Post autor: Andrzej JK » 10 sty 2018, 22:42
Wczoraj oglądałem:
https://www.otomoto.pl/oferta/honda-cb- ... ea81de4e27
Czeka na nowego właściciela przykryta dywanem w ciemnym, niegrzanym garażu. Lagi suche, silniki suchy, dymił w 3 degC bardzo mocno, także po rozgrzaniu. Dekle zegarów albo wypłowiałe, albo pryskane, bo podświetlenie prześwituje od dołu. Kolektory ubłocone do połowy. Każda śruba i świeca skorodowana do imentu. Tylna tarcza do wymiany, już na limicie grubości. Lewy zestaw przełączników kręci się wokół kierownicy.
Leżała na prawej stronie, gmol miał być porysowany, jest pogięty na maksa.
Z relacji telefonicznej powodem sprzedaży była masa motocykla, ponoć za ciężki dla właściciela. Z relacji Mamy właściciela to pracujący w Niemczech Polak, który sprowadza sobie motocykle i samochody na sprzedaż. Generalnie szkoda czasu, chyba że na części.
Wczoraj oglądałem:
https://www.otomoto.pl/oferta/honda-cb-ID6zsgQb.html#ea81de4e27
Czeka na nowego właściciela przykryta dywanem w ciemnym, niegrzanym garażu. Lagi suche, silniki suchy, dymił w 3 degC bardzo mocno, także po rozgrzaniu. Dekle zegarów albo wypłowiałe, albo pryskane, bo podświetlenie prześwituje od dołu. Kolektory ubłocone do połowy. Każda śruba i świeca skorodowana do imentu. Tylna tarcza do wymiany, już na limicie grubości. Lewy zestaw przełączników kręci się wokół kierownicy.
Leżała na prawej stronie, gmol miał być porysowany, jest pogięty na maksa.
Z relacji telefonicznej powodem sprzedaży była masa motocykla, ponoć za ciężki dla właściciela. Z relacji Mamy właściciela to pracujący w Niemczech Polak, który sprowadza sobie motocykle i samochody na sprzedaż. Generalnie szkoda czasu, chyba że na części.