Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

KLOSZ, jakoś zauważalnie za szybko zrobiły się kwadratowe? W sumie, nawet jeśli szybko się zużyły, to do Michelinek mam jakiś uraz i jak mogę to unikam

Nieeee, spokojnie. Po pierwsze nie wiem jaki mialy przebieg, bo kupilem FJRe z nimi na felgach - choc po zakupie nie byly jeszcze takie kwadratowe.
A po drugie, FJRa to jednak jest pozeracz opon na kwadratowo jesli sie na przyklad lata na weekendy do Berlina i z powrotem po autostradzie. Długa prosta + 150KM w manetce robia swoje i glownie to bylo przyczyna kwadratowienia opony z tylu Mysle, ze w sevence te kapcie wiernie posluzą Ci przez wiele tys. km.

na takie trasy chyba nie ma mocnych. Wszystko się spłaszczy. Ale widziałem wczoraj jednego nieustraszonego - Ninja, która stała pod moja uczelnia też miała już gume kwadratową, do tego stopnia, że można było już druty posmyrać. A ja się przejmowałem, że bieżnik na moich Pilotkach był płytki.

panowie co powiecie o tych oponach
warto je brać ?
http://allegro.pl/metzeler-roadtec-z8-1 ... 22785.html

http://allegro.pl/150-70-17-metzeler-la ... 53298.html

Jesli obawiasz sie wieku, to moim zdaniem opona dwuletnia, to nowa opona i mozna brac. Co do wyboru pod katem bieznika, to sie nie wypowiem, bo na zadnej z nich nie jezdzilem. Mialem Metzelera Z6 w FJRce i sie ladnie sprawowala, a jak ta Z8 bedzie, to nie wiem.

Jeździłem na Metzeler Lasertec... chyba z gąsienicy T-34 przerobiona. Twarda suka jak skała... słabiutkoo trzymała się asfaltu... W efekcie po wyjebce do rowu na zakręcie zmieniłem na Pirelkę

no ja mam własnie lasertec (łysa) ale innej nie znam więc nie mam porównania, na przodzie bieżnik jest dobry ale po bokach ma już pęknięcia małe jest sie czym przejmować ?
co do tyłu to w takim razie zostaje ta ROADTEC Z8 nowsza jest wiec powinna byc lepsza no i tańsza
dzięki za info

Metzki mają to do siebie, że im bardziej wyjechane, tym twardsze. Praktycznie nie da się ich wyjechać do drutu, choć przyczepność robi się zerowa.

Primaaa, upierdliwcy pewnie powiedzieliby, że jak guma pęka, to trzeba wymienić. W sumie sam jestem takim upierdliwcem, także na Twoim miejscu wyciągnąłbym 300zł i kupił nową sztukę.

no wiem też dlatego się zastanawiałem, tylko nie ma za bardzo skąd wyciągnąć już tych 300zł wymieniam napęd, tylna opnę, olej i prawie tysiak pójdzie,
więc jak nie ma musu to chętnie bym się rok wstrzymał jeszcze przed wymiana przedniej

Witam PAnśtwa
Chciałem wyrazić opinię na temat oponki METZELER ROADTEC Z8
od zeszłego sezonu posiadam nowe na przodzie i na tyle
o ile przód trzyma tak tył co chwile zrywa czy to przy hamowaniu czy tez przy jezdzie po rondzie w pochyleniu (przy hamowaniu mozna jeszcze zrozumiec bo twarda guma na srodku ale przy pochyleniu...).
poprzednia oponka stara - DUNLOP D202 trzymała idealnie
tak więc nie do konca jestem zadowolony

Ile na nich zrobiłeś?
Metzki mają to do siebie (na kilku modelach sprawdzone), że im głębiej, tym guma twardsza. Nigdy nie wyjedziesz ich do drutów, ale mocniej zjechane nie trzymają.

Z szosowych zjeździłem ze dwa komplety Z6 (bardzo chwalę), Jakieś Battlaxy (nie mogę narzekać) i Contiforce, którego nikomu nie polecam .

Podzielam zdanie Soulsicka. Tez jezdzilem na Z6 i Battlaxach i bylo ok. Nie ok bylo na Maxxisach.
Dorzucę też, że Metzelery Tourance w Trampku również sobie doskonale radziły na asfalcie i szuterku.

ja też się szykuję do zmiany oponek, standardowe pytanie jakie?

chodzi mi o dobry stosunek jakości do ceny oraz o trwałość.

Turystyczne trwałe ,sportowe dużo mniej.
Michały są dobre, ja w tej chwili mam Bridgestone nie pamiętam jakie.
Ludziska na necie pisali że niby te co mam słabo się trzymają, ale ja tam nie szarżuję i jeszcze mi nic nie śliznęło.
Opony to temat rzeka jak o olejach.

Pewnie Szatan by mógł dać niezły wykład - w końcu ścigał się więc coś o kapciach więcej powienien wiedzieć od przeciętnego turysty.

Ile na nich zrobiłeś?
Metzki mają to do siebie (na kilku modelach sprawdzone), że im głębiej, tym guma twardsza. Nigdy nie wyjedziesz ich do drutów, ale mocniej zjechane nie trzymają.

kilka tysiecy dopiero tak więc jeszcze nie ma "głębiej"
aż się boje co będzie gdy sie troche zjadą

A tak z ciekawości - jak wygląda żywotność opon w Sevenie? Bo mi się udało dojechać Metzki, które były zamontowane jak kupowałem (nie wiem ile miały nabite), a na PR3 zrobiłem, ja wiem, może 5-7 tysięcy? No i nie widać po nich śladu zużycia.

W DLu z kolei na K60 Scout nawinąłem już 20 tysięcy, a tył ma wciąż 4,8mm bieżnika (przód jak nowy). Początkowo wydawało mi się, że ten tył już jest prawie do wymiany, dopóki na zlocie letnim nie zobaczyłem jak wygląda normalny bieżnik

Edit: kumpel Fujarista zmienia laczki co 8-10 tys. Ale on lubi autostrady i daje się konikom wybiegać.

Na michelin pilot road 1 przejechałem ponad 20tys i bieżnik spokojnie jeszcze starczy przy takiej jeździe na kolejne 20tys., no ale zaliczyłem calowego gwoździa i opona na szrot sie nadaje

jak kupilem sevene to miala orginalną oponke dunlop d202 i ta sie skonczyla przy przebiegu ~20k, tył zjechany a przód poząbkowany(częste wężykowanie mało przyjemne hehe)

Szybki pytanie:
Obecnie jeżdżę na Michelin Pilot Road 2 (kupione jeszcze przez Konrada K.). Opony mają przejechane to co przejechał Konrad + moje 10 tys. km.
Po takim przebiegu jeździ się na nich "źle".
Pytanie: kupić kolejne Pilot Road 2 czy Road 3 lub 4 są aż tak lepsze? A może Dunlopy?

Proszę o opinię i radę.
W końcu muszę zmienić opony.

Nowsze michały na pewno są lepsze.
Ile opon tyle opinii ,kup takie jakie chcesz, jeżeli jeździsz spokojnie a raczej tak to jakieś wielkiej różnicy nie odczujesz.

Ja w sevenie miałem Piloty 1ki (a właściwie 0-wki) zwykła mieszanka krzemowo-coś tam i były rewelacyjne świetny stosunek jakosć-cena!
nie jeżdże szybko na ulicach, ale jeziłem na nich GP i na prawde ciężko było o uślizg czy coś tam. gdyby nie ,,nadmoc" w moim obecnym motocyklu to tez bym kupił PR1, ale z racji nadmocy skusiłem sie na PR-4 poniewaz dwu składnikowość opony da mi większą żywotność środka opony
także polecam PR 1

kostka betonowa to nie asfalt