Strona 1 z 1

wymiana świec

: 23 kwie 2008, 22:05
autor: LuTo
czesc
nic nie znalazłem pod tym hasłem, więc idzie pyt do ogółu :)

wziąłem się za małe grzebanko przy moto, bo 36 kkm jakby chciało stuknąć :), wymieniłem dziś olej + filtr + filt powietrza. Mam zamiar wymienić też świeczki, ale .... zanim się za to zabiorę postanowiłem zadać pytanie

czy procedura wymiany świec przebiega wg następującego algorytmu?

- wydmuchać powietrzem miejsce wokół świec
- zdjąć fajki
- odkręcić najpierw świeczki zewnętrzne, potem wewnętrzne
- wkręcić nowe, z odpowiednią przerwą świeczki wewnętrzne
- wkręcić nowe, z odpowiednią przerwą świeczki zewnętrzne
- założyć fajki
- jeździć

wydawało by się że moje pytanko jest trywialne i naiwne, ale poprostu zastanawiam sie czy przypadkiem :boje_sie: nie trzeba będzie zdejmować zgiornika, żeby dostać sie do świec wewnętrznych. :roll:

Re: wymiana świec

: 23 kwie 2008, 22:22
autor: davidson
- wydmuchać powietrzem miejsce wokół świec
- zdjąć fajki
- odkręcić najpierw świeczki zewnętrzne, potem wewnętrzne
- wkręcić nowe, z odpowiednią przerwą świeczki wewnętrzne
- wkręcić nowe, z odpowiednią przerwą świeczki zewnętrzne
- założyć fajki
- jeździć

wydawało by się że moje pytanko jest trywialne i naiwne, ale poprostu zastanawiam sie czy przypadkiem :boje_sie: nie trzeba będzie zdejmować zgiornika, żeby dostać sie do świec wewnętrznych. :roll:
dwie pierwsze czynności możesz zrobić w dowolnej kolejności, a co do zbiornika to dla własnej wygody warto go ściągnąć. a jak już ściągniesz to przyjrzyj sie przewodom czy są w dobrym stanie.

Re: wymiana świec

: 23 kwie 2008, 22:41
autor: LuTo
co do zbiornika to dla własnej wygody warto go ściągnąć.
hmmmm

jakoś specjalnie trza się do tego zabrać??? w serwisówce podpowiedzi nie znalazłem :(

Re: wymiana świec

: 23 kwie 2008, 22:47
autor: dofo
Ja tam nic nie dmuchalem. Sciagalem fajki, wykrecalem swiece kluczem co mialem pod kanapa (zbiornika nie ruszalem). Nowym swiecom smarowalem miedzianka gwint i wkrecalem w miejsce starych. Ot cala filozofia :)

Re: wymiana świec

: 23 kwie 2008, 23:01
autor: AS
jakoś specjalnie trza się do tego zabrać??? w serwisówce podpowiedzi nie znalazłem
Wielkiej filozofii z tym nie ma. Jedna śruba pod siodłem, mała kombinacja przy kraniku(trzeba miec zgrabne palce) przewody odpowietrzające z prawej strony moto(zapamiętaj jak są poprowadzone, aby przy zakładaniu nie kombinowac) i zbiornik jest twój.

Re: wymiana świec

: 23 kwie 2008, 23:35
autor: davidson
Ja tam nic nie dmuchalem.
czasem nazbiera sie tam troszke malych kamoli i szkoda zeby wpadlo coś do gara, tak że jak jest możliwość wydmuchania :sex_anal: to zawsze warto skorzystać :P

Re: wymiana świec

: 24 kwie 2008, 08:14
autor: LuTo
est możliwość wydmuchania :sex_anal: to zawsze warto skorzystać :P
no właśnie :) tym bardziej że pompka do roweru u mnie stoi :wytrysk: w piwnicy ;)

z tym baniakiem to chyba nie będę kombinował, spróbuję odkręcić tak.
dofo, używałeś klucza z pod kanapy? mieści się ?

Re: wymiana świec

: 24 kwie 2008, 10:35
autor: lesor
Ja tam nic nie dmuchalem.
czasem nazbiera sie tam troszke malych kamoli i szkoda zeby wpadlo coś do gara, tak że jak jest możliwość wydmuchania :sex_anal: to zawsze warto skorzystać :P
Ja kiedyś psikałem powietrzem ale klucz na jedną świecę cośnie teges wchodził, wziąłem tedy lustereczko i sie okazało, że tam kamyczek mocno zagnieżdżony siedział. Może i bym świece wykręcił ale potem miałbym rzeźnie w cylindrze.
Jak dla mnie albo zdjąć zbiornik albo dmuch i kontrola lusterkiem.
Ale zbiornika w Sevenie zdejmować nie lubię, zawsze palce pokiereszowałem i przy kraniku i przy przewodach po prawej stronie (odpowietrzającym i przelewowym).

Re: wymiana świec

: 24 kwie 2008, 11:23
autor: dofo
dofo, używałeś klucza z pod kanapy? mieści się ?
Nie, nie miesci sie. Najpierw obcinalem polowe swiecy, potem troche smaru. Ewentualnie mozna jeszcze probowac kombinerkami wyrwac swiece. Skoro pisze, ze nie zdejmuje baku, nie wykrecam silnika i uzywam klucza spod siodla - to chyba sie miesci :P :mlotek:

Re: wymiana świec

: 24 kwie 2008, 11:40
autor: LuTo
i uzywam klucza spod siodla

upssss, tego nie doczytałem :bicz: