Problem z odpalaniem

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
lopuch
stary Seveniarz
Posty: 608
Rejestracja: 22 mar 2008, 22:47
Motocykl: black
Lokalizacja: Poznań / Złotów

Problem z odpalaniem

Postautor: lopuch » 23 paź 2009, 10:46

Jak bumerang wrócił mi problem odpalania po postoju jak jest zimno.
Wczoraj po wyjściu z pracy Sf odmówiła posłuszeństwa i niechciała zagadać (tak samo miałem w zeszłej jesieni)
problem pojawia się jak jest zimno.

Kreci i nie pali.

Status:
Aku - dobry na 100%
świecie doglądane 5kkm temu i były OK
filtro powietza - ok j/w
olej - 10w40 - j/w
Gaźniki- synchro i czyszczenie - j/w

Może źle odpalam - może go zalałem ?
włączam stacyjkę - ssanie - i próbuje odpalić - dupa :( (z odkręcaniem manety i bez tak samo )



Co z nią jest nie tak że tak zimna nie lubi ?! A może nie umiem odpalać ??
Pozdrawiam
zdesperowany wqrwiony

PS
skorzystałem z okazji koledzy mnie :sex_anal: i odpaliła
Pozdr
Łopuch
Amici fures témporum ;)

Dotknięcie kolektora po 300km - bezcenne :D

Piotrek82
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 169
Rejestracja: 12 gru 2008, 01:02
Motocykl: FZS 600
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: Piotrek82 » 23 paź 2009, 11:01

A przewody zapłonowe? Jak masz bardzo stare to właśnie w wilgotno-zimnych warunkach może być problem, bo iskra zamiast na świece idzie sobie gdzieś po drodze na różne metalowe elementy, czyli przebicia. Tymczasowym sposobem na to jest spryskać przewody zapłonowe np. WD40 ,albo jakims preparatem co ma w nazwie start silnika itp.

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
lopuch
stary Seveniarz
Posty: 608
Rejestracja: 22 mar 2008, 22:47
Motocykl: black
Lokalizacja: Poznań / Złotów

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: lopuch » 23 paź 2009, 11:09

Piotrek - głupie pytanie ale laik jestem w tej materii
końcówki spryskać czy jak ?
Pozdr
Łopuch
Amici fures témporum ;)

Dotknięcie kolektora po 300km - bezcenne :D

rosso-nero
stary Seveniarz
Posty: 391
Rejestracja: 28 wrz 2008, 20:56
Motocykl: CB 750
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: rosso-nero » 23 paź 2009, 11:15

Spróbuj odpalać ze ssaniem otwartym tylko trochę.

Piotrek82
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 169
Rejestracja: 12 gru 2008, 01:02
Motocykl: FZS 600
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: Piotrek82 » 23 paź 2009, 11:36

Spryskaj całe przewody(wiem wiem pod bakiem jest trudny dostęp) od cewki do świec-bez obawy-silnikowi ani niczemu to nie zaszkodzi. Tylko trzeba uważać, żeby przez przypadek nie napsikać na tarcze hamulcowe, bo będziesz miał spowalniacze a nie hamulce:)
PS.To tylko takie prowizoryczne rozwiązanie. Jak się sprawdzi moja diagnoza to lepiej kup sobie nowe przewody.

Awatar użytkownika
lopuch
stary Seveniarz
Posty: 608
Rejestracja: 22 mar 2008, 22:47
Motocykl: black
Lokalizacja: Poznań / Złotów

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: lopuch » 23 paź 2009, 14:17

Spróbuj odpalać ze ssaniem otwartym tylko trochę.
I zamkniętą manetą ?
Pozdr
Łopuch
Amici fures témporum ;)

Dotknięcie kolektora po 300km - bezcenne :D

rosso-nero
stary Seveniarz
Posty: 391
Rejestracja: 28 wrz 2008, 20:56
Motocykl: CB 750
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: rosso-nero » 23 paź 2009, 16:46

Si signore. :)

Awatar użytkownika
oster
Nocny Jastrząb
Posty: 1804
Rejestracja: 18 lut 2005, 17:10
Motocykl: ex NH,XJR,CB1300,Hornet,XJR,HH
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: oster » 23 paź 2009, 18:34

Specjalisci juz się wypowiedzieli :sciana: teraz humanista :hahaha: moze ona Cie nie lubi / tu sie dziwie/ :3msie: uzyj metod organoleptycznych :cmok: :przytul: :sex: a moze wez na przeczekanie :diabelek: praktyka podpowiada że czasaqmi jest to złoty srodek :3msie:
"miłość wszystko zwycięży, szczególnie miłość do pieniędzy"

Awatar użytkownika
Wojtek_K
komandor
Posty: 1989
Rejestracja: 20 cze 2007, 17:36
Motocykl: pierwsza była Sevenka ...
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: Wojtek_K » 23 paź 2009, 19:37

znaczy poczekaj do lata :P
Mówię i piszę po polsku (staram się).

rosso-nero
stary Seveniarz
Posty: 391
Rejestracja: 28 wrz 2008, 20:56
Motocykl: CB 750
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: rosso-nero » 24 paź 2009, 10:47

I jak ?

piotreek
stary Seveniarz
Posty: 326
Rejestracja: 14 sie 2006, 09:56
Lokalizacja: Opolskie/Kluczbork

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: piotreek » 24 paź 2009, 11:50

Jesteś pewny swojego akumulatora? Ja miałem tak z moim padniętym aqu, że kręciło, ale prądu było jednak za mało i nie odpalała. Podłączenie prostownika załatwiło sprawę. Skoro piszesz, że jak koledzy pchnęli, to zagadała to przewody do świec raczej będą dobre, bo jak już odpaliła to było ok, a dupiate przewody powodowały by nierówną pracę silnika, albo nie palenie na cylinder/cylindry.

Awatar użytkownika
ZibiFire
stary Seveniarz
Posty: 864
Rejestracja: 04 sty 2006, 21:54
Motocykl: ex RC 42 '94
Lokalizacja: Warszawa "koło"

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: ZibiFire » 24 paź 2009, 12:47

U mnie metoda odpalania po długim postoju jest prosta. Kręcę parę razy (3 do 4) długo na półssaniu. Czekam z 10 minut i Sevenka odpala za pierwszym no drugim razem. Nie wiem dlaczego, ale zawsze działa :spoko:
ZF
....Always Look On The Bright Side Of Live.........

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: lesor » 24 paź 2009, 15:35

Ja to bym, jak mój dziadek - zdjął przewód ze świecy, wetknął drugą i zbadał czy w ogóle iskra jest...
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: sztylu » 25 paź 2009, 11:43

Gdyby iskry nie było w ogóle by nie odpalał lub paliłby nierówno. Jeżeli zapalił na popych to go albo zalałeś albo rzeczywiście akumulator jest nie teges. Jeżeli chcesz sprawdzać iskrę pamiętaj, że jak do fajki założysz świecę to musisz ją przytknąć gwintem np do cylindra, bez masy nie będzie iskry. Postaraj się też nie "kopnąć" 20 kV nie jest za przyjemne.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
lopuch
stary Seveniarz
Posty: 608
Rejestracja: 22 mar 2008, 22:47
Motocykl: black
Lokalizacja: Poznań / Złotów

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: lopuch » 26 paź 2009, 14:03

Iskra jest - sprawdziłem w łikend
Na razie nie było jeszcze u mnie tak zimno jak ostatnio więc nie wiem czy na półssania sie sprawdzi.
Na co dzień stoi w garażu gdzie jest +5 albo wyżej niż na zew.

Mam nadzieje że półssanie pomoże...

A jak nie to chociaż metoda Zibiego :)
Pozdr
Łopuch
Amici fures témporum ;)

Dotknięcie kolektora po 300km - bezcenne :D

Awatar użytkownika
ZibiFire
stary Seveniarz
Posty: 864
Rejestracja: 04 sty 2006, 21:54
Motocykl: ex RC 42 '94
Lokalizacja: Warszawa "koło"

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: ZibiFire » 26 paź 2009, 15:27

metoda Zibiego sprawdza się zawsze jak odpali, jak nie odpali to znaczy, że się nie sprawdza :jupi: :P
Z
....Always Look On The Bright Side Of Live.........

Awatar użytkownika
zahar
Junior
Junior
Posty: 23
Rejestracja: 19 sie 2009, 23:38
Motocykl: Honda CB 750
Lokalizacja: Świdnik/Lublin

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: zahar » 24 lis 2009, 05:41

Witam,

Też mam problem z odpalaniem. Motocykl po tygodniu stania w garażu nie chce odpalić. Rozrusznik nawet nie zakręci. Akumulator jest z marca jak zapewniał poprzedni właściciel, w co wierzę. Ale sam korzystał i mi też radził kupić taki prostownik, który podtrzymuje właściwy stan naładowania akumulatora. Jeszcze nie kupiłem. Ładowanie jakieś musi być, bo jak motocykl odpalę na popych to jedzie. Po kilkunastu minutach jazdy i po postoju czasem udaje się uruchomić Hondę z pomocą rozrusznika. Może nie mam właściwego ładowania podczas jazdy, a może to kwestia zbyt niskich obrotów. Ostatnio ktoś mi mówił o optymalnych obrotach. Są w ogóle takie? Że wskazówka obrotomierza powinna być pionowo. Ja jeżdżę w okolicach 3.5 tys. obrotów, to za mało?
Wydaje mi się, że akumulator jest w dobrym stanie, tylko że jazda na światłach i raczej krótkie trasy być może są powodem ciągłego niedoładowania.

Chciałbym się dowiedzieć jak sprawdzić jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy. Jak już pożyczę miernik lub w końcu kupię to muszę sprawdzić napięcie podczas spokojnej pracy silnika czy przy określonych obrotach (na luzie)? Po podłączeniu się do akumulatora miernik powinien wskazywać napięcie 14.4V? Gdzie jeszcze warto sprawdzić?

Awatar użytkownika
lopuch
stary Seveniarz
Posty: 608
Rejestracja: 22 mar 2008, 22:47
Motocykl: black
Lokalizacja: Poznań / Złotów

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: lopuch » 24 lis 2009, 12:58

Serffisówka mówi że ładowanie niet na luzie - czy tam idle speed
Coś mi ten twój aku sie nie podoba - u mnie po miesiecznym postoju działa bez problemu - znaczy kreci.
Następnym razem spróbuj jak na aku nie kreci pokraśc prąd z auta - to wyjaśni stan akumulatora - po dłuższej jeździe powinien się doładować.
Co do napiecia sekcja elektryczna mam nadzieje ze sie wypowie... :)
Pozdr
Łopuch
Amici fures témporum ;)

Dotknięcie kolektora po 300km - bezcenne :D

Awatar użytkownika
Stefan
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 205
Rejestracja: 27 paź 2007, 19:15
Motocykl: Honda cb 750 F 2 Seven Fifty
Lokalizacja: Racibórz

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: Stefan » 24 lis 2009, 13:36

Ja tylko dopowiem, że miałem jakiś czas temu podobny problem, przekopałem wszystko i nic nie znalazłem. Dałem moto do elektryka i on też nic nie znalazł. W końcu przez przypadek ,gość oparł się zrezygnowany o tył moto i motorek znowu zagadał. Gość zaczął znowu szperać, dokładnie oglądając instalację elektryczną i znalazł przetarcie cienkiego kabelka( jednego z wielu) dochodzącego do modułu zapłonowego. Rzecz była omal niedostrzegalna. Kabelek zaizolował i poprawił, moto gada od tego czasu bezbłędnie. Wniosek- warto super dokładnie przepatrzeć wiązkę elektryczną. A jeszcze dalej od siebie- tego moto nie warto pchać, jak nie gada, znaczy się coś się przerwało (prąd lub kabelek i tyle) i szkoda wysiłku.

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6185
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: KLOSZ » 24 lis 2009, 13:50

W kwestii napiec etc...

14,4 V przy ladowaniu akumulatora to gorna granica. Jezeli bedzie w przedziale 13,8 (nawet 13,6) - 14,4 to jest ok. Przy czym pomiar rob przy wlaczonych swiatlach i silniku pracujacym na ok. 4000 4500 obrotow.

Spoczynkowo, przy wylaczonym silniku tez mozesz zmierzyc napiecie akumulatora (tylko raczej po dluzszym postoju, a nie zaraz po zgaszeniu silnika). Przy naladowanym aku powinno byc w okolicach 12,6V. Jesli bedzie mniej to znaczy, ze aku nie jest w pelni naladowany. Jesli bedzie ponizej 11 V to od razu wyrzuc akumulator bo i tak reanimacja za wiele nie pomoze ;-)

Jest jeszcze metoda sprawdzania kondycji akumulatora podczas rozruchu. Zapinasz sobie voltomierz na klemy i obserwujac go krecisz rozrusznikiem. Nie pamietam dokladnie poziomu napiecia, wiec jesli sie myle, to niech mnie ktos poprawi, ale chyba przy pracy rozrusznika napiecie nie powinno spadac ponizej 9,5V. Jesli spada ponizej to znaczy, ze aku do wymiany (zakladamy oczywiscie, ze uklad rozruchowy jest sprawny i nie ma jakiegos zwarcia na rozruszniku na przyklad ;-) , no ale my tu o akumulatorach mowimy).
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: sztylu » 25 lis 2009, 16:11

Witam,

Motocykl po tygodniu stania w garażu nie chce odpalić.
Albo masz akumlator do wyrzucenia, albo masz styki w fatalnym stanie. Stawiam na martwy akumulator. Nawet jeżeli jest z marca a dopuściłeś się całkowitego rozładowania akumulatora - lub uszkodził się w inny sposób np wada fabryczna, przebicie na celach itp może być po prostu do wymiany. Optymalne napięcie ładowania to 14,4 V jak już pisano.

No chyba, że masz jakieś słabe zwarcie w motocyklu i się po tygodniu rozładował. Nie zostawiłeś jakiś włączonych grzanych manetek albo wyjącego alarmu, albo przyciśnietego przypadkiem hamulca?

Jak sprawdzić czy aku jest OK - nie jest to takie łatwe. Musisz go optymalnie naładować (dobrą markową łądowarką) podpiąć odbiornik o znanej rezystancji np. żarówka 55W to ok 4,6 Ohma zmierzyć amperomierzem jaki płynie prąd powinno być ponad 2,6 A jeżeli przez ok 2,5h prąd będzie ten sam to wiesz, że masz odpowiednią pojemność i więcej aku nie rozładowuj. Ale to wcale nie oznacza że jest ok to oznacza, że pojemność jest spoko ważny jest jeszcze prąd rozruchowy - to możesz sprawdzić tylko rozrusznikiem jak kolega powyżej pisał badając napięcie jakie jest na aku w czasię kręcenia (nie wiem ile powinno być poszukaj w netcie ale wydaje mi się że nie mniej niż 6V - połowę wartości nominalnej). Są także ustrojstwa, które potrafią sprawdzić stan aku. Kiedyś w norauto była taka akcja sprawdź swój akumulator. Takie cudo szacuje pojemność i mierzy prąd rozruchowy. Akumlator ma pojemnośc 14 Ah oczywiście tylko jak jest funkiel nówka.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
zahar
Junior
Junior
Posty: 23
Rejestracja: 19 sie 2009, 23:38
Motocykl: Honda CB 750
Lokalizacja: Świdnik/Lublin

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: zahar » 26 lis 2009, 05:29

Nie zostawiłem włączonych manetek, miałem z nimi jakiś czas temu problem, ale teraz są całkowicie odpięte od akumulatora. Też się zastanawiałem czy nie ma jakiegoś zwarcia, tylko że takie zwarcie to pewnie może być wszędzie.

Właśnie mi się ładuje akumulator i za kilka godzin zamierzam się trochę przejechać. Przeczyściłem styki akumulatora, przeczyszczę też te na kablach.

Może ja go na za niskich obrotach trzymam i nie daję szansy doładowania akumulatora w trakcie jazdy. Poniżej ilu tysięcy staracie się nie schodzić? We wtorek miałem miałem taką sytuację, że stojąc przed skrzyżowaniem po prostu mi zgasł.. miałem identyczną sytuację jakiś czas temu przed światłami. za mały prąd na świecach?
Czy alternator na biegu jałowym nie wytwarza dość prądu (na cewkę) do pracy świec. Z tego co właśnie wyczytałem na forum nie będzie to też raczej wina szczotek alternatora.. których on nie posiada.

piotreek
stary Seveniarz
Posty: 326
Rejestracja: 14 sie 2006, 09:56
Lokalizacja: Opolskie/Kluczbork

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: piotreek » 26 lis 2009, 22:10

Przy normalnej jeździe staram się nie schodzić poniżej 3 tyś. Alternator ma na tyle mocy, że na wolnych obrotach ładuje aqu (słabiej niż na wyższych, ale zawsze), zasila silnik, światła, nawigację. Akumulator musi być oczywiście sprawny. Sprawdź przewody i fajki, bo może tu jest pies pogrzebany, podobno jak jest przebicie na przewodzie, to w ciemności to widać, ale do tego proponuję zdjąć bak.

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: lesor » 27 lis 2009, 00:40

Motocykl po tygodniu stania w garażu nie chce odpalić. Rozrusznik nawet nie zakręci. Akumulator jest z marca jak zapewniał poprzedni właściciel, w co wierzę. Ale sam korzystał i mi też radził kupić taki prostownik, który podtrzymuje właściwy stan naładowania akumulatora.
Jak mi ktoś taki tekst sprzedaje, to wiem, że gówno a nie wymienił akumulator. Moje akumulatory robią po trzy sezony i nie ma potrzeby (choć posiadam) doładowywania "specjalną ładowarką"...
Jeszcze nie kupiłem. Ładowanie jakieś musi być, bo jak motocykl odpalę na popych to jedzie. Po kilkunastu minutach jazdy i po postoju czasem udaje się uruchomić Hondę z pomocą rozrusznika. Może nie mam właściwego ładowania podczas jazdy, a może to kwestia zbyt niskich obrotów. Ostatnio ktoś mi mówił o optymalnych obrotach. Są w ogóle takie? Że wskazówka obrotomierza powinna być pionowo. Ja jeżdżę w okolicach 3.5 tys. obrotów, to za mało?
Wydaje mi się, że akumulator jest w dobrym stanie, tylko że jazda na światłach i raczej krótkie trasy być może są powodem ciągłego niedoładowania.
Albo zwarta cela w akumulatorze albo akumulator z grupy "pińć złoty na allegro" i odłamało się mu pół płyty w którejś celi. Albo poprzedni właściciel kupił ale aku w wyniku niewłaściwej obsługi jest zasiarczony i jego pojemność to nie 12 Ah lecz 4 Ah.
Podjedź do sprzedawcy akumulatorów, niech wyjmie przyrząd (normalny amperomierz ze stosownym bocznikiem zamiast powyższych szamańskich metod czy teoretyzowania z rozrusznikiem :mlotek: ) i Ci zmierzy, nazwijmy to "stan" tego akumulatora. Może się okazać, że błądzisz a to temat prosty, od ręki kupisz nowy i będziesz latał myśląc tylko o dolaniu paliwa...
Możesz też wziąć areometr i zbadać gęstość kwasu w celach, możesz też wziąć klucz 12/14 lub duże nożyczki i metodą zwarciowo-organoleptyczną zobaczyć, co się dzieje w celach (uprzedzam, że to wymaga trochę wprawy i czasem rękawic oraz okularów ochronnych :lol: ), tylko po co się tak certolić...


A jak się okaże, że Twój akumulator jest dobry to wtedy trzeba sprawdzić ładowanie.
Chciałbym się dowiedzieć jak sprawdzić jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy. Jak już pożyczę miernik lub w końcu kupię to muszę sprawdzić napięcie podczas spokojnej pracy silnika czy przy określonych obrotach (na luzie)? Po podłączeniu się do akumulatora miernik powinien wskazywać napięcie 14.4V? Gdzie jeszcze warto sprawdzić?
W HONDA Common Service Manual w dziale 22 (regler 22-21 a alternator 22-26), serwisówka była kiedyś do ściągnięcia z głównej obecnie jest powszechnie dostępna na wielu serwerach, są opisane i działanie układu ładowania i sprawdzanie. Byłby duży pech, jeśli się trafi przypadek opisany przez Stefana... Ale i takie zwarcie bywa mierzalne.

IMHO - zacznij od najczęstszej przyczyny - akumulator.
A tak jeszcze bardziej to trzeba zacząć od zmierzenia prądu przy wyłączonej stacyjce...,
o! jest prosta bezmiernikowa metoda : naładuj akumulator, nie podłączaj do motocykla, poczekaj kilka dni i wtedy spróbuj na tym aku odpalić motocykl.
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Problem z odpalaniem

Postautor: sztylu » 27 lis 2009, 18:48

Ja ci powiem że bardzo żadko przekraczam 3 tys obrotó tylko jak coś wyprzedzam i nie mam problemu z ładowaniem acu. Jeżeli masz zwarcie w moto to przy wyłączonej stacyjce z acu będzie płynął całkiem spory prąd (a nie powinien) ale można też tak - jak zostawisz maszyne na tydzien to zdejmij kleme z acu. Jeżeli po podłączeniu odpalisz bez klopotu masz zwarcie w moto ale sprawne acu jeżeli nadal nie kręci to acu jest do d.... a moto OK :-)
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: oster i 33 gości