jak zdemontować końcówki kierownicy...

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

jak zdemontować końcówki kierownicy...

Postautor: ADI » 25 kwie 2005, 19:43

Witam,
Chodzi o końcówki kierownicy ( te mini ciężarki) najpierw odkręcam końcówki (mocowane są na śrubkę) i zostaje takie coś w co się to wkręca w środku kierownicy. Pytanie jest takie czy to jest po prostu wciśnięte, czy to jest wklejone? Jak to wybić/wyciągnąć? Wie ktoś? Delikatnie próbowałem wkręcić w to śrubę i wyciągnąć ale nie chce drgnąć.

ADI

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 25 kwie 2005, 20:49

jesli jest to jaki system jak w innych honodach (NTV VFR CBR) to jest to wcisniete a opór stanowi guma tzn takie tulejki na których sie to 3mai tsza poprostu tsza wyharpaganic ale z uczuciem. dobre i te tulejki tłumia drgania. nie wiem jak jest dokładnie w SF bo mam kierownice tomaselli i wmnie sa tuleje zapodane na prasie. jak zapodasz fotke to ci powiem jaka to wersja.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 25 kwie 2005, 23:08

W większości motocykli jest to wciskane ale widziałem również takie inne g... i wygląda to jak szyszka, wkładasz całkiem lekko ale wyjść już nie chce bo sie rozchyla coraz mocniej na boki. Bardzo podobny patent jest stosowany obecnie w rowerach do kasowania luzu sterów czyli łożysk główki ramy. Oba patenty jest wyjąć ciężko, można to wywiercić tylko co potem? Problem co założyć powtórnie. Można kombinować tak jak takie ozdobne, kawał grubej, twardej gumy ze śrubą w środku. Jak się skręca śrubę to guma puchnie i trzyma. Sam o tym myślałem ale nie bardzo wierzę żeby się utrzymało ćwierć kilo żelaza dłużej niż 200km. Popatrzę jutro na ten patent od roweru tzn zmierzę go może jest to rozwiązanie problemu.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2005, 23:16 przez Zbigu, łącznie zmieniany 1 raz.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 25 kwie 2005, 23:12

dobra to jutro może uda mi się to wyciągnąć "na siłę"

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 25 kwie 2005, 23:18

A na siłę to napewno narobisz sobie bałaganu. Kierownica jest tak łatwa do wygięcia że głowa mała.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 25 kwie 2005, 23:19

Adi przez około 12 godzin powinieneś dac rade :D :D
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 25 kwie 2005, 23:37

Kurde ten torello jest upierdliwy jak stara panna. Musiałem zmierzyć dzisiaj bo ADI by się męczył 12 godzin. Od roweru nie pasuje ma 25mm a w kierownicę powinien chyba być 20mm. Być może jak by dupnąć młotem to by weszło ale jak pisałem kieryka się pognie.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 28 kwie 2005, 17:30

no i dupa - nie wyciągnąłem ich. Zakleszczone i ani drgną. Psikałem WD40, ale nic to nie dało. Jak się wkurzę to wezmę wiertarkę i to rozwiercę. :twisted:

ADI

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 28 kwie 2005, 17:32

A co potem?. Distal czy ośmiorniczka?.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 28 kwie 2005, 17:34

kupiłem już inne końcówki, które są "rozporowe" im bardziej je skręcam tym bardziej się rozpycha guma w środku i blokuje o środek kierownicy. Więc z tym nie problem. Muszę się pozbyć tego oryginalnego, który nie wiem jak tam został wciśnięty :?:

ADI

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 28 kwie 2005, 17:40

ADI, ja zrobiłbym tak jak napisałeś wczesniej tj. wiertarka i zaczołbym od małego wierteła, może sie poluzuje i dasz rade wyciągnąć a jak nie to wieksze wiertło / tylko z wyczuciem/ a na sam koniec brzeszczot tylko wąski i do dzieła oczywiście z wyczuciem.
:evil: :evil: :evil:
Nie mam rzeczy której nie można by zepsuć
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 28 kwie 2005, 21:59

OK, przerobiłem tak nowe końcówki kierownicy, że pasują pod oryginalne wkłady. Udało się bez użycia wiertarki :)

ADI

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 28 kwie 2005, 22:18

Toż to cud, zapewne modlitwy na Jasnej Górze pomogły.
To dobrze że sie udało bo juz miałem Cie łapać i jechać z pomocą :x :x :x
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 29 kwie 2005, 11:10

ADI czy zamontowałeś lekkie czy ciężkie końcówki? Jeżeli ciężkie na rozporową gumę to możesz się ich bardzo łatwo pozbyć. Trzeba by tę gumę przykleić np. poliuretanem wewnątrz kierownicy. Lekkie mogą się utrzymać ale to są lekkie, więc ich użycie jest raczej tylko ozdobne.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 29 kwie 2005, 15:53

A może ośmiorniczka :lol: :lol: :lol:
Jak masz za lekkie to w poniedziałek moge dostarczyć ołowiu. :P :P :P
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 29 kwie 2005, 19:23

ADI czy zamontowałeś lekkie czy ciężkie końcówki? Jeżeli ciężkie na rozporową gumę to możesz się ich bardzo łatwo pozbyć. Trzeba by tę gumę przykleić np. poliuretanem wewnątrz kierownicy. Lekkie mogą się utrzymać ale to są lekkie, więc ich użycie jest raczej tylko ozdobne.
Zamontowałem lekkie (aluminiowe), ale pozostały wkłady oryginalne, które są dosyć ciężkie. Zastanawiałem się nad tym co mi Zbigu mówiłeś, że one celowo są ciężkie aby wyważały kierownice i aby nie było shimmy. Teoria wydaje się logiczna, chociaż w praktyce nie czuję różnicy (mogę nie trzymać kierownicy a i tak jedzie prosto i nie drży), jeździłem też przez jakiś czas bez prawej końcówki (z założoną lewą) i też nie było różnicy. Wiem, że japończycy zamontowali to z jakiegoś powodu, ale mówię Wam mój motocykl jeździ tak samo z końcówkami jak i bez.

ADI

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 29 kwie 2005, 20:45

ADI , tak jeździ i bedzie jeździł bo to jest SF :lol: :lol: :lol:
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 30 kwie 2005, 01:16

Zgadza się ale w wielu moto widziałem właśnie te ciężkie. Chociaż kumpel w XJ900 jeździł bez jednej potem założył ją i stwierdził również że nie ma różnicy. Podejrzewam że różnica pojawi się przy utracie poprawnego wyważenia koła/starcie opony/i dopiero wtedy te ciężarki spełniają swoją rolę. Są niejako na zaś, jakby coś z wyważeniem się rozjechało. Przy dobrze wyważonym kole nawet nie mają prawa czegoś robić. A shimma bierze się właśnie ze złego wyważenia albo niedoskonałości zawieszenia, również uszkodzenia a końcówki owe mają wtedy robić za dynamiczny hamulec. Bardzo podobnie z resztą działa amortyzator skrętu.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 30 kwie 2005, 17:47

a myśleliście o zamontowaniu właśnie amortyzatora skrętu?

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 01 maja 2005, 12:00

a robi ktos w ogole do SF amortyzatory skrętu? ja nie widziałem

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 01 maja 2005, 16:51

a robi ktos w ogole do SF amortyzatory skrętu? ja nie widziałem
Zawsze można przerobić mocowanie i zamontować w SevenFifty

ADI

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 02 maja 2005, 12:56

w sumie masz racje. tylko pytanie jak mocowac? czy na górnej półce czy do ramy i lagi??

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 05 maja 2005, 19:23

Można coś takiego zamontować i w SF. Nie jest to większy problem. Tylko czy jest celowe? Amortyzatory skrętu są raczej przewidziane do motocykli sportowych lub mocno usportowionych a turystyczne i ogólno użytkowe zadowalają się ciężarkami. I dobrze, bo taniej.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

wilk
Beniamin
Beniamin
Posty: 64
Rejestracja: 27 kwie 2005, 20:03
Lokalizacja: Łódź

Postautor: wilk » 05 maja 2005, 22:39

ja słyszałem teorię że końcówki kierownicy to są po to, aby sama ona nie wpadała w za duże wibracje i nie powodowała drętwienia łapek;)w sevenfifty ich brak nie jest pewnie tak zauważalny bo ten motocykl prawie wogóle nie produkuje wibracji,na V-kach to trochę telepie(czasem mi tego brakuje z NTV-ki :wink: !)tam nawet z ciężkimi przeciw-wagami rzucało kierownicą!w CB problem jest znikomy.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 06 maja 2005, 02:56

Ale zauważ wilk że w SF masz koło 17" więc przy takich szpulkach problem raczej nie występuje. Ja mam 19" i przy złym wyważeniu koła telepie i to nieźle. Już złapałem shimmę przy 140/h i jest to doświadczenie którego nikomu nie życzę. I te duże koła właśnie powodują telepanie i na poważnie zastanawiam się żeby założyć sobie takie ciężary.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości