oryginalny scottoiler

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
Stefan
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 205
Rejestracja: 27 paź 2007, 19:15
Motocykl: Honda cb 750 F 2 Seven Fifty
Lokalizacja: Racibórz

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: Stefan » 03 gru 2009, 12:53

Dodam do Waszej dyskusji taką obserwację: też mi się kiedyś zachciało olejarki łańcuchowej i dostałem oryginalny patent od kogoś, podłączany jedynie do kabelka zasilania tylnej lampy + masa. Niby wszystko grało, poza jednym- zasmarkane całe tylne koło. Już myślałem o zabudowie zębatki, jak w naszych Junakach i "Suchych Elkach" ale się wkurzyłem, zastosowałem tuningową osłonę łańcucha z błotnikiem na koło, olejarkę odpiąłem i...smaruję po staremu tj. ręcznie, koło mam czyste choć ręce brudne( hi,hi). Tak jest Kloszu- nie ma jak kardan....( 25 lat jeździłem na AVO-ku ).

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 03 gru 2009, 13:47

poślizg tylnego koła :rotfl: :lol: :lol:
To nie moja opinia! Mam kolege z oryginalnym scottoilerem na triumphie i mówił mi że jak za bardzo odkręci to potrafi tak pochlapać tylnie koło że mu maszyna pływa, nie wiem ile w tym prawdy
Jeśli nie rozumiesz tego, że optymalnie jest smarować proporcjonalnie do przebytej drogi, to...
Nie byłbym pewien czy to się wprost proporcjonalnie przekłada na prędkość jazdy, a wtedy licznik nie starcza i koneiczny jest mikrokontroler.... ale ja to i tak mam gdzieś bo ani ja ani nikt inny Tu tego nie zrobi :-) nie, że jest to nierealne, czy za trudne, ale dlatego, że własny czas także się ceni i nikomu się nie będzie chciało.
Czy wiesz , dlaczego chcesz zrobić układ czasowego zakraplania łańcucha czy nie?
/odpowiedź znam/
To po jasną cholerę pytasz? Ale powtórzę po raz chyba trzeci po to, żeby wyeliminować zawór regulacyjny (drogi i niedokładny) WŁAŚNIE PO TO! Dzięki temu forum pojawiła się jeszcze dodatkowa zaleta, żeby mi nie kapało jak mam zapięty bieg (choć jeszcze tego w schemacie nie mam - czasem trzeba nieco popracować, a nie siedzieć tylko nad olejarką :-D). Ta opcja pojawiła się dlatego, że niektórzy na tym forum coś trafnie zasugerują, a nie zajmują się tylko krytyką i dopieprzaniem.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 03 gru 2009, 18:29

Z neutralem mogłoby być np tak:
Obrazek
Jeżeli na zacisku neutral pojawi się zasilanie (tak właśnie zapala się ta żaróweczka przy liczniku) to układ przestaje zakraplać łańcuch olejem. Jak nie ma zasilania to zakrapla.
Obrazek
Na powyższym rysunku są wartości elementów. A poniżej symulacje, jak wiadomo życie to nie symulacja, może będzie trzeba dołożyć jakąś diodę lub zmienić jakiś rezystor. W przyszłym tygodniu robię układ.
Obrazek
Obrazek
Jak macie chwilę to zastanówcie się skąd najlepiej wziąć to napięcie na zacisk NEUTRAL bo trochę bez sensu żeby z liczników - dość daleko. To napięcie można pociągnąć bardzo cieniutkim przewodem.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
mol
Senior
Senior
Posty: 133
Rejestracja: 09 lip 2008, 14:52
Motocykl: RC42
Lokalizacja: Gorzow
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: mol » 03 gru 2009, 23:47

Tak z ciekawosci skoro jednak o scottoilerze temat a nie wynalazkach ;) - nie dalo by sie skas taniej tego zalatwic ?
Np: http://cgi.ebay.co.uk/Scottoiler-Mk7-Un ... 3141271QQc - niby troche taniej wychodzi 8)

pzdr

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: lesor » 04 gru 2009, 00:05

takie rozwiązanie stosuje pro-oiler
http://www.pro-oiler.com/
z tego co się orientuje to scottoiler nie stosuje żadnych z wyżej wymienionych pomysłów - poprawcie mnie jeśli się mylę.
Zamiast elektrozaworu jest kranik podciśnieniowy podłączony do gaźnika i tyle.

A to co zostało wymienione (te wszystkie bajery) średniozaawansowany elektronik zrobi na jednym układzie za 20-30zł.
Jeśli odpuśimy sobie dozowanie zależne od prędkości to w/w układ zrobi nawet niezaawansowany elektronik za 10zł.
A jeśli ktoś nie lubi trzymać lutownicy to rozwiązanie z śrubą regulacyjną też mu rozwiąże problem smarowania oleju.

To jest tak jak z telefonami komórkowymi, jeden ma dzwonki mp3, inny gniazdo na kartę SD itp za jeden zapłacisz 200zł a za drugi 2000zł ale z każdego wykonasz rozmowę tlefoniczną.
Jest scottoier sterowany z czujnika prędkości, nie wiem ile kosztuje.
[zresztą rozmowa o cenach do niczego nie prowadzi, Ci, których stać na jazdę, serwisowanie motocykla i opony - sobie go kupić mogą, mniej zamożni będą sikać olejkiem z butelki - obaj jeździć będą]
Oprócz PRO-OILERA sterowanego czasowo lub w funkcji prędkości, jest jeszcze produkt o nazwie CLS. http://www.cls200.de
Skoro mowa o prawdziwym konstruowaniu, wyśmiany czujnik wilgotności oraz termistor (a dziś oba kosztują grosze), razem z układem uzależniającym od prędkości stanowiłyby kompletny i całkowicie zautomatyzowany, czyli niewymagający jakiejkolwiek ingerencji system smarowania łańcucha. A o to chyba chodzi - żeby jechać a nie myśleć o oleju. Komfort jest dla ludzi.

Oczywiście można zrobić układ jakikolwiek, każdy będzie mniej upierdliwy niż sikanie olejem z pojemniczka po spirytusiku czy kroplach...

I to nie całkiem trafne porównanie, raczej jest to różnica jak pomiędzy GSM a NMT, i tu i tu rozmawiasz.

Dodam do Waszej dyskusji taką obserwację: też mi się kiedyś zachciało olejarki łańcuchowej i dostałem oryginalny patent od kogoś, podłączany jedynie do kabelka zasilania tylnej lampy + masa. Niby wszystko grało, poza jednym- zasmarkane całe tylne koło. Już myślałem o zabudowie zębatki, jak w naszych Junakach i "Suchych Elkach"
Dużo zależy od oleju. Nawet przekładniowe różnią się między sobą. spośród tanich - "Lotos" jest optymalny i da się tak ustawić, że jest dość czyste koło a łańcuch mokry a dla odmiany olej marki "Orlen" - mniej chlapie ale za to klei się do płytek jak smar w spray'u. A osłony do łańcucha... są teorie, że z czasem zrezygnowano z nich, żeby motocykle przysparzały więcej zysku z serwisu... :)
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 04 gru 2009, 07:10

Ten zautomatyzowany scottoiler kosztuje 1050 zł + wysyłka ma akcelerometr (czujnik przyspieszenia) sprawdzający czy jedziesz (nie wiem czy uzależniający ilość dawkowanego oleju). Także mam pompe oleju a nie zawór i grawitację. Biorąc pod uwagę że "zwykły" scttoiler kosztuje 460 zł + wysyłka to nie jest nawet tak "dużo. Ze względu na nierealność zakupu pompy zamówiłem wczoraj elektrozawór.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
pektosol
Beniamin
Beniamin
Posty: 75
Rejestracja: 30 sie 2009, 14:09
Motocykl: CB SevenFifty '95
Lokalizacja: Rydułtowy
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: pektosol » 04 gru 2009, 10:38

Tak jeszcze zastanawiałem się nad pompą oleju.
Można by kupić pompę oleju do chińskich skuterów (ok 20zł) tylko trzeba by dorobić króćce i silnik.
Wada - trzeba kombinować , i całość może wyjść zbyt duża by schować to motocyklu.
Innym rozwiązaniem mogło być użycie pompy spryskiwacza (ok 10-50zł).
Trzeba by tylko zdławić wydajność pompy (mechanicznie lub elektronicznie), pozatym nie każda pompka spryskiwacza bedzie miała zamykanięty przepływ gdy ją wyłączymy (tak aby nie spływało grawitacyjnie)
Pozatym obawiam się że pompa może nie być odporna na działanie oleju.

Więc to tylko teoretyczne kombinowanie.
Mądrość przychodzi z wiekiem,
czasem jest to wieko od trumny.

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6173
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 04 gru 2009, 11:35

Chopacyyy... czytacie cus niecus czy tylko piszecie? O czym tu dumacie? Przeciez Leszek napisal o pompkach do oleju stosowanych w maszynach Canon...
Trzeba sie skontaktowac z serwisem albo poszukac kogos znajomego w serwisie i sprobowac kupic. Zielonego pojecia nie mam czy i za ile jest to dostepne, ale skoro jest stoswane w serwisowanych urzadzeniach to logika podpowiada, ze powinno byc do kupienia.
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 04 gru 2009, 13:54

No i niby gdzie można coś takiego zakupić. No chyba że mam kupić ksero i wymontować pompe :-) Googlałem ale po 4 stronach się poddałem nie wiem gdzie i przede wszystkim za ile się kupuje takie części zamienne do kser i laserów. To jedno - drugie ta pompa musi być zasilana z 12V lub mniej... nie wiem jak tam jest.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: lesor » 04 gru 2009, 14:05

Chopacyyy... czytacie cus niecus czy tylko piszecie? O czym tu dumacie? Przeciez Leszek napisal o pompkach do oleju stosowanych w maszynach Canon...
Trzeba sie skontaktowac z serwisem albo poszukac kogos znajomego w serwisie i sprobowac kupic. Zielonego pojecia nie mam czy i za ile jest to dostepne, ale skoro jest stoswane w serwisowanych urzadzeniach to logika podpowiada, ze powinno byc do kupienia.
Jest do kupienia, jak najbardziej ale jako część zamienna jest dość droga (jedną funkiel nufkę mam), była stosowana w kopiarkach, które dziś dogorywają, dlatego można ją wyrwać bezkosztowo ale wymaga trochę czasu. Jak pisałem - będę miał na uwadze, i jak zdobędę to oddam po cenie nabycia (czasem piwo a czasem nic), pompka jest na 24 wolty, więc do motocykla będzie ją mógł założyć tylko praktyk, nie fantasta. :diabelek:
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6173
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 04 gru 2009, 14:15

No i niby gdzie można coś takiego zakupić. No chyba że mam kupić ksero i wymontować pompe :-) Googlałem ale po 4 stronach się poddałem nie wiem gdzie i przede wszystkim za ile się kupuje takie części zamienne do kser i laserów. To jedno - drugie ta pompa musi być zasilana z 12V lub mniej... nie wiem jak tam jest.

Kurcze blade, czyzbym mial zaczac Cie uwazac za dziecko neostrady? :sciana: To jak nie ma w sklepie internetowym, na Allegro albo na pierwszej stronie wynikow Googla to znaczy, ze nie istnieje? Zreszta nie wiem czego szukales, albo mamy jakiegos innego Googla ;-)

Lesor poddal pomysl i kierunek poszukiwań, a dalej to trzeba poszperac i byc moze oderwac wzrok od monitora i zadzialac "analogowo". :rock:

Z googla w ciagu 2 sek. znalzlem takie cos z +- Towjego podworka (traktuj to jako przyklad a nie wytyczną):
http://www.serwisdrukarek.katowice.pl/kontakt.php
a dalej juz analogowo i zwyczajnie, miedzyludzko. Telefon albo wizyta przy okazji, pogadac z panem od serwisu i bedzie wszystko wiadomo (co, za ile, jak, kiedy etc.). Jestem prawie pewny, ze da sie to zalatwic taka wlasnie droga. :flacha: Moze niekoniecznie zza szyby monitora, ale przeciez chwila na swiezym powietrzu tez sie czasem przydaje, nie? ;-)
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
pektosol
Beniamin
Beniamin
Posty: 75
Rejestracja: 30 sie 2009, 14:09
Motocykl: CB SevenFifty '95
Lokalizacja: Rydułtowy
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: pektosol » 04 gru 2009, 16:52

jak dla mnie to jeśli na alledrogo nie wystepuje u min trzech sprzedawców to znaczy że jest trudnodostępna
Mądrość przychodzi z wiekiem,
czasem jest to wieko od trumny.

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 04 gru 2009, 20:01

Jeżeli czegoś nie ma w internecie to znaczy, że nie istnieje :-) Ta pompa oleju... więc tak tu się musi wiele złożyć. Musiałbym to zobaczyć przed zakupem, sprawdzić na jakie toto jest napięcie czy nie pompując jest zamknięta i wiele wiele innych... jak wg ciebie tego można dopytać przez telefon. Nie mówię, że się nie da, ale przeważnie człowiek dodzwoni się do niekumatej laseczki (za to ładnej i miłej) po 15 min rozmowy i wyjaśnianiach zaprasza ona pana z serwisu albo ten jest na wyjeździe więc dostanę komórę. Później trzeba kolesiowi wytłumaczyć co człowiekowi potrzeba i że nie chodzi o naprawę drukarki tylko o zakup części. Taka wiedza jak napięcie pracy, czy to że beznapięciowo jest zamknięta średnica przyłączy gabaryty ilość jednorazowo wypluwanego oleju raczej telefonicznie pozostaje to tajemnicą :-) Albo zostawię to zaworowi i grawitacji albo jeszcze się zmuszę i popytam na elktrodzie :-) Jak na razie zakupiłem zawór - generalnie nie chce też przeinwestować bo za 1000 zł można mieć fajnego scottoilera :-) a używane Mark7 zaczynają się od 150 zł :-)

P.S. I nie myśl Klosz także, że nie szukałem tego "analogowo" W mojej "robocie" jest instytut mechatroniki. Bardzo często demontują kserografy na pozysk najczęściej sliników. Będą mi się rozglądali za taką pompką (obiecali). Co do "dziecka neostrady" to jestem ociupinkę starszy od Ciebie :-) a pierwszy komputer miałem dopiero na studiach.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6173
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: KLOSZ » 04 gru 2009, 21:09

Nooo z tym komputerem tak samo jak ja, bo jak bylem w liceum albo podstawowce to tylko Spectrum bylo dostepne dla smiertelnika, i tylko to mialem. Ale nie nazywajmy tego komputerem... Co do mechatroniki, to kiedys sie toto na PW nazywalo Mechanika precyzyjna, potem doszli do wniosku, ze nazwa wydzialu jakas molo nosna i nie ma chetnych, wiec nam ja przeksztalcili na elektromechanotronike, zeby byl bardziej naukowo... i tak pozostalo 8 godzin cwiczen z mechaniki tygodniowo, a elektroniki nie dolozyli, wiec ...sztuka dla sztuki.

Ot napisalem tak, bo jakos z Twojego postu wynikalo, ze nie znalazles, bo nie poszukales. Co do kwestii, ktore opisales to uwazam, ze sa do wyjasnienia nawet przez telefon, ale to juz moze kwestia predyspozycji, albo dozy optymizmu w zalozeniach.

Ptak czy psiak... uwazalem i uwazam, ze zaworek dlawiacy precyzyjny i 0-1 zaworek 12V to wszystko czego trzeba. Reszta lezy w odpowiednim doregulowaniu ukladu.
A jak ktos ma zaciecie elektronika, to moze sobie i czujniki Hala, i magnesiki i ukladziki robic. Wg. mnie to juz zbyt duze zaawansowanie mysli technicznej w potrzeby zagadnienia.... pamietajmy, ze na drugim koncu kija mamy popryskanie od czasu do czasu na lancuch sprayem...
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 04 gru 2009, 21:29

He he he u NAS na PŚ za mojego studiowania były to "maszyny elektryczne" :-) wydzieliła się z tego Mechatronika, nazywamy ICH w moim Instytucie pochlebnie Myszotronika :-) Nie mam w sobie zacięcia elektronika, czuje się tylko troszeczkę elektronikiem, a przede wszystkim elektrykiem. Olewam magnesiki, kontaktrony, akcelerometry, hallotrony, higrometry, pierdziony i inne dupiszony :-) ale fajnie jakby się to łatwo regulowało i gdyby nie kapało jak się stoi - i tak też zrobię. Jak mi będzie mało to przyszłej zimy pomyślę nad innowacjami albo nazbieram tysiaka i kupię "oryginał".

Kloszu mam jeszcze takie pytanie do Ciebie jak kupiłeś ten oryginalny zakraplacz:
http://www.mcsonline.pl/artykul/2/scott ... ector.html
To musiałeś dokupić ten system nontowania:
http://www.mcsonline.pl/artykul/13/scot ... acket.html
Czy to już było w zestawie.
Tak się zastanawiam, czy to nie byłoby lepsze: http://www.mcsonline.pl/artykul/8/scott ... k_kit.html
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

gomez
Posty: 1
Rejestracja: 06 gru 2009, 18:12
Motocykl: DR800

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: gomez » 06 gru 2009, 18:47

witajcie
tak czytam i czytam. przebiłem się przez wszystkie posty. ufff.

popatrzcie tutaj:
www.motooiler.pl

i tutaj:
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3190

oraz tu:
http://www.transalpclub.pl/forum/viewto ... =motooiler

tu też:
http://www.hondavaradero.pl/phpBB2/view ... 579caa3abd

ja mam już ostatnią wersję z grafiką na sterowniku. normalnie handlowy produkt - co tu dużo mówić.
no i smaruję teraz sprayem zawiasy od garażu. :naughty:
przeleciałem z tym około 4000km . zbiornik wystarcza na ok 3500km .
jak dla mnie rewelka.

gomez

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 06 gru 2009, 19:20

Sądząc z opisu bardzo fajna olejarka (nie znalazłem na stronie ceny) ale znalazłem na allegro za 350 zł. Na dodatek można nabyć w Gliwicach. Ja się już teraz przynajmniej na razie nie skuszę, bo już MUSZĘ to własnoręcznie wykonać :-D jak zacząłem to i dokończe. To trochę jak Klosz pisał w pewnym momencie "musisz" i nie ważne, że jest, że drogo (nigdzy tak nie mieliście?). Jak się nie uda to coś zakupię. Scottoilery używane zaczynają się już od 150 zł, ten system 350, a nawet ten elektroniczny scottoiler za 1050 też znajduje swoich klientów. Tak jak Lesor pisał to hobby motocyklowe i nie musi być tanio. W pełni się z nim (tu :-D) zgadzam. Za każde hobby się płaci (to część tej przyjemności). Ale u mnie już nie chodzi o cenę tylko żeby zrobić samemu. My motocykliści płacimy czasem za kask 2000 zł, kupujemy buty za 1200 zł, albo chromowane elementy upiększające motocykle za niewiadomo ile, a później czasem marudzimy, że 470 zł za scottoilera to dużo :-) - ja się pod tym nie podpisuję i nigdy tak nie pisałem. Chcę zrobić to samemu - się nieuda, się niesprawdzi - to kupię gotowy wynalazek :-D
P.S. Dołożyłem jeszcze jeden oporniczek do mojego schematu - będzie działało stabilniej :-) Jutro testuję układ na pajączku - zadziała - to zrobię projekt płytki.
Ostatnio zmieniony 06 gru 2009, 22:41 przez sztylu, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
pektosol
Beniamin
Beniamin
Posty: 75
Rejestracja: 30 sie 2009, 14:09
Motocykl: CB SevenFifty '95
Lokalizacja: Rydułtowy
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: pektosol » 06 gru 2009, 20:43

Sądząc z wyglądu motooliera to wśodku siedzi elektronika taka jaką prezentuje sztylu.
Jak dla mnie - za drogo, bo zdaję sobie sprawę jak te wszytskie oliwiarki są zrobione.
Choć oczywiście nie mozna mieć do nikogo pretensji że chce mieć na jednej sztuce 200zł zysku.
Z drugiej jedanak strony gdybym miał świadomość że moje zdolności manualne przekraczaja tą kwotę, to pewnie zdecydował bym się na zakup, jakiegokolwiek gotowego rozwiązania.

Może jestem trochę rozpieszczony przez chińskie fabryki które robią wiele rzeczy za grosze.
Tam jakość też jest zależna od ceny , jednak można kupić dobrą chińszczynę za niewielkie pieniądze.
Mądrość przychodzi z wiekiem,
czasem jest to wieko od trumny.

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 06 gru 2009, 21:45

Nie wiem czy tak za drogo, elementy z nierdzewki, obrabiarki numeryczne, wycinanki laserowe, ładna obudowa itp to kosztuje. Poza tym ile oni tego w miesiącu sprzedadzą, a z czegoś firmę utrzymać trzeba. Pompy oleju nie dają, sterowanie, zbiorniczek, rurki i elektrozawór. Myślę, że sam podołam dla siebie (zobaczymy), ale gdybym miał to na handel robić... kto wie na ile bym wycenił. Gdyby to zrobiły dzieci w Chinach nazywałoby się Topex i kosztowało 39,99 zł jakość niekoniecznie byłaby gorsza, elektrozawór, obudowa, wężyki itp. pewnie i tak będą made in CHRL :-)
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 06 gru 2009, 23:13

Pozdsumowując:
Obrazek
Układy scalone:
Timer NE555

Tranzystory:
Q1 = BD242C
Q2 = BC547C
Q3 = BC547C

Diody:
D1 = D1N4007 (1 Amper)
D2 = prostownicza im mniejsza (rozmiarowo) tym lepsza

Kondensatory:
C1 = 220 uF 16V
C2 = 10 nF

Rezystory:
R1 = 6.2 kOhm
R2 = 220 kOhm
R3 = 390 Ohm
R4 = 47 kOhm
R5 = 22 kOhm
R6 = 220 kOhm
R7 = 1.3 MOhm
R8 = 100 kOhm

Potencjometry:
P1 = 20 kOhm
P2 = 1 MOhm

Koszt samych powyższych części elektronicznych ok. 12 zł, są łatwo dostępne w każdym elektroniku.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2009, 09:43 przez sztylu, łącznie zmieniany 3 razy.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
pektosol
Beniamin
Beniamin
Posty: 75
Rejestracja: 30 sie 2009, 14:09
Motocykl: CB SevenFifty '95
Lokalizacja: Rydułtowy
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: pektosol » 06 gru 2009, 23:49

@sztylu - poniżej trochę prostsza modyfikacja 555 (oczywiście trzeba to wysterować)
http://projects.ehalmans.nl/circuits/e-555lowduty.html
(wartości elementów zmieniamy prawoklikiem)

Może się przyda
a rozmowa jak na elektroda.pl :D
Mądrość przychodzi z wiekiem,
czasem jest to wieko od trumny.

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 07 gru 2009, 12:58

To prawie ta sama aplikacja u mnie potencjometry dla regulacji czasu to te same rezystory co na linku u ciebie, natomiast jedyna różnica jest taka, że u mnie dioda D2 jest równolegle, a tam szeregowo ten sam stopień komplikacji). Pozostałe elementy u mnie (tranzystory i oporniki) to dla sterowania z neutrala, eliminacji przekaźnika i żeby timer sie nie spalił bo bez tych elementów można z niego wydoić tylko 200 mA a elektrozawór bierze minimum 800 a jak startuje to może i ze 2-3 razy tyle. Mój półautorski (jak by to lesor powiedział - chyba mu tego nigdy nie wybaczę :-D) układ można uprościć o 1 mały tranzystorek, jedną diodę i 2 oporniki (czyli o ok 1,5 zł) i i tak powinno wtedy wszystko działać dobrze, ale tak jak mam jest bezpieczniej dla układu scalonego, nic nie powinno się grzać, a układ powinien działać wiecznie :-) (choć na to oczywiście nie daje żadnej gwarancji) - to będzie wszystko malutkie myślę że jakieś 3x3 cm myślałem schować to w lampie albo w zegarach jak się zmieści i pociągnąc tylko jeden jedyny przewód do elektrozaworu. Masa jest na metalowych częściach motocykla.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 07 gru 2009, 21:22

Zrobiłem na pająka i działa
Obrazek
Gdyby się ktoś chciał zabrać to śmiało polecam (ale uprzedzam, że zrobie także projekt płytki drukowanej - więc lepiej się wstrzymać)
Ostatnio zmieniony 09 gru 2009, 13:46 przez sztylu, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
pektosol
Beniamin
Beniamin
Posty: 75
Rejestracja: 30 sie 2009, 14:09
Motocykl: CB SevenFifty '95
Lokalizacja: Rydułtowy
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: pektosol » 07 gru 2009, 23:31

no eee i ty się boisz procesorów programować i że komplikowanie układu cię przerasta???
Z taką płytką prototypową to się można bawić i kombinować.
Co innego gdybyś musiał wszystko w głowie składać i odpalać na pająka.
Mimo wszysystko ja pokuszę się o dodanie halotronu...
Mądrość przychodzi z wiekiem,
czasem jest to wieko od trumny.

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: oryginalny scottoiler

Postautor: sztylu » 08 gru 2009, 00:24

Kto powiedział, że się boję i że przerasta - powiedziałem, że to niepotrzebne wg mnie i że to olewam :-)
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości