Strona 2 z 2

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 14 kwie 2019, 12:55
autor: krzemo
W sumie wczoraj kostki sptawdzalem i teraz to wyglada tak, ze na rozruszniku cykniecia nie ma, za to przekaznik seria tyka ,,trrrrr" ;/. Linka od sprzegla poprawiona.
To jak rozrusznik nie daje odgłosu do podłącz go na krótko bezpośrednio a co do świec to wszystkie żebyś nie miał sprężania bo łatwiej wtedy będzie ci pchnąć na biegu i słychać będzie czy maszyneria się porusza.

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 14 kwie 2019, 14:07
autor: Hondafan
dobrze zamontowałeś rozrusznik? tzn to koło zębate na rozruszniku? oraz przekładnie planetarną w nim? w poprzednim sezonie miałem podobny problem i okazało się, że gość składając rozrusznik po wymianie szczotek nie ustawił prawidłowo tej przekładni planetarnej w nim co powodowało, że bardzo ciężko kręcił (ręką bez problemu kręcisz osią rozrusznika?)... jutro będę w Rzeszowie ale raczej czasu nie będę miał na zaglądanie...tak naprawdę czas to będę miał chyba w maju :/

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 15 kwie 2019, 18:45
autor: stromper
Poprosilem dzisiaj o rade jakiegos goscia z ogloszenia i wedlug niego to jest silnik jednak zablokowany...
Z czym to sie wiaze? Od czego teraz zaczac i gdzie rece wkladac?

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 15 kwie 2019, 20:10
autor: wiesiek3d
Odkręć świece i zobacz czy czasem nie masz zalanych cylindrów paliwem.

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 22 kwie 2019, 20:51
autor: stromper
Miałem napisać, jeszcze w piątek i wyleciało z głowy.
Otóż Panowie wygląda na to, że moto jest przytarte... Wałem udało się poruszyć w lewo i w prawo, ale na ,,strzałkę" ni cho***y nie wskoczy. Nawet zaczął reagować na starter i to na zimowanym w mrozie aku. Po wykręceniu świec wpuściłem magnes długopisowy i jakieś drobne opiłki wyciągnąłem :( ;/.
Jeśli go przytarło to na każdym garze? Ile mogę szykować na naprawę, z 1,5 - 2 tysiące...?

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 22 kwie 2019, 21:57
autor: wiesiek3d
Jakim cudem sie to stalo ?
Postawiles dzialajace moto na zimowanie i sie zatarl ?

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 22 kwie 2019, 22:39
autor: Hondafan
dziwne to jakieś wszystko...

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 22 kwie 2019, 23:55
autor: krzemo
Kurczę to kaplica. I tak Jak pisze Hondafan bardzo dziwne. A ktoś nie odpalał moto bez twojej wiedzy bo skoro odstawiłeś działające to albo już się zacierało albo …. no albo ??????? :co:

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 23 kwie 2019, 05:54
autor: bogd74
Bardzo dziwne....albo "cos" sie robilo wczesniej i tylko postoj zaszkodził....albo pierscienie łapło i rozkruszylo po pierwszym rozruchu....ale to by musiala garazowac w bardzo wilgotnym pomieszczeniu...

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 23 kwie 2019, 14:21
autor: stromper
Nie mam pojecia Panowie, powaznie... Sam jestem smiertelnie ciekaw co sie stalo... Jezdzila bardzo dobrze, zadnych jakichkolwiek oznak zuzycia a tu nagle takie cos... Jak tylko bedzie rozebrana i bedzie wiadomo co sie stalo to opisze wszystko...

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 24 kwie 2019, 02:05
autor: bogd74
Olej spuść i zobacz czy jest duzo opiłkow....bo jak tak to hmmmm i filtr bym rozciol....bo jak to jest dawno i jest duzo opiłkow to bardzo źle...może być bardzo duże zużycie niektorych elementow...

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 25 kwie 2019, 12:33
autor: wiesiek3d
Tylko rozbiorka jak go chwycilo.

Re: Problem z odpaleniem po zimie...

: 08 maja 2019, 16:30
autor: stromper
Wszystko się wyjaśniło Panowie...
Otóż jednak przy pierwszym zakładaniu pokrywy przeze mnie JAKIMŚ CUDEM (nie mam pojęcia na prawdę jakim) wpadła jakaś nakrętka czy podkładka w zawory i gdzieś zablokowała tryby, przez co była całość zablokowana.
Jest jedno Ale.
Mechanik zmierzył komprechę i wychodzi, że na 3 garach jest po 8/8,5 bara a na jednym 5,5 :/.
Według niego to raczej nie ma związku z tą sytuacją. Co o tym myślicie?
W dodatku po odpaleniu, troszkę nierówno chodzi i są odczuwalne szarpania w trakcie jazdy a i od czasu do czasu strzeli w tłumiku. W tamtym sezonie chodziła legancko. Gaźniki były nieruszane, może to być kwestia ponownej regulacji zaworów skoro musiał co nieco rozebrać, żeby ja odblokować?
Mówił coś, że to może być przez rożnicę właśnie ciśnienia na cylindrach i powstaja jakieś wiatry...? I bardzo ciężko to wyregulować.

PS uszczelka pod pokrywą zaworów złożona na silikonie a i tak w tym samym miejscu puszcza lol...