Luźna sruba mocowania zebatki tylnego koła i nakretki

[kubusmuzzy]

Witam.Mam małe pytanko .Niedawno odebralem moto z serwisu, wymiana opon i całego wydechu.Po przejechaniu ok 20 km cos zaczel blokowac tylne koło.Myślałem że to chamulec.Okazało sie ze odkrecila sie sruba mocowania zębatki.Nieżle ja scieło. :evil: I tylko jedna nakretka jest dokrecona.Co zrobic zeby to sie nie odkrecalo?Pojechac do serwisu i kulturalnie im wyperswadowac spapraną robote.Czy wziaźc to dokrecic porzadnie i omijac ten serwis z daleka?Nie wiem czy moze jakis klej na te nakretki walnac? Poradzcie:)

[Hahacz]

Klej do gwintów Loctite, pojemniczek kosztuje z chyba dwadzieścia pare złotych plus dokrecenie odpowiednim momentem

[Wrak]

No właśnie ale takie rzeczy to powinni w serwisie zrobić.

[Stefan]

Mała uwaga- po nasmarowaniu gwintów klejem, wkręcać dopiero po kilku minutach, nie bezpośrednio po nałożeniu.

[Wojtas]

Kup sobie nowe nakrętki M10x1,25 z hamulcem teflonowym i bez klejów (albo i z klejem)dokręć z odpowiednią siłą.
Do tego serwisu bym podjechał, podziękował że chcieli zabić swojego klienta(jak by Ci zablokowało to koło na maxa podczas złożenia w zakręcie) i omijał ich szerokim łukiem.

[Hahacz]

"Mała uwaga- po nasmarowaniu gwintów klejem, wkręcać dopiero po kilku minutach, nie bezpośrednio po nałożeniu."


A czemu tak? Klej do gwintów zdaje się wiąże "pod-nieobecność-powietrza"

[Stefan]

Obserwowałem tą czynność kilkakrotnie w wykonaniu dobrego mechanika motocyklowego, nigdy się nie spieszył z zakręcaniem śrub posmarowanych tym środkiem smarno-uszczelniającym ( gość przez szereg lat pracował w serwisie Hondy). Nie mam wiedzy chemicznej ale wydaje się, że ten kit uszczelniający uzyskuje optimum właściwości po pewnym czasie wiązania, podobnie jak choćby kleje budowlane do płytek.

[lesor]

Myślę, że to taka maniera tegoż mechanika.
Moja to czyszczenie szczoteczką i benzyną/rozpuszczalnikiem śrub przed skręcaniem na loctite.
Co nie znaczy, że nie będzie trzymać jeśli się nie myje.
Trzyma.

Mogę jedynie dodać, że należy potrząsnąć buteleczką z klejem i pierwsze krople przeznaczyć na zmarnowanie - zauważyłem, że następne są gęściejsze i mają inny odcień. Nina niech się wypowie