Strona 1 z 1

Cykanie w głowicy

: 02 cze 2005, 12:14
autor: STABOL
Witam, mam do was pytanko, czy w waszych sevenkach słychac takie lekkie cykanie w głowicy. Cos tak jak by nie były ustawoione zawory. a ze te modele maja hydrauliczne ustawienie luzów wiec mniemam że nie powinno byc takich odgłosów. no chyba że jestem przewrażliwiony.
Jak to u Was wygląda ???

: 02 cze 2005, 12:26
autor: Zbigu
Już ten temat STOBOL opisywaliśmy. Ten dzwięk to brudne szklanki hydraulicznych popychaczy zaworów. Naprawa polega na rozmontowaniu całego rozrządu w głowicy silnika, wyjęcie ich, oczyszczenie, i złożenie. Ale ktoś kto tego nie robił to niech lepiej tego nie robi, ponieważ SF ma tzw. silnik kolizyjny a oznacza to że przy błędnym zmontowaniu rozrządu, tłoki spotkają się z zaworami. Jest to koniec silnika. Zawory są tak delikatne że można je uszkodzić już samym kręceniem wału przy pomocy klucza a co dopiero rozrusznikiem.

: 02 cze 2005, 12:29
autor: lesor
W tym miejscu chciałbym uzyskać odpowiedź na ptanie:
- Czy nie powinienem w moim silniku (84kkm) zrobić profilaktycznie płukania płynem (o którym było) żeby przemyć również te kanały?

: 02 cze 2005, 12:42
autor: Zbigu
Możesz lesor użyć tego płynu, ale na szklanki on raczej mało pomoże. Wynika to z faktu że właśnie tam jest najmniejszy jego przepływ, a praktycznie olej tam stoi, a jak jeszcze kanałki są zapchane to już w ogóle nic nie przejdzie. A jak nie przejdzie to nie umyje. Dodatkowo może powstać jeszcze jeden problem, jeżeli już syf by się nawet oderwał to nie ma możliwości odpłynięcia z tamtąd i powtórnie zapcha kanaliki. Szwagroszczak robi to nagminnie w samochodach gdzie głowica jest 2x większa bo płukania nic nie pomogły. W nowych kontrukcjach silników zaczyna powracać regulacja luzu zaworów za pomocą śrubek bo właśnie hydrauliczne popychacze zaczynają być zmorą użytkowników i warsztatów.

: 02 cze 2005, 22:20
autor: STABOL
Dzięki Zbigu za info. sam napewno sie za to nie zabiore. Pytałem sie tez jednego kolesia w serwisie motocyklowym, ale on od razu stwierdził ze trzeba wymienic hydrauliczny regulator i zaspiewał sobie 200 zł za jeden

: 02 cze 2005, 22:49
autor: Matiej
Mówie Ci z motocyklami jest przejebane. Wiem coś o tym. Sam objeździlem markiety za gównianym smarem a potem kupiłem go w sklpie motoryzacyjnym wielkości kiosku ruchu

: 03 cze 2005, 00:57
autor: zajc
Dzięki Zbigu za info. sam napewno sie za to nie zabiore. Pytałem sie tez jednego kolesia w serwisie motocyklowym, ale on od razu stwierdził ze trzeba wymienic hydrauliczny regulator i zaspiewał sobie 200 zł za jeden
Ten "regulator" to popychacz zaworowy. W serwisie Hondy chca od 130 do 150 zeta-wiec ten Twoj koles jest drozszy od autoryzowanego serwisu ;) Rozebrac, obejrzec, przeczyscic, pomierzyc, zlozyc i jezdzic :wink:

: 03 cze 2005, 08:46
autor: Matiej
Jak by to było takie proste to by byle matiej to umial zrobić

: 03 cze 2005, 10:32
autor: zajc
Jak by to było takie proste to by byle matiej to umial zrobić
Ja nie napisalem tego w formie "kazdy moze to zrobic" . To byla wytyczna dla mechanika, ktory bedzie sie tym zajmowal ;)

: 04 cze 2005, 15:15
autor: Toma
Ave!
nie musisz zaraz rozbebeszyć głowicy , spróbuj najpierw środek polecany przez Motula - Engine Clean jest w pełni bezpieczny i łatwy w użyciu . testowałem na moim moto i sprawdził sie rewelacyjnie
pzdr