 23:09
Motocykl: Cb Seven-Fifty

Re: Klekotanie jak z kasatora, ale...

Postautor: Marcin W » 23 cze 2016, 06:48

Temat już zamykam. Oto co się działo. Ale zacznę od odpowiedzi na pytanie wieśka. Na castrolu 10w40 działo się tak tylko przy niskim poziomie oleju.

A przyczyną klekotania był rzeczywiście rawenol. Parametry niby te same, ale okazało się, że jest rzadzszy. Po pierwsze, Prz pierwszej odpałce na nowych wydechach (wróciłem do sevenkowych kolektorów 4w2 i założyłem tłumiki Dominator) i nowym oleju sprzęt zdrowo zadymił. Myślałem, że to pasta użyta do połączenia rury dolotowej i tłumika. Ale dymu zbyt dużo było, a sevenka nigdy tak mi wcześniej nie wariowała. Krótko potem, max 2 tygodnie, gdy stary olej z kasatorów już wypłukał się i jego miejsce zajął rawenol zaczął się hałas. I systematycznie, po ustabilizowaniu się obrotów silnika i jego rzgrzaniu było klekotanie.

I padło na wlanie nowego oleju, castrol 20w40. Mimo tego, że mechanik ostrzegał o mogącej trwać nawet miesiąc wymianie oleju w kasatorach, poprawa i wyciszenie silnika nastąpiło niemal natychmiast. Problemu klekotania już nie ma. Wniosek? Rawenol może do bmw i innych boxerów się nadaje, ale nie do naszych Japonek...


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości