Strona 1 z 2

Odcięcie zapłonu

: 22 wrz 2011, 15:30
autor: wiesiek3d
Witam
Zadam może śmieszne pytanie, ale czy SF ma odcięcie zapłonu ?

Re: Odcięcie zapłonu

: 23 wrz 2011, 11:53
autor: Wojtek_K
jak otworzysz boczną stopkę z wrzuconym biegiem 8)

Re: Odcięcie zapłonu

: 23 wrz 2011, 13:42
autor: wiesiek3d
Ok Wojtek, to wiem a po przekroczeniu bezpiecznych obrotów silnika ?

Re: Odcięcie zapłonu

: 23 wrz 2011, 18:20
autor: Piotrek82
Nie ma takiego odcięcia.

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 wrz 2011, 00:04
autor: wiesiek3d
Uppsssss a myślałem że jest

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 wrz 2011, 08:16
autor: Piotrek82
Czerwone pole jest po to, żeby na nie nie wchodzić, bo i tak max. moc jest poniżej.

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 wrz 2011, 09:35
autor: wiesiek3d
Czerwone pole jest po to, żeby na nie nie wchodzić, bo i tak max. moc jest poniżej.
Wiem, wiem, ale myślałem że nasze silniki są zabezpieczone przed taka ewentualnością jak przekręcenie.

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 wrz 2011, 10:50
autor: marcin_z
Czerwone pole jest po to, żeby na nie nie wchodzić, bo i tak max. moc jest poniżej.
Wiem, wiem, ale myślałem że nasze silniki są zabezpieczone przed taka ewentualnością jak przekręcenie.
czyżby kolega za mało mocy miał :moto: ze aż na czerwone wchodzi :co: :diabelek:

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 wrz 2011, 22:59
autor: wiesiek3d
Nie, na mój wiek mocy wystarczy a może jest jej aż nadto, zapytałem bo teraźniejsze silniki motocyklowe są zabezpieczone przed przekręceniem.
SF i tak kręci się dosyć wolno z powodu hydrauliki zaworowej i myślałem że i jego zabezpieczono przed taką ewentualnością.
Dzięki za odpowiedzi bo sam sprawdzać nie chciałem. :spoko:

Re: Odcięcie zapłonu

: 20 paź 2011, 19:18
autor: Patryk
Nie wiem jakie macie seveny, ale moja ma odcinke przy około 10 tys.

Re: Odcięcie zapłonu

: 22 paź 2011, 09:25
autor: wiesiek3d
Nie wiem jakie macie seveny, ale moja ma odcinke przy około 10 tys.

MORDERCA ŻELAZA :P

Re: Odcięcie zapłonu

: 29 lis 2011, 09:29
autor: Wrak
moja tyż

Re: Odcięcie zapłonu

: 29 lis 2011, 16:49
autor: wiesiek3d
To znaczy że jest odcięcie zapłonu co by serducha nie przekręcić.

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 11:35
autor: wiesiek3d
Ma odcięcie wczoraj się dowiedziałem a raczej sprawdziłem.

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 17:57
autor: Mariusz
Przy jakich obrotach?

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 19:04
autor: boyar
moja tez mam oddciece ale nie wiem przy jakich obrotach..

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 19:30
autor: wiesiek3d
Ok 10000 obr.

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 19:39
autor: boyar
jutro sprawdze i napisze:)

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 19:56
autor: TOMI
Jeśli ten motocykl służy do jazdy a nie do fruwania :moto: ,
jeśli wymiana oleju odbyła się o 300 km za późno - a właściciel z tego powodu dostał niestrawności :wsciekly: ,
jeśli w co drugim poście czytam o dbałości o motocykl wiekszej niż o własną żonę :blaga: ,
to się zastanawiam, po co mi wiedzieć czy jest tam odcięcie przy 10.000 obr/min. :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:

Chyba że ten silnik wykorzystywany jest jako zaburtowy do motorówki :co: :co: :co:
Lub operator pozbawiony jest bodźców organoleptycznych :mlotek:

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 20:33
autor: marcin_z
Ok 10000 obr.
sadysta :P

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 20:42
autor: wiesiek3d
Jeśli ten motocykl służy do jazdy a nie do fruwania :moto: ,
jeśli wymiana oleju odbyła się o 300 km za późno - a właściciel z tego powodu dostał niestrawności :wsciekly: ,
jeśli w co drugim poście czytam o dbałości o motocykl wiekszej niż o własną żonę :blaga: ,
to się zastanawiam, po co mi wiedzieć czy jest tam odcięcie przy 10.000 obr/min. :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:

Chyba że ten silnik wykorzystywany jest jako zaburtowy do motorówki :co: :co: :co:
Lub operator pozbawiony jest bodźców organoleptycznych :mlotek:

A powiem Ci że z ciekawości , bo nigdy podczas jazdy nie udało mi się dojść do odcięcia. :diabelek:
Jeżdżę spokojnie bo stary już jestem, ale ochrona silnika przed przekręceniem jest zalecana. :fuck:
Wyobraź sobie "tfu" ślizg na moto i silnik wykręca się na maxa, bez blokady zarobisz jeszcze tłokiem a tak silnik może się uratować, a ciężarek i dźwignie se wymienisz. :mlotek:
Chodziło mi tylko o bezpieczeństwo mechaniczne i nie posądzaj mnie o młodzieńcze dziczenie, bo wtedy kupił bym coś innego, ale jak już pisałem chyba jestem jednym ze starszych tutaj i wariactwa mnie nie interesują. :3msie:

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 20:47
autor: wiesiek3d
Ok 10000 obr.
sadysta :P
Czerwone pole zaczyna się od 9500 obr :diabelek:
Jak pucuję turbo w moim TDI to do czerwonego prawie jadę, autko hula jak lala i nie jest zajechane.
Znam się na mechanice Panowie :krzyk:
To było badanie raz i na tym koniec, potomni muszą wiedzieć co w sprzęcie mruczy. :moto:

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 21:15
autor: TOMI
Wcale o nic nie posądzam :3msie:

Jednak gdy czytam rozważania o odcięciach zapłonu, w tym przypadku czy w innym np. w Astrze II 1.4 gdzie
operator szuka 96-stego konia - to zapala mi sie światełko :co: :co: :co: :co:


Bawię się trochę w modele pływające klasy FSR, nawet swego czasu na poziomie kadry narodowej z pudłami i tytułami włącznie.
Modele napędzane są silnikami na alkohol metylowy i np. mój o poj.3,5 cm3 włoski OPS rozwija moc 2.1 KM przy 31.000 obr/min.
Warunki w jakich to pracować może są ekstremalne - prędkość ok. 70 km/h po tafli, a jak jest lekka fala to śruba (tytanowa bo aluminiowa już mi
się odkształcała ) pracuje raz to w wodzie,raz to w próżni z częstotliwoscią kilku razy na sekundę, gdzie jest to wszystko połączone na sztywno wałem
z silnikiem przez przekładnię 2:1 i korbowód o grubości 4-5mm wytrzymuje to.
Jedynymi przypadkami przekręcenia silnika były próby bez obciążenia, i wtedy korby bokiem wychodziły, ale po kilkudziesieciu sekundach katowania silnika
przez modelarza co chciał zrobić wrażenie na publice.

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 22:41
autor: wiesiek3d
Wcale o nic nie posądzam :3msie:

Jednak gdy czytam rozważania o odcięciach zapłonu, w tym przypadku czy w innym np. w Astrze II 1.4 gdzie
operator szuka 96-stego konia - to zapala mi sie światełko :co: :co: :co: :co:


Bawię się trochę w modele pływające klasy FSR, nawet swego czasu na poziomie kadry narodowej z pudłami i tytułami włącznie.
Modele napędzane są silnikami na alkohol metylowy i np. mój o poj.3,5 cm3 włoski OPS rozwija moc 2.1 KM przy 31.000 obr/min.
Warunki w jakich to pracować może są ekstremalne - prędkość ok. 70 km/h po tafli, a jak jest lekka fala to śruba (tytanowa bo aluminiowa już mi
się odkształcała ) pracuje raz to w wodzie,raz to w próżni z częstotliwoscią kilku razy na sekundę, gdzie jest to wszystko połączone na sztywno wałem
z silnikiem przez przekładnię 2:1 i korbowód o grubości 4-5mm wytrzymuje to.
Jedynymi przypadkami przekręcenia silnika były próby bez obciążenia, i wtedy korby bokiem wychodziły, ale po kilkudziesieciu sekundach katowania silnika
przez modelarza co chciał zrobić wrażenie na publice.

A żeby Ci zrobić na złość to latam akrobacyjnymi modelami RC ale dla przyjemności :P kiedyś spalinowymi włącznie z benzynowymi :P
W tej chwili z braku czasu i transportu latam elektrykami :sciana: i żeby nie było że kłamie
Obrazek
Obrazek


Tak jak pisałem wcześniej chodziło mi o to czy silnik jest zabezpieczony w razie czegoś , nie wiem czego :co: ale jak jest to jest dobrze.
Wiesz jak to jest jak człowiek wie że coś działa perfekcyjnie, tak jak nasze maszynki, wstajesz rano i wiesz że zawsze ale to zawsze odpali :spoko:

Żeby nie było że ciulam :serduszka:

Re: Odcięcie zapłonu

: 24 mar 2012, 22:49
autor: Mariusz
Czytam i oczom nie wierzę! 31000 obr/min !!! Toż to (tak na szybko liczę) ponad 500 na sekundę :shock: