Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Witam może ktoś z Was pomoże mi rozwiązać problem z którym się borykam.
W czasie jazdy stuka ,puka w okolicach silnika cebulki , niestety nie mogę zejść i posłuchać stetoskopem gdzie ponieważ stuka tylko na biegu i adekwatnie do obrotów wzrasta , na "zielonym" cicho aż miło.
Zmieniłem smar łańcucha ponieważ poprzedni zachowywał się jak żywica i łapał wszystko co spotkał na drodze , rozebrałem osłonę łańcucha i zabudowę zębatki ,wszystko ok., naciąg też wygląda spoko , po wymianie oleju i filtra nawet chodzi o dziwo lepiej i bardziej miarowo ale stukanie pozostało.
Cuż mam robić? Jakieś pomysły czy zatargać cebulę do Janowa Podlaskiego tam ponoć kuce zdychają same.

Na każdym biegu stuka ?
Częstotliwość stukania wzrasta z obrotami czy z szybkością ?
Postaw na centralce wrzuć bieg i słuchaj.

Na każdym biegu stuka.
Częstotliwość stukania wzrasta z obrotami.
Po obejrzeniu filmu "ślicznotka z memphis" wyrzuciłem centralkę , zmiana masy wpłynęła wprost proporcjonalnie do zmniejszenia zużycia paliwa oraz znacznie zwiększyła osiągi cebuli.
Jak się ładnie złożę w czasie jazdy jak ułan na koniu szorując glebę to dźwięk lokalizuję bardziej zza pokrywy przedniej zębatki , oglądałem , zębatka zła nie jest.

No to w tym wypadku wszystko wskazuje na skrzynię biegów, jeżeli podczas jazdy na luzie jest cisza.
Jak nie masz centralki to na stojaku postaw.

Czy wchodzi w rachubę wymiana łańcucha ? może ogniwa przeskakują już na zębatce? Na biegu dochodzi obciążenie , czy wtedy na luzie czy też przy przepychaniu nie stukało by?

Sprawdz czy łancuch nie jest za mocno naciągnięty i czy tylne koło jest prawidłowo ustawione{ naciąg z lewej i prawej strony}

Zawiozłem dzisiaj cebulkę do serwisu yamahy , ponieważ jest długi weekend i pracuje tylko właściciel , bardzo sympatyczny gość i z twarzy mu bije że wie o co chodzi , zawierzyłem swoje dziecię właśnie jemu , przejechał się i cuż....nie silnik , nie skrzynia , podczas bardzo gwałtownego hamowania słychać dźwięk jak z pepeszy , jakby łańcuch jeszcze przeskakiwał po zębatce , po naciągnięciu tegoż odgłos trochę cichnie ale postawiliśmy na najtańszą w tym przypadku wymianę czyli układ napędowy 2x zębatka i łańcuch , koszt wraz z robocizną 590 zł ( w tym ponad 300 łańcuch , około 60 zębatka przód , około 100 tył i 70 zł robocizna) do odbioru w piątek także będę informował szacowne grono jak i co się zmieniło.Na razie dziękuję za wszystkie podpowiedzi i nakierowania.

No stary jeżeli to będzie napęd to mnie normalnie załamiesz
Ja tu kombinuję co może się tłuc w silniku a Ty nie słyszysz jak Ci keta trzasko

Na stojaku nie słychać , w czasie jazdy JA to słyszę bo już jestem wyczulony , nie hamuję w ten sposób raczej nigdy , staram się jeździć bezpiecznie i jeżeli już muszę hamować to robię to impulsowo , wcale nie powiedziane że to napęd (chociaż mam nadzieję) , to jak facet potraktował cebulę i zahamował było z cyklu "całe życie przed oczami" dopiero wtedy usłyszał i to dopiero po szóstej próbie.