Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Serwus pany...
Oba boczki z urwanym górnym mocowaniem... Przemiły starszy pan dospawa jutro brakujące części mocowań. Sam przymierzę, wykonam otwór...
Moi mili... Powiedzcie mi czym mocowany jest boczek w górnej części do ramy? Śrubka, czy plastikowy kołek?
Dzięki Wam serdeczne za cokolwiek...

Trzy punkty są, przód/góra i przód/dół na kołek, tył na dość irytującą śrubkę, bo blaszka mocująca lubi się wyrobić, i klepać trzeba.

Ucho z otworem na ten wkręt urywa się bardzo często. Wystarczy pochylić motocykl i przytrzymać go nogą (kolanem) na wys. boczku. Ja po kolejnym urwaniu olałem to i przejeździłem cały sezon z bez tych uchwytów.

Rozumiem, że na plastik nasunięta jest blaszka i od góry blachowkręt? Ok... Spróbuję to jakoś złapać. Dzięki piękne.

To jest problem wszystkich sevenek-wada fabryczna. Moim zdaniem nie ma co spawać ani kleić tylko chwycić to trytytką i tyle, bo i tak się urwie.

Ucho z otworem na ten wkręt urywa się bardzo często. Wystarczy pochylić motocykl i przytrzymać go nogą (kolanem) na wys. boczku. Ja po kolejnym urwaniu olałem to i przejeździłem cały sezon z bez tych uchwytów.

ja całą swoja przygodę z SF przejeździłem bez tych uchwytów na mega trytce i podejrzewam, że nowy ujeżdżacz też na nich śmiga

Ta est!

Pytanie mam. Czy wam tez się zbiornik lekko daje kołysac na boki po zdjęciu boczków? Po ostatnim wypadzie do Bornego Sulinowa urwały się w boczkach bolce wchodzące w zbiornik. Po obu stronach. Zdziwiłem się że po tylu latach właśnie one się urwały. Zauważyłem że bez boczków mogę lekko poruszać zbiornikiem który siedzi na gumowych łożach. Jeśli zbiornik się może kołysać na boki to te bolce zawsze się będą urywały!

Zbiornik nie jest zmocowany na sztywno. Z przodu siedzi na łapach natknietych na gumowe tuleje, a z tylu jest przykrecony sruba, ale przez gumowa wkladke, wiec....buja sie i bujac sie bedzie, ale nie odpadnie od tego bujania

Tyle to ja wiem. W końcu rozbierałem już ją kiedyś do niemal gołej ramy. Zastanawiałem się czy nie buja się za mocno bo np gumy przy główce ramy mam wyrobione albo coś. Jeśli mówisz że to bujanie jest normalne, to jak te bolce w boczkach mają to przeżyć?

I to wlasnie jest ten blad konstrukcyjny, o ktorym pisano powyzej. I dlatego tez 99% sevenek ma te mocowania poobrywane i zrobione elastycznie na trytki

Proponuję nie bujać zbiornikiem. A trytyki prawie wszystko załatwią Ja jeszcze mam wszystkie mocowania boczków.

Bo Ty chudy jestes, to dlatego...

kuźwa dziś kolejne mocowanie boczków ukruszyłem...macie jakieś patenty na przymocowanie tych "bolców"... "uszka" z tyłu już jakiś czas temu zastąpiłem trytkami, ale teraz uwaliłem przednie mocowanie...chętnie posłucham sprawdzonych rozwiązań, jakieś masy klejące czy inne rozwiązania...nie będę ameryki odkrywał jak ktoś już odkrył i mu działa...

Tylko solidne spawanie plastiku w dobrym zakładzie. I facet musi wiedzieć że ma to zrobić NA MOCNO.

tak pewnie się skończy...te moje boczki są już strasznie kruche...jak tak dalej pójdzie trzeba będzie poszukać nowszych...