Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Witam seveniarzy! W zimie konkretnie zabrałem się za okazanie uczuć mojej sevence - nowe lub całkowicie odświeżone dużo rzeczy. Chciałbym też, choć wiem, że będzie to trudne odświeżyć zaciski.

Początkowo miałem je tylko oczyścić, zmatowić i potraktować lakierem termo. Jednak gdy się za to zabrałem myślałem, że mnie cholera weźmie i odłożyłem to i odświeżenie kubków zegarów na zimę. Jednak w międzyczasie wpadłem na niecny plan kupienia drugiego zestawu zacisków, do tego zestawów naprawczych (mam nadzieję, że nowych tloczków nie będzie trzeba) i pomalować bym chciał to proszkowo.

Czy ktoś z was już to robił? Wiem, że zabezpieczamy otwory technogiczne, wkręcić trzeba śruby na zmarnowanie etc. Ale czy z własnego doświadczenia jesteście w stanie dodać coś, poradzić?

Za wszystko co się nada z góry dziękuję. Pozdrawiam

Przez rok niemalże żadnej odpowiedzi. Gdyby jednak ktoś myślał o podobnej robocie...
1. Komplet zestawów naprawczych tourmax to ok 350zł.
2. Malowanie proszkowe ok 90zl przy dostarczeniu rozebranych zacisków.
3. Zabezpieczenie otworów to pikuś. Problem to powierzchnie przylegania/uszczelnienia. Tam może dostać się farba i należy je oczyścić.
Teraz pozostaje całość złożyć, zalać układ itp itd.
P.s. mogą pojawic się kratery. Oznaczają one utlenianie aluminium. Ja to zignorowalem. Koła można było w kwas wrzucić i wiele razy wygazowywac. Z zaciskami no już nieco trudniej.

Ja je rozebralem i wyczyscilem oraz na nowo uszczelnilem. Te stare gumy byly juz wykonczone teraz chodzi jak ta lala