Cześć panowie,opisze mój dzisiejszy przypadek.
Mianowicie wracając dziś z pracy zatrzymałem się przy sklepie aby zakupić zimne piwko .
Wyłączyłem zapłon przekręciłem kluczyk i wiśta po piwko .
Wróciłem z piwkiem ,wsadzam kluczyk a tam echo prontu ,dobrze że blisko był parking ( pchanko cebuli)
Aku dobre bo sprawdzałem na krótko łącząc dwa kable nad aku przy bezpiecznikach te grube, rozrusznik kręcił jak szalony ,zero prontu na stacyjce nic się nie pali oni luzzz ani oleń
Helpa :) brak prontu
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 14 lis 2010, 08:15
- Motocykl: Honda cb750 RC42
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 200 gości