Klocki hamulcowe

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
Wojtek_K
komandor
Posty: 1989
Rejestracja: 20 cze 2007, 17:36
Motocykl: pierwsza była Sevenka ...
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Wojtek_K » 02 kwie 2008, 23:13

klocek, tarcza ...
ale jak odgłos jest co jakiś czas i częstotliwość wzrasta z obrotami to będzie tarcza albo jakiś luz przy hamulcach, a jak z tyłu to jeszcze może być coś w łańcuchu co obciera o osłonę itp.
poprostu musisz sprawdzić wszystkie elementy obrotowe i ich sąsiedztwo
Mówię i piszę po polsku (staram się).

Awatar użytkownika
Trollski
stary Seveniarz
Posty: 253
Rejestracja: 09 sty 2008, 09:38
Motocykl: Locha
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Trollski » 02 kwie 2008, 23:19

Luto tak przemyslalem co napisales, wydaje mi sie to niemozliwe zeby kałuza cos takiego spowodowała poniewaz tarcza musiala by byc czerwona od ciepła, jesli tarcza jest rozgrzana ale nie zmienila koloru to watpie zeby mogla sie wygiac.


to takie moje przemyslenia, po pracy zajmuje sie hobbystycznie kowalstwem i cos tam o obrobce metalu na gorąco wiem ...

simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Postautor: simsun » 02 kwie 2008, 23:56

A kiedy zmieniałeś uszczelniacze przy tłoczkach hamulcowych? moze zwyczajnie przyciera Ci klocek delikatnie?
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

Awatar użytkownika
Trollski
stary Seveniarz
Posty: 253
Rejestracja: 09 sty 2008, 09:38
Motocykl: Locha
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Trollski » 03 kwie 2008, 00:34

mam motocykl od 3 miesiecy wiec nic jeszcze w nim nie robilem oprocz głosnych kominów. honda ma w tej chwili 4600 km przebiegu i ostatnie 3 sezony stała w garazu u niemca nieuzywana.


moze pewne podzespoły sie zastały a guma lekko sparciała ?

sam juz nie wiem co to moze byc.

Awatar użytkownika
LuTo
dmuchnij moją trąbkę
Posty: 1823
Rejestracja: 01 sty 2008, 15:29
Motocykl: R1200RT
Lokalizacja: WWY

Postautor: LuTo » 03 kwie 2008, 10:03

wydaje mi sie to niemozliwe zeby kałuza cos takiego spowodowała poniewaz tarcza musiala by byc czerwona od ciepła, jesli tarcza jest rozgrzana ale nie zmienila koloru
też mi się tak wydawało, ale....

2 mechaników samochodowych potwierdziło tę teorię.

Wymieniałem u matki w renoofce tarcze, po 2 kkm zaczeły trzeć i bić - werdykt: PRZEGRZANE i szybko schłodzone. Inna sprawa, że nie był to towar z górnej półki.....
========
LuTo
Obrazek

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 03 kwie 2008, 12:05

Jezeli maszyna dlugo stala to ja bym zaczal od najprostszych rzeczy i nasmarowal pasta miedziana tloczki hamulcow. Moze po tym myciu wyplukalo ostatnie niedobitki zaschnietego smaru?

Awatar użytkownika
Trollski
stary Seveniarz
Posty: 253
Rejestracja: 09 sty 2008, 09:38
Motocykl: Locha
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Trollski » 03 kwie 2008, 18:16

stawiam piwo albo dwa jak ktos mi na fotce pokaze gdzie nasmarowac :)

Awatar użytkownika
Wojtek_K
komandor
Posty: 1989
Rejestracja: 20 cze 2007, 17:36
Motocykl: pierwsza była Sevenka ...
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Wojtek_K » 03 kwie 2008, 20:12

tu :sex_anal:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
. :P
Mówię i piszę po polsku (staram się).

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 03 kwie 2008, 20:14

1. Odkrecasz zacisk od lagi (jakos 2 albo 3 srubki chyba).
2. Wyciagasz klocki hamulcowe zeby miec lepszy dostep do tloczkow.
3. Tloczki hamulcowe to takie cylinderki, ktore popychaja klocki hamulcowe. W przednich zaciskach, na kazdy klocek przypadaja 2 tloczki.
4. Czyscisz te tloczki z syfu i smarujesz miedziana pasta.
5. Wduszasz je palpacyjnie, drewienkiem, innym ustrojstwem.
6. Naciskasz ostroznie hamulec, zeby ponownie wyszly (uwazaj zeby calkowicie nie wypadly).
7. Powtarzasz czynnosc az poczujesz, ze tloczki zaczely sie plynnie poruszac.
8. Montujesz wszystko i zabierasz sie za drugi zacisk.

P.S. Nie smaruj pasta miedziana klockow hamulcowych, ani tarczy :mrgreen:


Jezeli ja dalem rade to inni tez dadza :]

simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Postautor: simsun » 03 kwie 2008, 22:52

1. Odkrecasz zacisk od lagi (jakos 2 albo 3 srubki chyba).
2. Wyciagasz klocki hamulcowe zeby miec lepszy dostep do tloczkow.
3. Tloczki hamulcowe to takie cylinderki, ktore popychaja klocki hamulcowe. W przednich zaciskach, na kazdy klocek przypadaja 2 tloczki.
4. Czyscisz te tloczki z syfu i smarujesz miedziana pasta.
5. Wduszasz je palpacyjnie, drewienkiem, innym ustrojstwem.
6. Naciskasz ostroznie hamulec, zeby ponownie wyszly (uwazaj zeby calkowicie nie wypadly).
7. Powtarzasz czynnosc az poczujesz, ze tloczki zaczely sie plynnie poruszac.
8. Montujesz wszystko i zabierasz sie za drugi zacisk.

P.S. Nie smaruj pasta miedziana klockow hamulcowych, ani tarczy :mrgreen:


Jezeli ja dalem rade to inni tez dadza :]
Nie lepiej zwyczajnie wymienić gumki na tłokach? pasta dobra ale jako dodatek a nie antidotum.

btw. gdzie można kupić taką pastę? Znajomy gość od elektryki / elektroniki moto mówił że dobrze jest na coś takiego wkręcać świece zapłonowe bo wtedy nie ma możliwości uszkodzenia gwintu w głowicy przy nadmiernym zaciśnięciu.
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 03 kwie 2008, 22:59

Nie lepiej zwyczajnie wymienić gumki na tłokach?
Gumke rozumiem jako uszczelke, a po co wymieniac skoro szczelna? Skoro cos kiepsko chodzi, znaczy, ze smarowania brakuje :)
gdzie można kupić taką pastę?
Np. w http://www.louis.de Smaruje tym wszelkie gwinty i inne ustrojstwa co to sie moga zapiekac, tloczki, swiece, sruby w okolicach silnika, tlumikow, kolektorow...

Awatar użytkownika
Trollski
stary Seveniarz
Posty: 253
Rejestracja: 09 sty 2008, 09:38
Motocykl: Locha
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Trollski » 04 kwie 2008, 00:50


Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 04 kwie 2008, 09:50

1. Odkrecasz zacisk od lagi (jakos 2 albo 3 srubki chyba).
2. Wyciagasz klocki hamulcowe zeby miec lepszy dostep do tloczkow.
3. Tloczki hamulcowe to takie cylinderki, ktore popychaja klocki hamulcowe. W przednich zaciskach, na kazdy klocek przypadaja 2 tloczki.
4. Czyscisz te tloczki z syfu i smarujesz miedziana pasta.
5. Wduszasz je palpacyjnie, drewienkiem, innym ustrojstwem.
6. Naciskasz ostroznie hamulec, zeby ponownie wyszly (uwazaj zeby calkowicie nie wypadly).
7. Powtarzasz czynnosc az poczujesz, ze tloczki zaczely sie plynnie poruszac.
8. Montujesz wszystko i zabierasz sie za drugi zacisk.

P.S. Nie smaruj pasta miedziana klockow hamulcowych, ani tarczy :mrgreen:
Dofo, nie wiem co na to nasi eksperci: Wojtas i Olsen ale ja w żadnym wypadku nie nasmarowałbym smarem miedzianym tłoczków :!: ABSOLUTNIE NIE!!! Chyba Ci się lekko pomyliło zastosowanie.
Tłoczki smaruje się smarem do tłoczków (kupuje się go w sklepie samochodowym, najczęściej w małej niebieskiej tubce za 10zł).
Smarem miedzianym zaś smaruje się ale prowadnice klocków w jarzmie (tam, gdzie przesuwa się ostatni występ klocka) oraz na pręciku (tylko bez gupich skojarzeń) po drugiej stronie.

Polecam ten artykuł:
http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,2172820.html
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 04 kwie 2008, 12:09

Do experta to mi bardzo daleko, ale muszę przyznać rację Lesorowi.
Do cylinderków smar silikonowy,a do prowadnic, jarzma, i "pręcików" czyt. bolców ustalających stosujemy pastę miedzianą.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Postautor: simsun » 04 kwie 2008, 12:51

Nie lepiej zwyczajnie wymienić gumki na tłokach?
Gumke rozumiem jako uszczelke, a po co wymieniac skoro szczelna? Skoro cos kiepsko chodzi, znaczy, ze smarowania brakuje :)
Moim zdaniem to że tłoczek nie suwa się jak powinien wynika z tego że guma sparciała albo coś się pod nią dostało i dalej się upieram przy tym że smar to tylko półśrodek :twisted:
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 04 kwie 2008, 13:36

Moim zdaniem to że tłoczek nie suwa się jak powinien wynika z tego że guma sparciała albo coś się pod nią dostało i dalej się upieram przy tym że smar to tylko półśrodek
Mylisz się w/g mnie, uszczelniacz wymienam tylko gdy wycieka z pod niego płyn hamulcowy, a smaruję smarem silik. na początku sezonu.
Gdy pod ten uszczelniacz dostanie się "coś", to zaraz zaczyna puszczać płyn, a nie trudniej się przesuwać.
Jeżeli nadal jesteś nie przekonany, to czym wytłumaczysz fakt płynnego wsuwania/wysuwana się tłoczka gdy się go tylko posmaruje smarem?(po uprzednim wyczyszczeniu jego powierzchni i "rozruszaniu").
Nawet gdy wymienisz gumę uszczelniacza, to i tak cylinderek będzie oporniej się przesuwał niż tylko po posmarowaniu.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 04 kwie 2008, 14:42

Smar do tłoczków to bardzo pożyteczne chemikalium, spełnia przynajmniej pięć warunków:
- nie wchodzi w reakcję z płynem hamulcowym,
- nie wchodzi w reakcję z materiałem uszczelki tłoczka,
- nie powoduje erozji/korozji materiału tłoczka i cylinderka,
- nie zawiera żadnych cząstek stałych (ceramidy, miedź, etc.),
- nie zmienia (znacznie) swoich właściwości w szerokim zakresie temperatur.

Przed smarowaniem tłoczek musi być wysunięty i dokładnie wyczyszczony szmatką z naftą czy brake-cleanerem. Trzeba przy tym uważać, żeby nie wypadł, bo będzie trzeba uzupełnić płyn i odpowietrzać układ. Ja wkładam kawałek drewna.
Po nasmarowaniu wciskam i rozpycham tłoczki dotąd, aż będą wszystkie (u mnie 4) płynnie chodziły.

link do PDFa:
http://www.ate.euromediahouse.de/functi ... kNr=120257

ja kupuję taki (do 10zł):
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Opis reklamowy:
Wielozadaniowy smar miedziany marki Carlube - to wysokotemperaturowy (do 1100 °C), antyzatarciowy, nie zawierający ołowiu, oparty na miedzi smar montażowy. Przeznaczony do tworzenia gęstej warstwy ochronnej odpornej na wypłukiwanie i wypalanie podczas eksploatacji. Idealny do ochrony elementów metalowych przed zatarciem, przedostawaniem sie oleju, wody, chroni przed rdzą i korozją.
ZASTOSOWANIE
- Elementy układu wydechowego spinki, klamry;
- Śruby i nakrętki przy kołach;
- Pierścienie cylindrów;
- Tuleje wtryskiwaczy;
- Podłączenia akumulatora i gniazda świec;
- Sworznie i złącza hamulców;
- Ramiona osi; prowadnice drzwi
Nałożony bezpośrednio na tylne strony okładzin tarcz hamulcowych zapobiega ich piszczeniu.

W Sevence (i CB13) smarem miedziowym smaruję bolec prowadzący klocek oraz prowadnicę po drugiej stronie klocka.
Tłoczki smaruje się smarem do tłoczków (kupuje się go w sklepie samochodowym, najczęściej w małej niebieskiej tubce
A bo mnie pewnie ta niebieska tubka zmylila :mrgreen:
Obrazek

oraz na pręciku (tylko bez gupich skojarzeń)
Za pozno :mrgreen: :oops:

Jak widac, czlowiek cale zycie sie uczy. Dobrze, ze tloczki to jedyna zla rzecz, ktora smarowalem ta pasta :)

Awatar użytkownika
ZibiFire
stary Seveniarz
Posty: 864
Rejestracja: 04 sty 2006, 21:54
Motocykl: ex RC 42 '94
Lokalizacja: Warszawa "koło"

Postautor: ZibiFire » 04 kwie 2008, 15:05

A ja się dowiedziałem ostatnio, że pasta miedziana to chyba tylko do traktorów jest używana i że już są inne o wiele lepsze pasty do tego rodzaju operacji.
Zib
Ja mam tubke pasty miedzianej i starczy mi jeszcze pewnie na około 30 lat :rock:
....Always Look On The Bright Side Of Live.........

Awatar użytkownika
Stefan
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 205
Rejestracja: 27 paź 2007, 19:15
Motocykl: Honda cb 750 F 2 Seven Fifty
Lokalizacja: Racibórz

Postautor: Stefan » 04 kwie 2008, 20:15

Zdecydowanie pastą miedzianą nie można smarować tłoczków, do tego służy specjalny smar dostępny na Allegro (smar do tłoczków hamulcowych).Wcześniej to wszystko trzeba odtłuścić ( też dostępny na Allegro środek do odtłuszczania hamulców). Jeżeli nadal występuje opór przy tłoczeniu cylinderka- sprawa leży w oringu cylinderka.

simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Postautor: simsun » 04 kwie 2008, 23:54

Mylisz się w/g mnie, uszczelniacz wymienam tylko gdy wycieka z pod niego płyn hamulcowy, a smaruję smarem silik. na początku sezonu.
Gdy pod ten uszczelniacz dostanie się "coś", to zaraz zaczyna puszczać płyn, a nie trudniej się przesuwać.
Nie miałem jeszcze takiej sytuacji żeby ciekło mi z zacisków (nie mówię że jest to niemożliwe - po porostu nie zdarzyło mi się). Ale ilekroć tłoki stawały w zaciskach przy rozbieraniu dało się zauważyć że na powierzchniach tłoków osadzał się jakiś gumowaty syf z uszczelniaczy - i w/g mnie żaden smar by na to nie pomógł. Przy składaniu całości z nowymi gumkami oczywiście smarowałem tłok pastą.
Jeżeli nadal jesteś nie przekonany, to czym wytłumaczysz fakt płynnego wsuwania/wysuwana się tłoczka gdy się go tylko posmaruje smarem?(po uprzednim wyczyszczeniu jego powierzchni i "rozruszaniu").
Tym że jest posmarowany - co nie zmienia postaci rzeczy
Nawet gdy wymienisz gumę uszczelniacza, to i tak cylinderek będzie oporniej się przesuwał niż tylko po posmarowaniu.
Przecież przy składaniu z nowymi gumkami po uprzednim dokładnym wyczyszczeniu całe wnętrze zacisku smarujesz razem z tłoczkiem.

Poza tym - czy do smaru który nałożysz bez rozbierania nie przyczepia się brut ?
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 05 kwie 2008, 18:04

na powierzchniach tłoków osadzał się jakiś gumowaty syf z uszczelniaczy - i w/g mnie żaden smar by na to nie pomógł.
Smar nie jest po to aby usunąć "gumowaty syf", ale po to aby umożliwić płynny ruch tłoczka. Ja nie nakładam smar na brudne tłoczki...żeby tylko posmarować. Gumowaty syf jest wynikiem zaniedbania w konserwacji, a nie efektem użycia smaru.
co nie zmienia postaci rzeczy
Ale jakiej rzeczy? że smar jest skutecznym sposobem na płynny ruch tłoczka? może rozwiń wypowiedz.
Wojtas napisał:

Jeżeli nadal jesteś nie przekonany, to czym wytłumaczysz fakt płynnego wsuwania/wysuwana się tłoczka gdy się go tylko posmaruje smarem?(po uprzednim wyczyszczeniu jego powierzchni i "rozruszaniu").
Tym że jest posmarowany - co nie zmienia postaci rzeczy

Wojtas napisał:

Nawet gdy wymienisz gumę uszczelniacza, to i tak cylinderek będzie oporniej się przesuwał niż tylko po posmarowaniu.
Rozdzielając tą wypowiedz, w/g mnie nic nie uzyskałeś oprócz wątłej satysfakcji z wtrącena 3 groszy.
Przecież przy składaniu z nowymi gumkami po uprzednim dokładnym wyczyszczeniu całe wnętrze zacisku smarujesz razem z tłoczkiem.
Jeżeli smarujesz ( bez sensu) całe wnętrze zacisku, to nic dziwnego że napotykasz "gumowaty syf". Mieszanina płynu ham. ze smarem i gumą owocuje właśnie takim syfem.
Moja teoria mówi że płyn ham. niech pozostanie po jednej stronie uszczelniacza, a smar po drugiej.
Poza tym - czy do smaru który nałożysz bez rozbierania nie przyczepia się brut ?
Smaru nakładam na tyle mało że nie powoduje to oblepiania tłoczka brudem.

Jeszcze jedno: tłoczek po wyczyszczeniu, posmarowaniu i rozruszaniu
tylko i wyłącznie się WYSUWA, co eliminuje zjawisko dostawania się jakiegokolwiek brudu do wnętrza zacisku (zakładając że nie wpychasz go celowo).
Oczywiście zachodzi zjawisko minimalnego cofania się tłoczka po spadku ciśnienia płynu(przecież luzują się klocki ham. wobec tarczy), ale jak zapewne wiesz nie dochodzi do przemieszczenia się tłoczka wobec jego uszczelniacza.
To chyba tyle w kwestii tłoczków, smarów i "syfów" :wink:
Reszta przy piwku w Zofiówce niebawem mam nadzieję.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
Wrak
Senior
Senior
Posty: 108
Rejestracja: 26 sie 2007, 09:54
Motocykl: Honda CB 750 SF i VFR 800 VTEC
Lokalizacja: Kielce

Postautor: Wrak » 06 kwie 2008, 08:36

Gumowaty syf jest wynikiem zaniedbania w konserwacji, a nie efektem użycia smaru.
Gumowaty syf wcale nie musi byc spowodowany zaniedbaniami w konserwacji wydaje mi sie ze jest on raczej wynikiem wulkanizacji uszczelniaczy ktory nastepuje pod wplywem wysokiej temeratury panujacej wlasnie w tych okolicach. A co do reszty sie zgadzam.

Ja np robie tak ze wyciagam cyliderki myje je dokladnie w plynie hamulcowym wycieram do sucha naklada te rozne dziwne smary i tyle i jest ok. :)
Hito wa mikake ni yoranu mono.

simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Postautor: simsun » 06 kwie 2008, 10:03

Jeżeli smarujesz ( bez sensu) całe wnętrze zacisku, to nic dziwnego że napotykasz "gumowaty syf". Mieszanina płynu ham. ze smarem i gumą owocuje właśnie takim syfem.
Jak można posmarować przy składaniu sam tłoczek żeby nie posmarować powierzchni cylinderka?
ale jak zapewne wiesz nie dochodzi do przemieszczenia się tłoczka wobec jego uszczelniacza
ale jak to? przecież skoro się cofa to jak może się nie przemieścić wobec uszczelnienia?

Może rzeczywiście pogadamy przy piwku u Zofii:)
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 06 kwie 2008, 11:34

Gumowaty syf wcale nie musi byc spowodowany zaniedbaniami w konserwacji wydaje mi sie ze jest on raczej wynikiem wulkanizacji uszczelniaczy ktory nastepuje pod wplywem wysokiej temeratury panujacej wlasnie w tych okolicach.
Zgodzę się że to też bardzo prawdopodobne.
Jak można posmarować przy składaniu sam tłoczek żeby nie posmarować powierzchni cylinderka?
Można delikatnie posmarować smarem sam uszczelniacz, ale po co całe wnętrze?
Smar nałożony na tłoczek wystarczy w zupełności, ponieważ i tak od wewnątrz płyn ham. zapobiega zapiekaniu się tłoczka w nim.
ale jak to? przecież skoro się cofa to jak może się nie przemieścić wobec uszczelnienia?
Znaczy nie wiesz na jakiej zasadzie tłoczek się cofa po spadku ciśnienia płynu ham. w cylinderku.
Z chęcią wyjaśnię to u Zofii :flacha:
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
Trollski
stary Seveniarz
Posty: 253
Rejestracja: 09 sty 2008, 09:38
Motocykl: Locha
Lokalizacja: Gliwice

Re: Klocki hamulcowe

Postautor: Trollski » 11 kwie 2008, 19:13

mina mechanika byla bezcenna jak odkryl ze nie ma jednej z dwoch srub mocujacych hamulec na widelcu.
powiedział ze to cud ze nie mialem dzwona.
Juz naprawione. loctite sie rozkruszył i sruba wykrecila sie od wibracji ?
juz naprawione.


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości