Liczniki NH rc38

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
Cpt_Ben
Junior
Junior
Posty: 14
Rejestracja: 17 cze 2015, 15:30
Motocykl: Nighthawk RC38
Lokalizacja: Wawa

Liczniki NH rc38

Postautor: Cpt_Ben » 15 kwie 2016, 16:03

Postanowiłem zmienić tarcze tych liczników:

Obrazek

Jak dostać się do mechanizmów?
Dotarłem do puszek z zawalcowanym pierścieniem trzymającym szybkę. Czy ktoś to rozbierał? I jak póżniej zmontować?

Obrazek

Czy można je zamienić z SF i tam wymienić tarcze? Opłaca się? ( i jak z mocowaniem? )

mam nadzieję, że nie dubluję tematu...
"...Lecę, bo chcę,
lecę, bo zamkną mi sklep..."

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: Wojtas » 16 kwie 2016, 08:17

Niestety, to zawalcowanie będziesz musiał odwinąć delikatnie, innej drogi nie ma.
Jeżeli zrobisz to ostrożnie, to jest szansa że kubek przykryje ślad operacji.
Przejście na zegary od SF nie wiem czy jest możliwe, mogą być inne średnice.
Możesz kupić całe zegary z obudową od SF, ale cena powala.
Są w sprzedaży inne tarczki do takich zegarów? czy chcesz założyć od SF?
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
sebi_x
stary Seveniarz
Posty: 310
Rejestracja: 10 lut 2005, 08:12
Motocykl: '92 SF+'12 CBF1000
Lokalizacja: okolice Gdyni (Połchowo)

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: sebi_x » 16 kwie 2016, 11:14

Kiedyś otwierałem zegarek tego typu. Nie podjąłem się odginania chromowanych pierścieni. Uznałem że nie dam rady wrócić do stanu pierwotnego. Odciąłem delikatnie denko i wyjąłem je od tyłu. Potem montaż na klej. Tył i tak był pod obudową więc nie było widać. U ciebie chyba idą w lekki stożek więc trzeba by ciąć tak żeby tarcze zegarów przeszły.
"...gdybym chciał się tam po prostu dostać, pojechałbym pociągiem..."

"Zawsze warto – żeby kiedyś nie mieć kaca
– zrobić coś, co się być może nie opłaca" (J.Kofta)

Sebi

Awatar użytkownika
Cpt_Ben
Junior
Junior
Posty: 14
Rejestracja: 17 cze 2015, 15:30
Motocykl: Nighthawk RC38
Lokalizacja: Wawa

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: Cpt_Ben » 16 kwie 2016, 13:52

Sprawa zaczęła się po naprawie podświetlenia. Wyszło jakie sito jest na tarczach. Widać wiekowy upływ czasu. Wyglądają do kitu. Drukuję i wycinam folie, nawet samochody oklejałem... Ja nie dam rady naprawić?

Doczytałem na forum, że ten sitodruk (translucentny - sic!) zmywa się łatwo z tarczki - nic tylko zakładać własne. Jeszcze jest nadruk ploterem UV albo tampondruk (taki jak na pierwszych płytkach CD) itd. Albo własne szablony wycięte ploterem + spray...

Zaczynam rozbierać. Jeden licznik jest w obudowie plastykowej, drugi w metalowej. Licznik przebiegu był cofany i metalowa obudowa barbarzyńsko pocięta od tyłu, ale dostępu brak. Oba mają zawalcowane pierścienie łączące z szybką. Pierwszy pomysł to ciąć po obwodzie. Obudowa "prawie" walcowa, ale i tak lepiej ciąć bliżej "frontu" - nie muszę wyciągać całego werku, a dostęp do tarczy jest. A jak potem złączyć? Klej - słabo. Opaska z blachy i wkręty? Nie ma miejsca na łby wkrętów i można uszkodzić wnętrze. Może opaska z blachy (taki cybant, tylko b.cienki i bez śruby) a pod nim żywica i na zakładkę? Ale trzeba pamiętać o mocowaniu tych zewnętrznych "kubków". Przy dokręcaniu od tyłu ten chromowany pierścień i krawędz kubka ściska gumową, grubą uszczelkę. Z innego punktu widzenia: sprężysta uszczelka "wypycha" licznik z kubka za rant, a kubek "trzyma" licznik za dupę. Linia mojego cięcia jest rozrywana... Duże ryzyko.
Inny pomysł: "rozwalcowanie" tego chromowego pierścienia. 1 Prawo Murphy'ego: Jeżeli coś może pójść żle, to pójdzie. Rozgięta krawędż nie da się tak samo ładnie zagiąć. Rzeczywiście kubek + uszczelka może zasłonić tę krawędż, ale czy na pewno? A przy rozginaniu można zostawić ślad - takie załamanie na tej walcowej ściance pierścienia...
Lepszy pomysł:
Mam mikrowiertarkę/szlifierkę/frezarkę. Taki ruski Dremel + dożo tarcz, kamieni i wierteł dentystycznych (!). Zeszlifuję ten rancik pierścienia, który przylega do uszczelki (to zawalcowanie) i rozebrane! A potem klej/żywica. Nie będzie naprężeń, bo uszczelka naciska na kołnierz, na którym było zawalcowanie, a nie na pierścień.

Podrzućcie "na szybko" rady np."Nie rób tego!" bo inaczej zacznę...
"...Lecę, bo chcę,
lecę, bo zamkną mi sklep..."

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: Wojtas » 16 kwie 2016, 15:51

Tnij po obwodzie obu kubków, plastikowy pospawa Ci spawacz zderzaków (wcześniej mu pokaż obudowę, aby sprawdził czy jest to tworzywo spawalne), a metalowy po prostu polutujesz cyną + kwas lutowniczy-żadna kalafonia! z opaską z cienkiej blaszki najlepiej miedzianej lub bez.
Jedynie pozostaje kwestia czy podmuch gorącego powietrza podczas spawania plastikowego kubka nie uszkodzi cyferblatu.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
Cpt_Ben
Junior
Junior
Posty: 14
Rejestracja: 17 cze 2015, 15:30
Motocykl: Nighthawk RC38
Lokalizacja: Wawa

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: Cpt_Ben » 22 kwie 2016, 17:02

Raport z prac:
W końcu przeciąłem te wewnętrzne obudowy. Te chrom-pierścienie to twardy mosiądz. B. ciężko szlifować - już ładniej byłoby rozginać (nie będzie śladów). Ciąłem w połowie wysokości - będę kleił na żywicę. Spawanie jak zderzak? W środku jest delikatna cewka obrotomierza... Lutowanie metalowego cyną dekarską? Lutuję elektronikę i wiem co to przegrzanie. A w metalowym - plastykowe kółeczka licznika kilometrów...
Obrazek
Obrazek

Wymontowanie tarcze z bliska wyglądają jeszcze gorzej:
Obrazek
Obrazek

Wskazówki pokruszyły mi się w palcach jak wafelki. Jedna spadła z 5 (pięciu) centymetrów i pękła. Druga za dotknięciem palca złamała się.
Narysowałem tarcze w Corelu, a w sklepie modelarskim kupiłem: rurkę alu fi 1,5 mm oraz marker olejowy, biały.
Obrazek

Na oryginalnym uchwycie wskazówki zamocowałem odcinek rurki za pomocą drutu i kropelki. Malowanie pisakiem:
Obrazek

Tarcze zaniosłem do warszawskiej firmy Esgraf. Drukują, plotują i wycinają laserem w różnych tworzywach. Chyba modelarze z zamiłowania - widziałem domki wycięte z tektury, ale "pomalowane" laserem tak, że wygląda jak stare drewno.
Moje nowe tarcze z laminatu grawerskiego:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jeszcze ich nie montuję, bo będę kolorował niektóre pola farbami witrażowymi. Kupiłem tani zestaw dla dzieci, ale dużo jest w sklepach artystycznych farb do szkła. Chodzi o to, żeby nie były kryjące, tylko zmieniały kolor światła. Bardzo łatwo wpuścić je w ślady wypalone laserem, ale ręka musi być pewna...
Przed malowaniem próba wizji...
Obrazek

Póżniej pokażę co mi wyszło. ;)
"...Lecę, bo chcę,
lecę, bo zamkną mi sklep..."

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: Wojtas » 22 kwie 2016, 19:59

Widać że o lutowaniu wiesz wszystko, o spawaniu tworzyw też, a tnąc metalowy kubek nawaliłeś do delikatnego mechanizmu opiłki, to z pewnością na nic nie wpłynie, z pewnością...a żywica będzie to wszystko trzymać jak "umarły ręką".
W swojej paroletniej karierze kilka motocykli zabytkowych już zreanimowałem i nie takie problemy były pokonywane.
Jeżeli proponuję jakieś rozwiązanie, jest to poparte doświadczeniem organoleptycznym tzn. coś takiego, podobnego już kiedyś robiłem.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
Cpt_Ben
Junior
Junior
Posty: 14
Rejestracja: 17 cze 2015, 15:30
Motocykl: Nighthawk RC38
Lokalizacja: Wawa

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: Cpt_Ben » 23 kwie 2016, 13:53

Dzięki za konstruktywną krytykę :)
Kupiłem sobie w Casto piłkę włosową i ciąłem z odkurzaczem. Posprzątanie warsztatu i obrabianego przedmiotu to podstawy warsztatowe. Werki zostały oczyszczone pędzlem i odkurzone. Fajny patent gdzieś znalazłem: wnętrze puszki ciężko wytrzeć + elektrostatyka... Należy oczyścić ... taśmą klejącą! Nie szarą. Musi nie zostawiać śladów po kleju, a zebrać wszelkie opiłki. No i mycie szybki od środka. Każdy pyłek, który zostanie będzie potem wqu... Przemyłem szybę preparatem do monitorów i długo polerowałem. Mam nadzieję, że nie znajdę póżniej jakiegoś kłaka.
Stay in tune!
"...Lecę, bo chcę,
lecę, bo zamkną mi sklep..."

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: Wojtas » 23 kwie 2016, 14:51

Kupiłem sobie... i ciąłem z odkurzaczem.
A wystarczyło położyć na puszce, w okolicy cięcia magnes, najlepiej neodymowy...
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
Cpt_Ben
Junior
Junior
Posty: 14
Rejestracja: 17 cze 2015, 15:30
Motocykl: Nighthawk RC38
Lokalizacja: Wawa

Re: Liczniki NH rc38

Postautor: Cpt_Ben » 09 cze 2016, 12:17

Witam po zakończonej pracy.
Najgorzej było z obrotomierzem. Po prostu nie działał i już. Rozebrałem i pomierzyłem elektrycznie jak mogłem i nic. Zegarmistrzowski mechanizm pełen tajemnic. Zawiozłem do podobno jedynego specjalisty (starej daty) na Mazowszu. Po miesiącu odebrałem nietknięty. Powiedział: "wszystkie Hondy mają takie same". Kupiłem używasa od Magny. W środku podobne, ale inne: tu sygnał z cewki , tam z modułu. Rozlutowałem i wymieniłem tę mikrocewkę na nabiegunniku. Przy montażu ociera o setne mm - pilnik w ruch. Po uruchomieniu - prawie działa (nie pokazuje do końca, przerywa). Na Wolumenie wysterowali mnie do warsztatu na Lindego (miał generator). Tam okazało się, że przerywają te włosowe sprężno-kontakty. Po przelutowaniu działa! Podświetlenie zostawiłem oryginał, ale kontrolki są z mikro LEDów, bo trzeba więcej punktowego światła (sprawdziłem). I nadal mogę powrócić do oryginału, jak będę rejestrował na żółte... :D
A wyglądają tak:
Obrazek

Po zamontowaniu:
Obrazek

Bardzo dziękuję za ogromną pomoc, którą zostałem obdarzony. Wykorzystałem wszystkie cenne rady i olbrzymią ilość uwag. Wyzbierałem wszelkie plastykowe opiłki magnesem neodymowym i zespawałem metalowy kubek. Jeszcze raz dziękuję i...

KOCHAM WAS !!!
"...Lecę, bo chcę,
lecę, bo zamkną mi sklep..."


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości