Łańcuch

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 22 kwie 2005, 01:45

Oj bartek przegrałbyś ze mną boś jeszcze młody. A wymiarów nie podam bo się wstydzę i wszyscy na Forum będą się śmiać. :lol: :lol: :lol:
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 22 kwie 2005, 08:25

. A wymiarów nie podam bo się wstydzę i wszyscy na Forum będą się śmiać. :lol: :lol: :lol:[/quote]
Obawiasz sie że jest za długi ???
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 22 kwie 2005, 09:51

No to mi daliście do myslnia. hmmmm Chyba pojade do sklepu kupie ten olej co pisaiscie i nasmaruje łańcuch. Do tej pory od 4 lat tylko sprejem motula. Teraz castrol, ale nie podoba mi się bo ma za krótką rurke i rozbryzguje się na boki za bardzo
żyj i daj żyć innym

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 26 kwie 2005, 19:46

zakupiłem spraja z castrola na wyjazd. bo co z tego ze se w domu nasmaruje oliwa jak i tak po drodze musze smarowac a przeca nie bede ze soba ciągnal całego ekwipubku do smarowania olejem. zobaczymy jak sie sprawdzi.

Awatar użytkownika
Matiej
Ujeżdżacz Kopciuszka
Posty: 1476
Rejestracja: 28 mar 2005, 18:26
Motocykl: XJ 900S Diversion - krówka
Lokalizacja: Izabelin - Niewielkie przyległości obok miasta stołecznego Warszawy
Kontakt:

Postautor: Matiej » 26 kwie 2005, 21:18

Ja mam castrola. Wk.. mnie tylko ze ta rurka jest 2 cm. W motulu była taka z 15cmm i mogłem bliżej łancucha sikać i nie rozpylało sie dookola wszędzie.
żyj i daj żyć innym

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 26 kwie 2005, 21:50

Sorry bartek ale jesteś trąba. Jakich rozmiarów jest ten gówniany psikacz a jakich plastikowa buteleczka od wody utlenionej. Czy widzisz różnicę?. Gównianym psikaczem dasz trzy razy i jest pusty a przejedziesz no może 1500km a ta buteleczka spokojnie wystarczy Ci na 3000km. Butelką o poj. chyba 200ml obdzieliłem trzy motocykle sam przejechałem 5000km i jeszcze ją miałem w Częstochowie. Czy jeszcze nie widzisz różnicy?. Po jaką cholerę wozić ze sobą takie wiadro z jakimś gównem co papra moto.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 26 kwie 2005, 22:04

Madrze gada/pisze !!!! tylko Zbigu jak sam pisałeś miszałeś olej ze smarem a to już robi sie takie ścierwo o konsystencji śmietany i tak nprawde to przydałby sie jeszcze mały pędzelek do nakładania na łańcuch. A może sie mylę ?
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 26 kwie 2005, 22:17

Ja jestem zielony listek ale jak mam mieć taki łańcuch jak w Twojej, Zbigu rakiecie, to ja wolę mojego castrola, co psika tu i tam i jest wielki jak termos. Mogę sobie bowiem kupić spray w wersji mini.

Dopokąd nie zrobię automatu, dopotąd wolę psikacz i komfort. I jeszcze jedno Cipo wiem.
Wiem, że stara szkoła, wiem, że lata doświadczeń, szanuję to, w maszynach, które naprawiam stosuję olej oraz spraye.
I powiem Ci, że teraz produkują takie fajne, poręczne środki chemii warsztatowej, że aż sam sobie zadzroszczę, że mogę sobie popsikać zamiast jak moi dziadkowie i ojcowie w zawodzie dymać smarownicą towotem i szukać puszki na parafinę i paleniska do podgrzewania.
Sprezentuję Ci taki poręczny spraj do łańcucha. Spróbujesz, zobaczysz i zmienisz zdanie.
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 26 kwie 2005, 22:50

Dziękuję lesor ale nie skorzytam bo mam ich po dziurki w nosie. Jak Ci mówiłem po tych psikaczach tablicę rejestracyjną musiałem szorować rozpuszczalnikami aż zmył się lakier z literek. Takie to jest gówno. A ten mini o którym piszesz to zapewne Xeramic. Też go przerabiałem i muszę stwierdzić że jest najgorszym lepiszczem tuż po butaprenie. Jeszcze resztki go mam i wyrzucę przy najbliższym porządku w garażu. A tak nawiasem czy zastanawiałeś się nad tym że skoro to coś tak doskonale klei się do łańcucha, to i do tego czegoś doskonale lepi się cokolwiek, chociażby piach. Komentaż chyba zbędny. A dla mnie to sobie możesz i gaśnicę na plecach zawiesić jak chcesz, tylko po co?. Tak jak pisałem bartkowi, buteleczka od wody utlenionej wystarczy na pół sezonu.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 26 kwie 2005, 23:07

Znaczy sie zeby było jasne. moim zdaniem NAJ lepiej smapuje olej przekładniowy nawet bez dodatku smaru. Moze to głupio zabrzmi ale mój dziadek na takim wynalazku jak wlasnie olej przekładniowy przejezdził 50lat i jezdzi do dzisiaj i jak mu kiedys śprajem posmarowałem to stwierdził ze jest gorsze. Tak powaznie mowiac to głównym celem tego zakupu było sprawdzenie jak to działa, a ze castrola jeszcze nie miałem, a chłopaki z Włokniarza (żużel dla niewtajemniczonych) walą tylko to, to mówie a chu* tam spróbuję.

Sie okaze. Po weekendzie przekaze doznania.

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 26 kwie 2005, 23:20

To ja Ciebie Bartek od razu moze zapoznam z moja opinia na temat sprayow Castrola. Chain Lube jest wedlug mnie do kitu. Wali wkolo motocykla. Chain Wax jest troszke drozszy,ale duzo lepszy. Uzywalem go caly poprzedni sezon. Teraz kupilem Bel Ray'a i nie jest najgorszy. Kupilem ta drozsza wersje i za 37 zeta mam puszke bodajze 560 ml, z "dluga rura" ,a trzyma sie calkiem niezle-nawet motocykla zbytnio nie brudzi. Wedlug mnie jest porownywalny do Castrola Chain Wax,a zauwazalnie od niego tanszy. Ale jak pisalem wczesniej-czas sie przesiasc na olej ;)

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 27 kwie 2005, 01:12

Ja już kończę temat, smarujta sobie czym chcecie, przecież jest demokracja. Tym którzy są niezdecydowani poradzę żeby zajrzeli do osłony łańcucha i pod dekiel zębatki zdawczej. KONIEC
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 27 kwie 2005, 08:52

Oj tak ja tam zajrzałem wyczyściłem i jest git. ]
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 27 kwie 2005, 09:17

A pod dekiel jescze nie zajrzałem, czeka mnie ta niewątpliwa przyjemność :wink:
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 27 kwie 2005, 19:15

Moja wina moja wina moja bardzo wielka wina. ale miałem nieodpartą chęc sprawdzenia. jak ten niewierny tomasz ;)

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 26 sie 2005, 10:11

Wymieniłem, zestaw napedowy, zębatka przód , tył i łańcuch. zauwazyłem że orginalna zębatka przednia ma na bokach gumowe nakładki chyba po to by ciszej pracował zestaw tak samo tylna zębatka ma na swoim obwodzie z obu stron gumowy wieniec. Wymiana zestwu nie jest trudna a przy okazji mozna zobaczyć co tam jest w srodku i wyczyścic. Łańcuch kupiłem taki do zaklepania, także czeka mnie ta czynność. Moja żebatka tylna ma 39 zębów a gościu przysłał mi zębatke 45 i musiałem wymienić.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

yamamoto
Pampers / Chińska SF
Posty: 503
Rejestracja: 07 lip 2005, 23:37
Motocykl: BMW K1200RS
Lokalizacja: Warszawa-Chomiczówka
Kontakt:

Postautor: yamamoto » 26 sie 2005, 12:11

Madrze gada/pisze !!!! tylko Zbigu jak sam pisałeś miszałeś olej ze smarem a to już robi sie takie ścierwo o konsystencji śmietany i tak nprawde to przydałby sie jeszcze mały pędzelek do nakładania na łańcuch. A może sie mylę ?
nie spoko zadna smietana to jest konsystencja lekko lejaca i jest ok ... powiem szczerze ze w/g mnei to lepiej smaruje niz spray... pozatym fajnie sie robi mieszanke... sama slodycz mam juz narobione towaru na przyszły sezon heheheeh ... :P

chojrak
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 189
Rejestracja: 05 lut 2006, 19:49
Motocykl: cb 1300
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Postautor: chojrak » 21 sie 2006, 20:49

Ostatnio zaobserwowalem ze łanchu raz jest napiety, a raz luzny. Roznice te nie sa az takie spore ale sa, nie jestem pewnien ale to chyba normalne dla łancuha ktorego zywot powoli sie juz konczy. Jak to chlopaki tam jest dokladnie co ?? :) :)

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 21 sie 2006, 21:13

Masz nierównomiernie wyciągnięty. Jeśli to spora różnica - czym prędzej wymień łańcuch. W dobrym przypadku może się uszkodzić okolica zębatki zdawczej, w gorszym urwać - a wtedy pomaga tylko wcześniejsza zaoczna modlitwa.
Też mam tak nierównomiernie wyciągnięty ale miałem dokulać jeszcze 3 tys.km.
Na odległość nie umiem doradzić czy wymieniać czy jeszcze jeździć. Olsen Cipo
wie. :)
:flacha:
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

mucha
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 175
Rejestracja: 27 maja 2005, 19:04
Lokalizacja: Gdańsk

łańcuch

Postautor: mucha » 22 sie 2006, 18:22

Ostatnio zaobserwowalem ze łanchu raz jest napiety, a raz luzny. Roznice te nie sa az takie spore ale sa, nie jestem pewnien ale to chyba normalne dla łancuha ktorego zywot powoli sie juz konczy. Jak to chlopaki tam jest dokladnie co ?? :) :)
Ano właśnie tak się stało ,że po ostatniej wyprawie do Jastarni (Chojrak,Byku,Mucha) zaobserwowałem to samo.
Nierówno wyciągnięty łańcuch do tego 'mocno szarpiący (raz luźno ,a raz ciasno).
Okazało się ,że u Byka to samo :roll:
Czyżbyś Chojrak zachorował też na tego samego syfa :!: :?: :shock:

Przecież każdy z nas jechał na swojej maszynie...no wiem ,że stały obok siebie (w Jastarni) ale żeby tak wszystkie łańcuchy się wyciągnęły.
Stawiam tezę ,że ktoś nam te maszynki 'zapiął" :sex_anal: :idea: :!:

chojrak
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 189
Rejestracja: 05 lut 2006, 19:49
Motocykl: cb 1300
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Postautor: chojrak » 22 sie 2006, 18:27

Noo wlasnie ostatnio mi o tym mowiles, a teraz to zaobserwowalem u siebie (przeszlo od ciebie na mnie :/) z tym ze u mnie nie szarpie jak na razie :) do konca sezonu sie na tym dokulam, a pozniej pewnie bedzie trzeba zmienci. W ogole ta naklejeczka na wahaczu co pokazuje zuzycie łancucha jeast wiarygodna ???? wedlug nieej to juz ostatni raz naciagnalem łancuch :) :)

Wojtas
Nekromanta
Posty: 1031
Rejestracja: 11 maja 2005, 15:51
Motocykl: YAMAHA XV 1700 ROAD STAR
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Wojtas » 26 sie 2006, 18:15

Może na te Wasze powyciągane łańcuchy pomoże, choćby częściowo, pewien sposób na ich reanimację.
Mianowicie: w 1 kolejności należy dokładnie, bardzo dokładnie umyć łańcuch benzyną ekstrakcyjną, wydmuchać go sprężonym powietrzem, po czym obficie nasmarować go olejem przekładniowym, i przejechać kilka kilometrów, po czym operację smarowania powtórzyć.
Tak nasmarowany łańcuch pozostawić (najlepiej na całą noc) aby ściekł z niego nadmiar oleju.
Wskazane jest operację napuszczania olejem powtórzyć po kilku dniach.
Jeżeli łańcuch nie jest w stanie "agonalnym" , to taki zabieg może przedłużyć jego żywot do końca sezonu.
"Najgorszy jest zawsze koniec miesiąca, najbardziej ostatnie trzydzieści dni"
Ex: Panonia->Junak 1->Junak 2->CZ350->Ural650->Yamaha XJ600N->Honda NH750->Yamaha XJ650->Honda XL600LM->Honda CB750SF->Honda VFR800FI->Yamaha FJ1200->Yamaha XV1700 Road Star-> GL 1500

Awatar użytkownika
LuTo
dmuchnij moją trąbkę
Posty: 1823
Rejestracja: 01 sty 2008, 15:29
Motocykl: R1200RT
Lokalizacja: WWY

Postautor: LuTo » 23 sty 2008, 21:49

Małe odświeżenie tematu

Przeczytałem wątek 2x i albo jestem inteligentny inaczej, albo nigdzie nie było wprost o tym:

- smarujecie (co niektórzy) łańcuch śmietanowatą mieszanką oleju ze smarem - JAKIM OLEJEM i JAKIM SMAREM?

- korzystacie ze spayow do smarowania łańcucha - moge zapytać jakich? Gdzies czytałem że to zależy od łańcucha. Są O i X ringowe. Jaki łańcuch jest w SF?
Na allegro znalazłem szuwaksy uniwersalne. Mogą być?, np taki:

http://moto.allegro.pl/item298827376_sm ... z_exc.html

albo taki

http://moto.allegro.pl/item297847421_sm ... kuter.html

ma to jakieś znaczenie?

Jesli ma, to poproszę o konkretną firmę, symbol tych co polecacie, co są sprawdzone, itd itp :flacha:
========
LuTo
Obrazek

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 23 sty 2008, 22:24

JAKIM OLEJEM i JAKIM SMAREM?
A co tam akurat w ofercie bedzie. Wiekszosc tutaj obecnych kupuje plyn w sprayu majacy napis "spray do lancucha" - koniec finezji :)
Jaki łańcuch jest w SF?
Taki jaki zalozysz.

o-ring - tansze/starsze modele D.I.D., REGINA oraz innych producentow
x-ring - nowsze D.I.D.
z-ring - nowsze REGINA
korzystacie ze spayow do smarowania łańcucha - moge zapytać jakich? Gdzies czytałem że to zależy od łańcucha.
Pierwsze slysze.


Ja tymczasem robie test i w nadchodzacym sezonie nie bede smarowal lancucha. Wyczytalem sensowna teorie, ze lancuchy z uszczelkami maja tam swoj wlasny smar, a te dodatkowe kleiki powoduja tylko przylepianie sie brudu, a glownie piachu, ktory to potem rozwala te x/z-ringi.

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 23 sty 2008, 23:25

JAKIM OLEJEM i JAKIM SMAREM?
A co tam akurat w ofercie bedzie. Wiekszosc tutaj obecnych kupuje plyn w sprayu majacy napis "spray do lancucha" - koniec finezji :)
Tiaa, miliony much nie mogą się mylić.

Użyj mocy Juzer Manuala, kup w tesco olej 80W90 za 9,99 i smaruj do woli a Twój łańcuch wytrzyma wieeele.

Nie zawiodłem się na zaleceniach z książeczki hondy.
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości