Strona 3 z 3

: 31 mar 2006, 23:49
autor: chojrak
Ja tez mam to telepanko przy 50-60 km/h w sumie za bardzo to nie przeszkadza ale nie lubie jak cos nie gra w motorze:/ i bede musial cos z tym chyba wymyslec. Z tego co wyczytalem to niektorzy z was poardzili sobie z tym wymieniajac opone, zdejmując kufry (ja kufra nie mam). Znacie jescze jakies przyczyny ?

: 01 kwie 2006, 08:01
autor: lesor
czytaj uważniej:
łożysko główki ramy.
Mogą jeszcze być: krzywe lagi, krzywe półki, krzywa rama, krzywy wahacz i 30 innych rzadkich.

A najpierw sprawdź ciśnienie w przedniej oponie. :moto:

: 01 kwie 2006, 08:52
autor: chojrak
hehehhe :) no wlasnie przyczyn milion ;) moze sie uda ;d ;d

: 19 kwie 2006, 00:22
autor: b.maliszewski
Ja tez borykałem się z telepaniem kiery cały zeszły sezon. Najpierw wyważyłem oba koła. Nie pomogło specjalnie. Potem dokręciłem luz na łożysku główki ramy. Nie pomogło. Miesiąc temu wymieniłem i wyważyłem przednią oponę - bo już tego wymagała :wink: i....pomogło. Teraz mogę bez trzymanki jezdzić cały czas... no chyba że zle naciagne lancuch i moto ściąga. :P

: 04 maja 2006, 20:51
autor: zbyhu
Czolem!

No ja klopotow nie mialem zadnych w mojej SF, az do wymiany opon. Na starym Dunlopie z przodu byla gitara, nic nie telepalo, a teraz na nowych Pirelkach - kierownikiem rzuca, jak go puszcze... Jedyne co podejrzewac moge, to to, ze mam mniejszy profil opony z tylu (150/60/17) albo to, ze na poczatku sezonu wpierdzielilem sie dosc szybko z pasazerem w spora dziure...
Ale poki co jezdze dalej :P. Sprawdze sobie jutro lozysko glowki.

Pozdrowki

: 06 maja 2006, 11:30
autor: badek
Moja sevenka pomimo moich kombinacji z oponami jeździ prosto w zakresie prędkości 30 km/h do 160 km/h i nic nie telepie :D powyżej 160 km/h boję sie puszczać kiere :)

Ciekawie moto sie zachowuje po zmianie opon. Załozyłem celowo na przód oponę o rozmiarze 110/70 a na tył 160/70. Znikł problem całkowitego zamknięcia tyłu i jechania na rancie co jest niezbyt ciekawym doświadczeniem :D Dodam, że opony założyłem nówki i sa to półsportowe Metzelery. Nigdy więcej opon turystycznych - sevenka na nich w ogóle nie jeżdzi :D Ciekaw jestem jak sie bedzie spisywac na typowo sportowych gumach :) na pewno następne takie będa :)

A jeśli chodzi o telepanko kiery, to miałem ciekawy przypadek w bieszczadach na pętli. Lecę gdzies ok. 120-130 km/h w zakręcie i wpadłem na kilka poprzecznych, blisko siebie ułozonych nierówności (takie paski ok. 30 cm szerokości co ok metr) i .... nagle kierownica mi zaczeła latac niemalże od ogranicznieka do ogranicznika :evil: normalnie az guma przednia piszczała :cry: Byłem pewny że będzie gleba ale chyba przez to że predkość miałem dośc duża więc moto leciał po prostej siłą bezwładności. I najnormlaniej w świecie jakgdyby nic moto sie uspokoił i po 4-5 wahnieciach kierą i złapał poprzedni rytm :) Nie wiem jak się to mogło stac że cały motocykl nie zaczoł węźykowac .... :?:

: 06 maja 2006, 11:51
autor: lesor
Znikł problem całkowitego zamknięcia tyłu i jechania na rancie co jest niezbyt ciekawym doświadczeniem
tego nie rozumiem,
czy był problem z zamknięciem tyłu, czy tak kręciłeś, że jeździłeś na rancie, i jak się ma do tego stwierdzenia zmiana rozmairu z przodu.
Aha i co to są "półsportowe"?

: 06 maja 2006, 23:13
autor: El Kriss
co to są półsportowe ? no jak to, koło tworzą dwa półkola, jesdno jest sportowe a drugie np. terenowe. I dresik póładidasa....

: 08 maja 2006, 09:29
autor: Matiej
Ja kiedys zamknełem gume na sevence. Ale to była sytuacja kryzysowa i bardzo ja połozyłem w zakręcie w prawo (w lewo mi gorzej idzie). Później juz mi się nie udało zamknąć gumy. Tj sam z siebie tak nisko nie kłade sie w zakrętach bo się boje. Glupie uczucie jak się leci tak nisko w zakręcie.. ja się zastanawiałem jak to możliwe ze tak mocno pochylony i jeszcze jade. 8)

: 08 maja 2006, 09:56
autor: krzysiek
Ja z tyłu mam Batlaxa i nie tak cięzko jest ją zamknąć.Przy"normalnej" ale szybkiej jeżdzie w trasie zostaje ok 1 cm "niezamkniętej" opony. Żeby to człowiek był pewny że na wyjściu z zakrętu nie ma piachu rozsypanego z "prawie szczelnego kamaza..."

: 08 maja 2006, 10:06
autor: zbyhu
Czolem!

Ja mam Pirelke Dragon 150/60/17 i zostal mi tez jakis centymetr do zamkniecia 8)

Pozdrowki

: 08 maja 2006, 10:13
autor: badek
Znikł problem całkowitego zamknięcia tyłu i jechania na rancie co jest niezbyt ciekawym doświadczeniem
tego nie rozumiem,
czy był problem z zamknięciem tyłu, czy tak kręciłeś, że jeździłeś na rancie, i jak się ma do tego stwierdzenia zmiana rozmairu z przodu.
Aha i co to są "półsportowe"?
1. Spokojnie zamykam z tyłu opone turystyczną i jadę na rancie i sie niestety uślizguje. A jeśli chodzi o przednia oponke wąższa to moto jest bardziej poręczne - zwrotniejsze i to naprawdę czuć. W szybkich naprzemiennych winkielkach tylko pykasz delikatnie ręka w kierownice w przeciwnym kierunku do zakrętu i już jesteś złozony :)
2. Czepiasz sie :P chodzi mi o opony sportowo-tyrystyczne :) A nastąpnym razem chcę załozyc oponki sportowe do amatorskiego śmigania po torze :D

Panowie .... znowu nie mówcie że nie szuraliście nigdy podnóżkami a asfalt :) to naprawdę zajebiste uczucie :) Trzeba sie po prostu przełamać i głębiej pochylić :) jeśli asfalt jest w miare szorstki i równy a opony nie mają 6 lat tylko sa nowe to w czym problem ? :)

: 08 maja 2006, 10:17
autor: zbyhu
Czolem!

Ja jeszcze nie szurnalem podnozkiem na Sevence :(. Na GSie nawet mi sie ta sztuka nie udala :P.
Poki co jedynie raz w zyciu przytarlem czyms na... WSK :P.
Ale wszystko przede mna :D.

Pozdrawiam

: 08 maja 2006, 10:19
autor: Matiej
1 centymetr to dużo. Przekonasz sie. Ja zamykając robilem to na extra równej nawierzchni ale i tak zrobilem to przypadkiem bo mi matizem baba wyjechała

: 08 maja 2006, 10:30
autor: badek
1 centymetr to dużo. Przekonasz sie. Ja zamykając robilem to na extra równej nawierzchni ale i tak zrobilem to przypadkiem bo mi matizem baba wyjechała
No ... ja mam ok. 1.5 cm na 160 mm oponce i szuram "kontrolkami skrętu" na podnóżkach i centralką :cry: :cry: :cry:

: 08 maja 2006, 10:36
autor: Matiej
Ja wtedy 150 domkłem ;). I tez raz czy dwa przytarło nóżką czy czymś tam. Uczucie jest super w takim pochyleniu jechać. Ale to było dawno i nieprawda. Teraz śmigam grzecznie jak dziewczynka z zapałkami 8)

: 08 maja 2006, 10:36
autor: zbyhu
Czolem!

OO, to moze mnie juz tak daleko do przytarcia nie brakuje :)?
Trzeba bedzie sie wybrac za granice i pomeczyc na Slowackich asfaltach nieco winkielki :twisted:

Pozdrawiam

: 08 maja 2006, 10:49
autor: badek
Wystarczą bieszczadzkie serpentynki :):):)

: 08 maja 2006, 11:02
autor: zbyhu
Czolem!

Moze jeszcze w maju uda mi sie wybrac na tor w Brnie, to tam tez bedzie okazja ;). A jak nie, to dopiero wrzesien :P.

Pozdrowki

: 08 maja 2006, 11:14
autor: Matiej
CeBeką na tor :). To moze swoim MB pojade :)

: 08 maja 2006, 12:06
autor: badek
Trza się Zbyhu dogadac bo chętnie tez bym spróbował CB na torze troche pozarżynac :):):) :D :D :D :P :P :P

: 08 maja 2006, 13:39
autor: krzysiek
Nie zrozumieli my sie, mówie że przy normalnej jeżdzie zostaje mi 1 cm a opone zamknąłem nie raz, nic strasznego, grunt to mieć zaufanie do sprzętu. Jak sie kobitka dowie o tym "zamykaniu" to mi "zamknie"...........drzwi do garażu :P

: 08 maja 2006, 22:12
autor: lesor
[ciach]
Aha i co to są "półsportowe"?
2. Czepiasz sie :P chodzi mi o opony sportowo-tyrystyczne :) A nastąpnym razem chcę załozyc oponki sportowe do amatorskiego śmigania po torze :D

Panowie .... znowu nie mówcie że nie szuraliście nigdy podnóżkami a asfalt :) to naprawdę zajebiste uczucie :) Trzeba sie po prostu przełamać i głębiej pochylić :) jeśli asfalt jest w miare szorstki i równy a opony nie mają 6 lat tylko sa nowe to w czym problem ? :)
Tiaa, zwykle się czepiam :P ale teraz pytałem. A co to są opony sportowo - turystyczne ? Bo nie wiem o co Ci chodzi. Czy o skład mieszanki (np ja używam erosa battlax w standardowym rozmiarze ale bardzo miękkiego BT014) ? czy o rodzaj bieżnika (np.slick?) czy o profil (kształt) :?:

W długi weekend na bieszczadzkich winklach przytarłem parę razy buty a do zamknięcia tyłu został mi gruby centymetr. Beny też mówi, że zamyka tył bez problemu ale ja nie umiem jeździć z podniesionymi nogami (bo ja w ogóle nie umiem jeździć - zielony listek).

Co do toru - chciałem nieśmiało zadać temat toru Poznań. Są tam wtorkowe jazdy dla amatorów. Może zbierzemy grupkę?

A tak swoją drogą - że się konkretnie czepnę - nie fersztejnes :shock: Twojej krytyki standardowych gum w SF. Toż to jest UJM, klasyczny :moto: motocykl zbudowany w starym stylu a nie sport. Sevenka jest jednym z ostatnich zwykłych moturów, po niej są nie klasyki a nakedy w stylu fazer czy er-6 czy hornet czyli tak po prawdziwości lekko przykastrowane r6, nindża i cebra. I te są stworzone do jazdy po winklach. :flacha:

Jeszcze jedno, może badek czy Beny potwierdzą, ale te legendy o fajnych słowackich drogach to są legendy. Po przekroczeniu granicy (mówię o rejonie Bieszczad) wcale nie jest tak różowo - żwirek na zakręcie ma tylko inny kolor i jest nieco grubszy. :(

: 09 maja 2006, 07:21
autor: Wojtas
te legendy o fajnych słowackich drogach to są legendy
Ooooo, nie zgodzę się :D , często-gęsto jeździłem po drogach Słowacji, i mają o niebo lepsze drogi niż w PL. Jedynie może na nielicznych odcinkach jest tak jak piszesz, ale to praktycznie margines.