szkrzynia biegów

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 06 maja 2005, 16:37

Też nie słyszałem żeby w CB poleciała skrzynia. Jedynym skutkiem ubocznym hamowania silnikiem może być szybsze zużycie zaworów aircut w gaźnikach, ponieważ działają znacznie intesywniej niż przy normalnym hamowaniu.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 06 maja 2005, 16:51

Przy hamowaniu silnikiem , moim zdaniem nic sie mu nie stanie a zwieksza to skuteczność hamowania i zuzycia klocków / wersja dla oszczędnych/ Byle nie za ostro bo zablokuje koło i może być klepanko.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 08 maja 2005, 10:42

W hamowaniu silnikiem też nie widzę niczego złego, ale nie mogę się przekonać do zmiany biegów bez sprzęgła :roll:

ADI

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 08 maja 2005, 11:35

ADI, sprobuj, sam bylem zadziwiony.
Zreszta podobno rzekomo tak sie zmienia na torze, musze popatrzec a tymczasem niech sie Zbigu wypowie. Do Czestochowy to byla moja pierwsza trasa z takim sposobem jazdy a zaobserwowalem, ze Zbigu zmienia ze sprzeglem.
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 08 maja 2005, 18:40

W dół sie nie odwaze ale w góre jak najbardziej, idzie mi to nawet dośc sprawnie.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 08 maja 2005, 21:35

dobra zmieniałem w górę idzie gładko, ale gładko idzie też na wciśniętym 3/4 sprzęgle, w dół jeszcze nie zmieniałem, ale spróbuje

ADI

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 08 maja 2005, 23:42

Lesor w górę jadę bez sprzęgła. W dół, pisałem, używam pół. Nie wiem czy dotykałeś mojego sprzęgła, gdybym go tak często używał jak sugerujesz to odpadła by mi dłoń. Chodzi naprawdę ciężko. To że kładę rękę na klamce jest tylko i wyłącznie przyzwyczajeniem. A faktem jest że na torze bardzo rzadko używa się sprzęgła ale parę typów motocykli ma trochę inną konstrukcję skrzyni. Zamiast rozwiązania przesuwnych kół zębatych jest system z tzw przesuwnym klinem gdzie koła są zazębione na stałe a bieg jest wybierany tylko zazębieniem klina wewnątrz danej pary kół. Większość samochodów rajdowych ma taki patent i jak można zauważyć w relacjach z rajdów, kierowca tylko tryka taką pałeczkę i już. To wymyśliła bodaj Yamaha.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 17 maja 2005, 17:16

Ja zasłyszałem opinie ze od hamowania silnikiem ostrego bardziej zużywa się łańcuch. Dlatego jak hamuje to biegami przednim i tyl hamulcem. Aby sie wsio równomiernie zużywalo. Ale to jest jakaś zasłyszana teoria tylko wiec nie wiem
żyj i daj żyć innym

Aneta
Frywolna Anetka
Posty: 800
Rejestracja: 11 mar 2005, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Aneta » 17 maja 2005, 19:55

Hamuję redukując biegi, też ograniczam użycie hamulców. W trasie jest to w pełni wykonalne. Przy jeździe w grupie używam hamulców znacznie częściej-ten z tyłu niekoniecznie musi zauważyć, że zwalniam. Kiedy jeździmy w grupie, prowadzący używa pulsacyjnych sygnałów światła hamulcowego, kiedy chce zasygnalizować niebezpieczeństwo na drodze np.piasek, plamę oleju etc.

W mieście staram się pamiętać o hamulcu-nawet jeżeli jego użycie nie jest niezbędne, a widzę katamaran siedzący mi na ogonie, wolę mignąć mu stopem. (oszczędności, oszczędnościami, ale wolę nie mieć z nim styczności :wink: )

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 17 maja 2005, 20:02

Hahha słusznie prawisz kobieto z tym światłem stopu. niema co oszczędzać żarówek. A propo hamujących katamaranów i siedzenie na ogonie to musze powiedziec ze mrygnięcie im stopem nieźle odstrasza ldzi w puszkach. Najpierw kilka mrygnięć stopem a potem w lusterku widze jak nim rzuca po drodze w trakcie ostrego hamowania. :P
Natomiast w tej kwstji myślałem jeszcze o jakimś krótki i dosadnym napisie na kufrze.. ale to nowy wątek zrobie...w ognisku :twisted:
żyj i daj żyć innym

Awatar użytkownika
oster
Nocny Jastrząb
Posty: 1804
Rejestracja: 18 lut 2005, 17:10
Motocykl: ex NH,XJR,CB1300,Hornet,XJR,HH
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: oster » 22 maja 2005, 22:32

biegi w górę i w dół wchodzą u mnie dość głosno co może być tego przyczyną ?

Awatar użytkownika
El Kriss
stary Seveniarz
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2005, 10:51
Motocykl: cb 750 i jakis inny
Lokalizacja: Łodz

Postautor: El Kriss » 22 maja 2005, 22:50

Moze jak koledzy, nie masz siły wcisnąć sprzęgła ?

Motylek
Junior
Junior
Posty: 34
Rejestracja: 11 lip 2005, 16:32
Lokalizacja: Skawina,Małopolska

Truble

Postautor: Motylek » 11 lip 2005, 20:24

Mam pytanie czy podczas wbijania biegu powinno cos tak głsniej jakby klikac lub zaskakiwac, czy moze jest to wina naciągu łańcucha...?? bo wydaje mi sie ze podczas zmiany biegu zbyt szarppie..??? please help
Hoooonnnnddaaaaaa!!!

Aneta
Frywolna Anetka
Posty: 800
Rejestracja: 11 mar 2005, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Aneta » 11 lip 2005, 21:08

Czy u Was sprzęgła też tak ciężko biorą? W korkach mi łapka puchnie. Na trasie nie ma problemu, ale w mieście trochę mi to przeszkadza.

Motylku, jak wbijasz 1 to słychać ją wyraźnie (klika i zaskakuje :D ). Co do szarpania.....może jak redukujesz biegi to prędkość masz za dużą-wtedy szarpie.

Motylek
Junior
Junior
Posty: 34
Rejestracja: 11 lip 2005, 16:32
Lokalizacja: Skawina,Małopolska

Postautor: Motylek » 11 lip 2005, 21:26

byc moze jest tak, ale przy wbijaniu wyzszego tesh sie tak dzieje jak bedde mial to 110euro wydam na łańcuch i sie przekonamy...D
Hoooonnnnddaaaaaa!!!

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 11 lip 2005, 23:11

Ja to wam powiem tyle ze z tego co zaobserwowałem to biegi w Hondach przynajmniej CB750 nie wchodzą najlżej i trzeba sie przyklądać zeby np z 1 na 2 luz nie został. Dodatkowo wrzucanie biegów objawia sie słyszalnym wyraźnie KLIK. Np w XJ którą kiedyś jeździlem XJ600 89 biegi wchodziły jak w masełko. Cicho lekko tak samo Yamamoto ma w Diversjonce. Biegi wchodzą tak ze mozna je w skarpetach wrzucać. Co do Cięzko chodzącego sprzęgła to mialem sprzęglo (jak to Zbigu nazwał kondoniaste) podkręcił mi i potem nie mogłem wciskać, łapa mnie bolała. Nasmarowałem linke z Yamamotem (z 50ml oleju mu za rękaw naleciało hehe) i sprzęgło chodzi jak bajka.. możne je k..... wciskać.. o przepraszam jednym palcem.
Tak że anetko jezeli nie zmienialas spręzyn sprzęgła na jakieś mocniejsze to powinno pomóc. Zbigu to ma takie sprzęgło... ze lewej ręki bym mu nie podał bo zgniecie.
żyj i daj żyć innym

Aneta
Frywolna Anetka
Posty: 800
Rejestracja: 11 mar 2005, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Aneta » 11 lip 2005, 23:45

Zmieniłam sprężynki na mocniejsze, mój mechanik mówi, że tak musi być i już. Chyba, że chcę mieć ślizgające się sprzęgło.

Motylek
Junior
Junior
Posty: 34
Rejestracja: 11 lip 2005, 16:32
Lokalizacja: Skawina,Małopolska

Postautor: Motylek » 12 lip 2005, 06:14

wymienic sprezyny i nasmarowac llinke..?? da sie zrobic:D tylko jak cos zepsuje to lipa:D
Hoooonnnnddaaaaaa!!!

Motylek
Junior
Junior
Posty: 34
Rejestracja: 11 lip 2005, 16:32
Lokalizacja: Skawina,Małopolska

Postautor: Motylek » 12 lip 2005, 06:25

mam w sumie jeszcze jedno pytanie: czy w czasie zmiany biegów po naciśnieciu sprzęgła gas należy odbic całkowicie czy tylko troche??
Hoooonnnnddaaaaaa!!!

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 12 lip 2005, 07:44

czy w czasie zmiany biegów po naciśnieciu sprzęgła gas należy odbic całkowicie czy tylko troche??
Zalezy. Jezeli w gore to minimalnie zmniejszamy obroty, a jak redukcja to na ulamek sekundy minimalnie zwiekszamy.

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 12 lip 2005, 07:54

Adinka... skoro masz mocniejsze sprężyny to kurna nie dziwne. To tylko sprawdź nasmarowanie linki. Wiesz czym grodzi posiadanie mocniejszych sprężyn. Szybszym zużyciem się linki sprzęgła i awarią w dziwnym miejscu.
żyj i daj żyć innym

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 12 lip 2005, 15:10

Czy u Was sprzęgła też tak ciężko biorą? W korkach mi łapka puchnie. Na trasie nie ma problemu, ale w mieście trochę mi to przeszkadza.

Motylku, jak wbijasz 1 to słychać ją wyraźnie (klika i zaskakuje :D ). Co do szarpania.....może jak redukujesz biegi to prędkość masz za dużą-wtedy szarpie.
Anetko nasze modele tak mają dlatego że jest wysprzęgnik starego typu. U mnie nawet rosłe chłopaki mają problem ze sprzęgłem a na dodatek mam sportowe sprężyny więc sobie wyobraź. Lewą ręką jak se ściskam to samo suche zostaje. :lol:
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Aneta
Frywolna Anetka
Posty: 800
Rejestracja: 11 mar 2005, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Aneta » 12 lip 2005, 15:11

No to mnie uspokoiłeś......

Nie da się nic zrobić no to trudno.....dawałam radę to dam dalej.....

Zwiększę dawkę ruskich witamin i będzie spoko :lol: :lol: :lol:

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 12 lip 2005, 15:13

Zmieniłam sprężynki na mocniejsze, mój mechanik mówi, że tak musi być i już. Chyba, że chcę mieć ślizgające się sprzęgło.
Prawdopodobnie masz to samo co ja. Tarcze są na końcu żywota więc się zakłada mocne sprężyny. Ale linka sprzęgła długo tego nie wytrzyma i da ciała. Trzeba zmieniać tarcze i założyć stare sprężyny. Ja ich nie wyrzuciłem.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości