NAPINACZ ŁAŃCUSZKA ALTERNATORA JESZCZE RAZ
-
- Frywolna Anetka
- Posty: 800
- Rejestracja: 11 mar 2005, 16:26
- Lokalizacja: Gdańsk
NAPINACZ ŁAŃCUSZKA ALTERNATORA JESZCZE RAZ
zapytuję się uprzejmie czy ktoś z szanownych Państwa tu zgromadzonych wie czy da się wyjąć CHOLERNY NAPINACZ ŁAŃCUSZKA ALTERNATORA bez rozpołowiania karteru tj. np. przez MISKĘ OLEJOWĄ?
Jeśli nie, wkrótce zdobędę tę wiedzę i Wam napiszę.
ps
to ja to pisałem- czyli mąż Frywolnej (tak, naprawdę istnieję!)
Jeśli nie, wkrótce zdobędę tę wiedzę i Wam napiszę.
ps
to ja to pisałem- czyli mąż Frywolnej (tak, naprawdę istnieję!)
- dofo
- powsinoga
- Posty: 1849
- Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
- Motocykl: SevenFifty '92
- Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
- Kontakt:
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 03 lip 2005, 17:04
- Lokalizacja: opole
ja mam wymiane łańcuszka alternatora i napinacza owego łańcuszka juz za sobą i niestety nie da rady wyjąc ze środka napinacza przez miske olejową,umnie był wyciągany cały silnik żeby sie dostać do tego cholernego napinacza, jedynie co mogę poradzic to dajcie maszyne do serwisu(koszt około 1200pln-nowy napinacz i nowy łańcuszek)albo żę macie jakiegoś dobrego zaprzyjażnionego mechanika,nie polecam naprawy samemu bo to naprawde jest kupe roboty.pozdrawiam.
-
- Junior
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 gru 2005, 20:38
- Lokalizacja: BIELSKO-BIAŁA
Witam!
Ledwo co sie zarejestrowalem i juz temat mi bliski ! Za kilka dni tez mnie czeka wymiana lancuszka alternatora i napinacza i z tego co juz sie dowiedzialem to nie obejdzie sie bez rozpolowienia silnika i demontarzu wału;/. Nie jestem pewien ale trzeba chyba tez wymontowac walki rozrzadu by troche poluzowac lancuszek rozrzadu. To sie okaże w praktyce !
no to pozdrawiam! Piotr
Ledwo co sie zarejestrowalem i juz temat mi bliski ! Za kilka dni tez mnie czeka wymiana lancuszka alternatora i napinacza i z tego co juz sie dowiedzialem to nie obejdzie sie bez rozpolowienia silnika i demontarzu wału;/. Nie jestem pewien ale trzeba chyba tez wymontowac walki rozrzadu by troche poluzowac lancuszek rozrzadu. To sie okaże w praktyce !
no to pozdrawiam! Piotr
-
- Frywolna Anetka
- Posty: 800
- Rejestracja: 11 mar 2005, 16:26
- Lokalizacja: Gdańsk
Okazuje się, że łańcuch napędu alternatora zużywa się równomiernie z łańcuchem rozrządu, a problemy z łańcuchem alternatora w SF i CBX oznaczają zwykle uszkodzenie napinacza. (z tego co się dowiadywaliśmy). Upewnij się więc, czy musisz wymieniać ten łańcuch. (My wymieniamy tylko sam napinacz ze względu na to, że żywotność łańcucha jest jeszcze duża). Jeśli zdecydujesz się wymieniać łańcuch, pomyśl, czy nie warto zainwestować więcej kasy i wymienić łańcuch rozrządu. (za jedną rozbiórką zyskujesz wtedy święty spokój na baaaaaaaaardzo długi czas).
Powodzenia!
Powodzenia!
-
- Junior
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 gru 2005, 20:38
- Lokalizacja: BIELSKO-BIAŁA
Witam ponownie!
u mnie troszke dziwna sprawa, gdyz motorek kupilem od kumpla, ktory robil juz z tym felernym lancuszkiem alternatora w lipcu. Doszedl jednak do wniosku ze nie ma kasy i tylko jakos naprawil napinacz lancuszka alternatora, ale z tego co mowil to lancuszek jest ok! dal troszke ciala bo naprawa nie zdala egzaminu i teraz ja musze jeszcze raz z tym robic;/. Ale dla pewnosci wymienie chyba komplet lancuszka z napinaczem. Rozrzadu nie ruszam bo jest zdrowy... moto ma przejechane ok 35tys. Dlugo stał "pod rynna" w niemcach. Ale dzieki za pomoc! W sumie to jeszcze nad tym rozrzadem pomysle;)!
Pozdrawiam!
aha dosiego roku!
Piotr
u mnie troszke dziwna sprawa, gdyz motorek kupilem od kumpla, ktory robil juz z tym felernym lancuszkiem alternatora w lipcu. Doszedl jednak do wniosku ze nie ma kasy i tylko jakos naprawil napinacz lancuszka alternatora, ale z tego co mowil to lancuszek jest ok! dal troszke ciala bo naprawa nie zdala egzaminu i teraz ja musze jeszcze raz z tym robic;/. Ale dla pewnosci wymienie chyba komplet lancuszka z napinaczem. Rozrzadu nie ruszam bo jest zdrowy... moto ma przejechane ok 35tys. Dlugo stał "pod rynna" w niemcach. Ale dzieki za pomoc! W sumie to jeszcze nad tym rozrzadem pomysle;)!
Pozdrawiam!
aha dosiego roku!
Piotr
-
- Beniamin
- Posty: 64
- Rejestracja: 27 kwie 2005, 20:03
- Lokalizacja: Łódź
jezus chrystus!!!tak czytam te wszystkie wpisy i sę zastanawiam,bo ja już podbijam w okolice 70 tys. pojęcia zielonego nie mam czy kiedykolwiek ktoś robił takie coś jak łańcuszek alternatora czy napinacz w moim moto,powiedzieliby szacowni forumowicze jakie są objawy,czy symptomy bo może też powinienem zacząć martwić(choć mechanik-ziom mawia że trzeba jeździć a martwić jak się już spier.....!!!)
- El Kriss
- stary Seveniarz
- Posty: 1038
- Rejestracja: 26 mar 2005, 10:51
- Motocykl: cb 750 i jakis inny
- Lokalizacja: Łodz
Manetko, Tobie to żeby * ze złości dzwonią. Że tyle tu fajnych chłopów a u nas moda na monogamię...
* powinno być "zęby"
* powinno być "zęby"
Ostatnio zmieniony 09 sty 2006, 22:10 przez El Kriss, łącznie zmieniany 2 razy.
Kilometry szos, tony piachu, jadę więc żyję.
-
- Frywolna Anetka
- Posty: 800
- Rejestracja: 11 mar 2005, 16:26
- Lokalizacja: Gdańsk
Mniemam, iż to zęby miały mi dzwonićManetko, Tobie to żeby ze złości dzwonią. Że tyle tu fajnych chłopów a u nas moda na monogamię....
No tak El Krissku......wyczaiłeś mnie Moda jak moda, ale na pewno w dobie kaczorlandii można zarobić jakąś beretką za niepoprawnośc...także w preferencjach seksualnych O ilościowych to nawet nie wspomnę
Echhhh......życie....życie......
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: oster i 208 gości