Generalnie przód

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Generalnie przód

Postautor: Matiej » 06 cze 2005, 21:45

Szanwoni Państwo (koleżanki i koledzy)

Pisze z poważną sprawą jak zwykle :?
Złożyłem dzisiaj przodzik w motocyklu. Założyłem koło z nową oponką wsadziłem nowe klocki w zaciski i poskręcałem do kupy. Histora
Rok temu zmienilem rury nośne teleskopów w jakimś warsztacie. Od tego momentu zaczeło mi coś pukać a później WALIĆ z przedniego zawieszenia. Myślałem ze to łożysko główk ramy. Ze Zbigiem wymienilsmy na nowe stożkowe skręcilismy jak trzeba, zmienilem olej w lagach (wdg zaleceń producenta 482cm). Otóż złożyłem wsio do kupy jak pisałem i co.
DALEJ PUKA. Oczywiście mniej ale jak pracuje zawieszenie delikatne pukanie słychać. To chyba musi być gdzies z teleskopów! :( Pozatym jak mialem to rozłożone to odzielnie jak naciskałem rury to pukało. Ale może za delikatni to robiłem.
Druga sprawa, która wyszła po założeniu nowych klocków i napompowaniu hamulcy koło mi sie cieęężko kreci. Tj robi 1.5 obrotu i staje i w ogóle cięzko jakoś je przekręcić (bez zacisków założonych było normalnie)
Teraz pytania:
1. Co to może tak pukać??
2. Czy kupione w sklepe nowe rury moga być inne? możliwe ze muszą mieć więcej oleju?
3. Czy nowe klocki tak mają ze tak ściskają i blokują koło? Zanim je "napompowałem" to się kręciło z lekkim tarciem.
4. Pozytywny aspekt. Po zmianie opony wyważeniu koła zmianie łozysk główki ramy (obydwu) przestało telepać kierownicą i teraz jedzie jak po sznurku nie telepie nie znosi nie rzuca :)
żyj i daj żyć innym

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 07 cze 2005, 00:53

Klocki Matiej muszą się ułożyć /dotrzeć/i powinno być git. Co do lekkiego pukania to podejrzewam zaciski. Przy okazji rzucę okiem. Ale generalnie słyszę że jest duża poprawa prowadzenia sprzęta.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 07 cze 2005, 02:27

Co do pukania to napisz czy to słychać przy ściskaniu, czy przy wysówaniu, oraz czy nowe rury to podróby.
Co do klocków, to owszem muszą się dotrzeć do tarcz, ale z Twojego opisu wynika że najprawdopodobniej masz lekko! zapieczone cylinderki hamulcowe.

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 07 cze 2005, 08:04

Co do pukania:
Puka w czasie jazdy po dziurach w momencie pracy zawieszenie. Tzn nie kiedy jedzie sie w górke dołek tylko w dziure. Zauważyłem ze jest to w pierwszym momencie pracy teleskopów.
Co do lekko zapieczonych cylinderków to nie wiem poprzednio nie były zapieczone.
żyj i daj żyć innym

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 07 cze 2005, 08:09

Nowe rury nie wiem czy podórby. Kupione 2 lata temu za 750zł obie w sklepie. http://www.motobox.pl
żyj i daj żyć innym

Gorg
Beniamin
Beniamin
Posty: 63
Rejestracja: 12 maja 2005, 23:40
Lokalizacja: Krasnystaw

Postautor: Gorg » 08 cze 2005, 11:49

W motoboxie sam niedawno kupiłem 1 rurę i na standardowej ilości oleju nic się nie dzieje (no ale olej to mam zalany 15 W). Sprawdź może czy nie masz luzu między rurą a goleniem. A cylinderki w zacisku możesz delikatnie przeczyścić z zewnątrz płynem hamulcowym.

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 08 cze 2005, 12:46

Będzie wszystkorozbierana na części pierwsze .Sie okaże. Podobno jakieś tuleje ślizgowe. Nie wiem co ot ale jak rozkręce to sie dowiem. Te Pedaly jebane z warsztatu coś popierdoliły. Od razu powiem gdzie to jest zeby tam nie jeździć albo nie wiem może lepiej nie mowić. Normalnie.... :twisted:
Zamaist powiedzieć ze coś nie teges jest to mówili ze dobrze i taki rozpierdol oddali w zawieszeniu
żyj i daj żyć innym

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 08 cze 2005, 15:07

Matiej, pisz kto ? niech ludziska wiecej tam nie naprawiają/ psują moto. :twisted:
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 08 cze 2005, 15:23

Nie bójmy się pisać prawdy. Nie zaskarżą Cię po to Ty jesteś pokrzywdzony i masz świadków na to co zrobili. A takich "fachowców" trzeba ujawniać żeby nikogo nie zabili.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 08 cze 2005, 15:55

Napisze. Warsztat nazywa się Zakręt czy jakoś tak. Kiedyś jak zaczynali ze 4 lata temu byłem u nich i mi zrobili wszystko na cacy ale były to pierdoly smarowanie linek wymiana oleju świec filtrów naciągnie i samrowanie łańcucha itp. Od razu motocykl lepiej jeździł. Potem byłem na wymine łozyska główki ramy po 2 lata (teraz po rozkręceniu to nie wiem czy wymienili czy tylko dokręcili) a teraz te lagi wymieniale mi totala kupa. NIe dosyć ze mi wtedy lampy nie dokręcili (stelaża nie wpasowal i po 30km lampa mi opadał tak że nic nie widziałem oprócz własnego koła).
Oni się mieszczą na wale miedzyszyńskim. Adresu dokładnie nie pamiętam ale jak sie jedzie od strony centrum to po prawej stronie.
żyj i daj żyć innym

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 08 cze 2005, 16:14

Na jakiej wysokości Wału Miedzeszyńskiego ?
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 08 cze 2005, 16:21

Hmmm jak się jedzie od strony centrum i mija wiadukty to zaraz jest coś z żeglarstwem naprawa silników łodzi. Wał Miedzyszyński 375. "Zakręt" Motocykle Serwis
żyj i daj żyć innym

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 08 cze 2005, 20:41

Wiem już gdzie to jest, byłem tam o coś zapytać i ten macher wyglądał mi na kompletnego dyletanta.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 08 cze 2005, 23:41

A może... a może... przy składaniu lag włożyli odwrotnie sprężyny?
Są progresywne,więc jak są obrócone,to uderzają zwoje o siebie, a olej to wycisza, co słychać jako pukanie.

Mnie uczono by smarować cylinderki przy każdej wymianie klocków.
A smarować to smarem silikonowym nakładanym pod mieszki ochronne, po wcześniejszym wyczyszczeniu powierzchni cylinderków.
Potem kilka razy wsunąć cylinderki i wysunąć aby się smar rozprowadził.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 09 cze 2005, 00:56

A może... a może... przy składaniu lag włożyli odwrotnie sprężyny?
Są progresywne,więc jak są obrócone,to uderzają zwoje o siebie, a olej to wycisza, co słychać jako pukanie.

Mnie uczono by smarować cylinderki przy każdej wymianie klocków.
A smarować to smarem silikonowym nakładanym pod mieszki ochronne, po wcześniejszym wyczyszczeniu powierzchni cylinderków.
Potem kilka razy wsunąć cylinderki i wysunąć aby się smar rozprowadził.
Ze sprężynami może tak być i sprawdzimy to z Matiejem. Ale tego silikonu to ja bym nie dawał bo nie wiadomo jak się zachowuje w połączeniu z płynem hamulcowym. Bałbym się. Do zacisków jest specjalny smar, już o tym pisałem i Matiej już też wie. Mała tubka, koszt 5zł i pewność że się nie zrobi majonez z hydrolu.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 09 cze 2005, 23:12

A może... a może... przy składaniu lag włożyli odwrotnie sprężyny?
Są progresywne,więc jak są obrócone,to uderzają zwoje o siebie, a olej to wycisza, co słychać jako pukanie.

Mnie uczono by smarować cylinderki przy każdej wymianie klocków.
A smarować to smarem silikonowym nakładanym pod mieszki ochronne, po wcześniejszym wyczyszczeniu powierzchni cylinderków.
Potem kilka razy wsunąć cylinderki i wysunąć aby się smar rozprowadził.
Ze sprężynami może tak być i sprawdzimy to z Matiejem. Ale tego silikonu to ja bym nie dawał bo nie wiadomo jak się zachowuje w połączeniu z płynem hamulcowym. Bałbym się. Do zacisków jest specjalny smar, już o tym pisałem i Matiej już też wie. Mała tubka, koszt 5zł i pewność że się nie zrobi majonez z hydrolu.
Zbigu ja się nie upieram przy stosowaniu smaru silikonowego, ale stosuję go przy samochodach i motocyklach. Jak wiesz uszczelnienie cylinderka działa w obie strony tzn: płyn się nie wydostaje, to i silikon nie dojdzie do płynu. Co do tego specjal smaru, to stosowałem go, ale mam subiektywne wrażenie że silikonowy siakoś lepszy (w końcu silikon konserwóje gumę :P) a majonezu nie stwierdzam.

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 10 cze 2005, 09:18

Wczoraj miłem okazie wypróbować mazidło do cylinderków, efekt zaskoczył mnie, napewno delikatnie rozpuszcza zerbany brud i fantastuycznie smaruje powierzchnie cylinderek zacisk. Smar jest OK. Smar silikonowy nie ma takich widocznych gołym okiem właściwości.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 15 cze 2005, 04:53

A może... a może... przy składaniu lag włożyli odwrotnie sprężyny?
Są progresywne,więc jak są obrócone,to uderzają zwoje o siebie, a olej to wycisza, co słychać jako pukanie.

Mnie uczono by smarować cylinderki przy każdej wymianie klocków.
A smarować to smarem silikonowym nakładanym pod mieszki ochronne, po wcześniejszym wyczyszczeniu powierzchni cylinderków.
Potem kilka razy wsunąć cylinderki i wysunąć aby się smar rozprowadził.Zbigu ja się nie upieram przy stosowaniu smaru silikonowego, ale stosuję go przy samochodach i motocyklach. Jak wiesz uszczelnienie cylinderka działa w obie strony tzn: płyn się nie wydostaje, to i silikon nie dojdzie do płynu. Co do tego specjal smaru, to stosowałem go, ale mam subiektywne wrażenie że silikonowy siakoś lepszy (w końcu silikon konserwóje gumę :P) a majonezu nie stwierdzam.
Ze sprężynami może tak być i sprawdzimy to z Matiejem. Ale tego silikonu to ja bym nie dawał bo nie wiadomo jak się zachowuje w połączeniu z płynem hamulcowym. Bałbym się. Do zacisków jest specjalny smar, już o tym pisałem i Matiej już też wie. Mała tubka, koszt 5zł i pewność że się nie zrobi majonez z hydrolu.
A to jeszcze nie trafiłeś na gumę która puchnie od silikonu. Tak samo zapewne nie widziałeś sytuacji kiedy silikonowa guma wydawałoby się odporna na wszystko, puchnie od benzyny czy oleju. Uszczelki zacisków są robione z mieszanki pt. viton i jest wiadome że są odporne na oleje i benzynę ale o silikonie nikt nic nie mówi. Wystarczy niewielka domieszka czegoś innego w gumie i się okazuje że diametralnie zmieniają się jej właściwości a w zasadzie jej struktura. Pisałem o takiej firmie gdzie kupuję różne uszczelki. Pierwsze pytanie to do czego: olej, benzyna, drugie temperatura, trzecie ewentualne obroty czy przesuwy. I ci faceci zburzyli moją teorię o uniwersalnej gumie odpornej na wszystko. Taka nie istnieje. A jak nie wierzysz to włóż uszczelkę zacisku na 1 godz. do benzyny ekstrakcyjnej a potem do PB95. Niby bardzo podobne benzyny tylko że PB95 zawiera mnóstwo estrów które rozkładają tę gumę.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

uszczelka

Postautor: Matiej » 15 cze 2005, 07:49

włóż uszczelkę zacisku na 1 godz. do benzyny ekstrakcyjnej a potem do PB95. Niby bardzo podobne benzyny tylko że PB95 zawiera mnóstwo estrów które rozkładają tę gumę


OOOO-O-O a ja zaciski przedni myłem w PB95 ;(
żyj i daj żyć innym

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 15 cze 2005, 13:36

Ale Matiejka nie panikuj, jeżeli tylko umyjesz i zaraz wysuszysz to nic się nie stanie, nie może leżeć w benzynie PB95. Miałem jeden dekiel malowany sprayem Kontakt Plastic ale wyglądał cipowato. Lakier nie dawał się zmyć niczym nawet acetonem i toluenem więc sobie odpuściłem. Aż tu pewnego dnia polała mi się waha z kranika i o cudzie wszystko spłynęło do czysta. Rozpuszcza również lakier termoodporny do wydechów i silników. Więc ta nasza benzynka to niezłe ścierwo do której każdy leje co się da.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 15 cze 2005, 15:49

TO dobrze ze taka benzinka zbiorników nie rozpuszcza i gaźników
żyj i daj żyć innym

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 16 cze 2005, 01:06

A to nieprawda, Matiej. Ostatnio wiesz że zdejmowałem gażniki bo ni ciekła waha, i wyobaź sobie że guma na zaworze air-cut /dobra, ruska chyba z tawrii/ zrobiła się jak zurzyty kondon. Przeraziłem się ale jak sobie chwilkę pomyślałem to już wiem skąd to sie bierze. I zaraz wszyscy będą mieli problemy z gumami i plastikami stykającymi się z paliwem. Otóż proszę państwa biokomponenty dodawane do paliwa rozpuszczą wszystko, dlatego że te gumki i plastiki nie były konstruowane do paliwa o tak dużej zawartości biokomponentów. Polska ma najwyższy dopuszczalny procent gówna w paliwie. Nie wiem czy pamiętacie ale Ford wahał się nad skróceniem gwarancji na samochody z tego właśnie powodu.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 16 cze 2005, 08:09

No to ładnie sie popierdoliło. Dobrze ze samochodem na gazie śmigam.
żyj i daj żyć innym

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 16 cze 2005, 11:08

Ja też , ale ze względów czysto ekonomicznych.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Gorg
Beniamin
Beniamin
Posty: 63
Rejestracja: 12 maja 2005, 23:40
Lokalizacja: Krasnystaw

Postautor: Gorg » 16 wrz 2005, 22:52

Chyba przedwcześnie się pochwaliłem :P . W rurze kupionej od http://www.motobox.pl zaczęło po jakichś 5 000 km stukać. Ten jakże denerwujący odgłos wydobywa się przy gwałtownym ruchu rury, niezależnie od głębokości na jakiej się już ona znajduje :P :twisted: . Obstawiam że powodem hałasu jest zaworek na rurze. Ilość oleju ( 15 W ) w normie. Czy zmiana oleju na 10 W powinna coś pomóc?


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości